W czwartkowy wieczór doszło do ogromnej ulewy,   która w dwie godziny zalała wiele ulic w stolicy Białorusi. Opady był na tyle znaczny, że spowodowało podtopienia. W niektórych miejscach utrzymywało się ponad 50 centymetrów wody.

Władze lokalne zostały zmuszone do wdrożenia procedur alarmowych opracowanych na potrzeby radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi. Jak poinformowano wdrożeniu ulega plan "Posejdon" zakładający radzenie sobie z anomalnymi opadami deszczu.

W sumie zalaniu uległo 19 ulic. Woda uszkodziła wiele samochodów, które nie zostały usunięte na czas. Cała ulewa trwała od 19:00 do 22:00 i w tym czasie spadły 34 milimetry deszczu. Średnia miesięczny opad dla lipca na Białorusi to 90 milimetrów, dlatego trudno się dziwić, że trzygodzinny deszcz stanowiący ilościowy ekwiwalent jednej trzeciej sumy miesięcznych opadów wywołuje taki efekt jak ten obserwowany w Mińsku.