Irański duchowny zapowiedział koniec świata do którego dojdzie za pół roku

Kategorie: 

Ajatollah Chameni - źródło: FARC

To nie pierwszy raz, gdy irański ajatollah, Ali Chamenei wzywa do przygotowań z powodu nadchodzącej zagłady. Podobne ostrzeżenia formułowane były już kilka miesięcy temu. Twierdził wtedy, że nadchodzi wielkie wydarzenie, które zniszczy jak to określił, "zgniły zachód". Teraz poinformował aby szykować się na kluczowe sześć miesięcy.

 

Chamenei w swoim orędziu powiedział Irańczykom, że nadejście 12 imama Mahdiego jest bliskie. Szyici wierzą w idee mesjańską zbliżoną do tej z chrześcijaństwa, które przecież również oczekuje ponownego przyjścia Jezusa, do którego ma dojść w czasach ostatecznych. Według wierzeń islamskich Mahdi jest zbawcą, który ma za zadanie przywrócić właściwy, islamski porządek świata. Do jego przyjścia ma dojść również przed końcem świata.

 

Władze Iranu zaczęły dystrybuować broszurę informacyjną pod wiele mówiącym tytułem, "Ostatnie sześć miesięcy". W dokumencie znajduje się wezwanie do walki z Zachodem oraz zachęta do przygotowań do nadejścia imama Mahdiego. Trzeba chyba zadac pytanie, czy jest to po prostu religijna retoryka czy może zapowiedź tego co wydarzy się na Ziemi w ciągu najbliższego półrocza.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Ola

Czekajac na tzw. koniec

Czekajac na tzw. koniec swiata nie zauwazamy, ze ten proces jest juz w toku. Nie istnieje juz ten swiat, ktory znam z dziecinstwa a to tylko minelo 25lat. Jako ludzkosc osiagnelismy szczyt materializmu. Pieniadz, wladza, status, technika, konsumpcja stoja w centrum naszego zycia. Za pelne sklepy i wygode, ktora zapewnia nam technika stracilismy to, co robi nas czlowiekiem. Codzienny ruch i obowiazki wystarczyly kiedys aby cialo bylo w formie, teraz trzeba uprawiac sport albo robic diete a mimo to ludzie coraz to mlodsi cierpia na bole krzyza. Nie tak dawno mialo sie w glowie numery telefonow od rodziny czy przyjaciol, teraz wystarczy tylko nacisnac guziki. Urzadzenia techniczne odebraly nam potrzebe myslenia. Przepisy i paragrafy sprawily, ze takie wartosci jak tolerancja, cierpliwosc, uczciwosc, sprawiedliwosc, wspolczucie przestaly byc wartosciami wewnetrznymi wedlug ktorych czlowiek postepowal a staly sie suchymi przepisami. Coraz czesciej widac to w codziennym zyciu, gdy ludzie obojetnie przechodza obok ofiar gwaltow, czekajac na interwencje odpowiednich sluzb. W przeciagu tylko tych 25 lat doprowadzono do tego, ze zaczelismy sie bac takze wlasnego ciala. Wmowiono nam, ze wszedzie czaja sie choroby i lekarz musi nam towarzyszyc cale zycie, najlepiej juz od momentu poczecia. Mamy coraz wiecej lekarstw a czujemy sie coraz gorzej.  Nasze cialo zmartwialo, zamknelo sie w sobie. Jak to jest mozliwe,ze majac coraz wiecej techniki mamy coraz to mniej czasu. Przez to rozpadaja sie nasze zwiazki z partnerami, rodzina, przyjaciolmi. Obserwujac tylko ten krotki czas rozwoju ludzkosci wydaje mi sie, ze jestesmy na najlepszej  drodze do transhumanistycznej przyszlosci. Cos w stylu jak bylo pokazane w filmie " Equilibrium- Killer of Emotions". Ten transhumanistyczny scenariusz jest czescia planu, ktory ma przynajmniej 50 lat a ktory zostal zdefiniowany przez Juliana Sorella Huxleya, pierwszego szefa UNESCO w lekturze pt." UNESCO, jego cel i jego filozofia". Podczas, gdy my zyjemy w strachu przed sloncem, natura nie zauwazamy, ze te zmiany dokonywane sa w na samych , ze my jestesmy zalazkiem tej nowej cywilizacji w ktorej beda zyly nastepne pokolenia i nie wykluczam tego, ze  isnieje sprawiedliwosc we wszechswiecie i to my bedziemy musieli wypic piwo, ktorego nagotowalismy i do czego dopuscilismy. A prawde poznac  bedzie coraz trudniej i wyzwolic sie coraz ciezej.Platon użył wspaniałej metafory, mówiąc o ludziach uwięzionych przez całe życie w jaskini. Każdy drży ze strachu przed swym cieniem na ścianie. Wreszcie jeden odnajduje drogę do dziennego światła. Śpieszy z powrotem podzielić się swym odkryciem z innymi i proponuje, że wyprowadzi ich z jaskini. Myślicie, że wieść tę przyjmują z radością? Nic podobnego. Mówią mu, że jest głupcem, którego omamiono, i myli się, podważając wiedzę o tym, jak powinno się żyć.Czy nie przypomina wam to czegoś?Wedlug mnie, kluczowym momentem w ewolucji czlowieka bedzie ten, kiedy przestaniemy wciaz pytac, co mozemy dostac , a zaczniemy pytac co mozemy dac. I to kazdy moze zaczac natychmiast. Wystarczy usmiech czy mile slowo aby komus sprawic przyjemnosc. Koniec swiata jaki znamy dokonuje sie na naszych oczach, pytanie jaki swiat, cywilizacja powstanie? A tutaj wiele zalezy od nas. Szukajac zagrozen i ratunku za daleko mozemy nie zauwazyc zagrozen i mozliwosci przed wlasnym nosem czy w nas samych.Pozdrawiam i zycze przyjemnego dnia, mimo, ze dzisiaj jest piatek 13 :)  

Portret użytkownika syriues

Inteligentna Z Ciebie

Inteligentna Z Ciebie osoba.Ja sam sie zastanawiam co z tym swiatem jest nie tak i doszedlem do wniosku ze wszystko.Najciekawsze jest to ze malo wyboru nam zostawili ludzie wladzy.To wszystko jest tak globalne i tak zaklamane,ze tylko katastrofa nas jedynie ocali przed cofaniem sie w przepasc.Swiat to taki spychacz,spycha ludzi ktorzy sa inni i pozwala jedynie na jeden wybor.Badz w nim,pokochaj go a bedziesz mogl jechac z nim spychajac innych w ten sam sposob.Nie wiem kto to wszystko wymyslil,ale jak sobie przypomne ostatnie przemyslenie to dokladnie to wszystko pasuje do demokracji.Demokracja wywodzi sie z Grecji,Cesarstwo Rzymskie opanowalo je do perfekcji,ale ich swiat rowniez przestal istniec.Wladza i kasa -informacje o kims sa kluczowym punktem ,z ktorego mozna wyjsc na wyzsza pozycje.Dlatego caly czas zbieraja informacje,by nad kims miec wladze.Poniewaz informacja o kims daje Ci wladze.I tak w rzeczywistosci jest,lecz ona rowniez daje wojne.Mysle ze ten swiat rowniez pograzony bedzie w wojnie,gdyz stal sie jak to Cesarstwo Rzymskie,pelne obrzydzenia i poprostu innego jakiegos rodzaju czlowieka.Czlowiek powinien byc przede wszystkim wolny,to daje mu wlasciwie wolnosc wyboru.Takze jak to powiedzial Morfeusz do Neo,Czy chcesz zyc w sztucznym swiecie,czy moze chcesz zobaczyc prawdziwy i byc soba.Moze nie ujalem tego wten sam sposob.Powiem jedynie,ze daja nam sie rzadzacy bawic tym co nam daja.To my wybieramy ,skoro wszystko inne zostalo na zabrane to nie mamy wyboru.Kiedys konkurowalismy w inny sposob.Kiedys wazne byly milosc,kto potrafil byc dobrym lowca,byc madrym,ale rowniez nadal panowalo cos w rodzaju pewnego strachu.ZE ktos przyjdzie i to zniszczy.I w rzeczy samej tak jest jakos to poukladane.I mowia nam,ze jest tak a nie inaczej.Nikt nie jest w stanie powiedziec skad wzieli sie Indianie skad Eskimosi,Chinczycy i Japonczycy.Ciekawe bardzo ze murzyn w Azji zyjac tam z pokolenia na pokolenie nie ma skosnych oczu.I na odwrot.Powiem tylko co juz bylo wczesniej napisane i to jest najwazniejszeZywia nas klamstwem strachem nienawiscia,zazdroscia,i tymi wszystkimi innymi niewlasciwymi formami zycia.Dlatego jestesmy tacy.Tylko nie zapominajcie ze to Ja Ty mamy wybor.Nadal go mamy.My zwykli ludzie i tylko my mozemy zmienic swiat na lepszy.I jest taka prawda wieczna,jezeli chcesz doskonalic swiat zacznij doskonalic najpierw samego siebie.Takze jezeli swiat wyglada tak jak wyglada,znaczy tylko jednoCzlowiek nie stara sie doskonalic samego siebie a jedynie stara sie doskonalic przedmioty,Potem wychodza z nas niedorobki.Homosexualizm,narkotyki,alkoholizm,morderstwa,zlodziejstwo,pycha z nienawiscia itd itd.Doskonalcie sie,rzuccie to co wam przeszkadza,to co powoduje ze plyniecie na dno,a czasem zdaje wam sie ze slyszycie gl;os ktory mowi przestan to juz robic.Przestan robic to co jest niodpowiednie,a dojzysz zmiany.I to jest prawdziwe.Tak sie zmienia swiat - od siebie.Ale trzeba zachowac rowniez rownowage z natura.Te dwie sprawy sa nieodzowne.Nasza cywilizacja niestety sie pewnego dnia zblokuje.Wystarczy ze czegos tu zabraknie,jakiejs ropy,moze zlota,zelaza,czy deszczu.Bo ten swiat i my ludzie (wszyscy nie) ale wiekszosc pozwalamy na to by widziec najgorsza forme czlowieka.Niby okres prehistorii sie dawno temu skonczyl,ale golym okiem jest widoczne ze przezyl az do dzis.Walka o stolki,o miejsce w pracy blizej wladzy.Tak wlasnie jest to to samo.Moze bardzie jedynie wyrafinowane,ale nie powiem zeby mniej krzywdzace niz siekiera w plecy.Slowa bardziej rania niz noz.

Portret użytkownika Ola

Dziekuje za " inteligentna",

Dziekuje za " inteligentna", czesciej slysze ze negatywnie widze swiat . A tak nie jest. Wiem, ze ludzie sami w sobie nie sa zli, ale obserwujac swiat przez pryzmat historii to mam wrazenie , ze jestesmy od pokolen, setek lat, a moze nawet i od czasu gdy jestesmy na tej planecie ofiarami eksperymentu tzw." efekt setnej malpy". W 1952roku japonscy naukowcy odkryli, ze nowe umiejetnosci nabyte przez pewien procent malp staja sie z czasem naturalna umiejetnoscia gatunku. Moze z nami jest robione to samo, tylko,ze wpajane sa nam bardzo negatywne rzeczy ( agresja, chciwosc,nienawisc, zazdrosc, strach) i pewnego dnia wydaje sie nam, ze te instynkty sa czescia ludzkiego charakteru.I tak kazda cywilizacja w jej najbujniejszym rozkwicie konczy sie samozaglada i proces szkolenia naszej kolektywnej swiadomosci w kierunku negatywnym zaczyna sie od poczatku. Zmieniaja sie kostiumy, nazwy, rekwizyty ale historia sie powtarza.Nie zaluje, ze polknelam  czerwona?tabletke. Warto to zrobic dla samego siebie i zrozumienia, że nasze szczescie i zdrowie zalezy jeszcze bardzo mocno od nas samych.Dobrze jest odnaleźć w sobie odrobine niewiary w dogmaty i prawidła narzucane nam od wieków przez tzw „moznych” albo „madrzejszych” od nas, naszych Guru. Większosc niestety akceptuje wytyczane przez nich sciezki i  ta większosc nie zauwaza niestety jak bardzo jest kazdego dnia ponizana i ubezwlasnawalniana.

Portret użytkownika Jacenta

Bardzo zmyślnie to wszystko

Bardzo zmyślnie to wszystko Olu opisałaś.
Jednak nie zgodzę się z wieloma utartymi już na proch sloganami typu konsumpcjonizm, pieniądz, pogoń za techniką i dobrami materialnymi , która nas wydziedziczyła z człowieczeństwa...

Śmiem twierdzić, że jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Tzn. że człowiek jest stworzony do twórczości myśli technicznej i wielu innych kierunkach. Praca rozwija po części jego kreatywność i daje spełnienie własnej przynależności do społeczeństwa.

Bóg w swojej kreatywności również bardzo urozmaicił wszelkie struktury każdego stworzenia i to do tego stopnia, że przez wiele milionów lat istnienia inteligentnego człowieka, on sam nie może rozgryźć samego siebie.

Do dziś nie potrafi sobie poradzić z tym, co mu szkodzi i sprawia, że wciąż zamiast wydłużać, skraca swoje życie.

Natomiast problem człowieka tkwi w jego EGO...
egoizmie i karmie.
Przecież żyjemy wiecznie...
Najpierw Bóg stworzył CZŁOWIEKA, a dopiero potem ulepił go z gliny i tchnął weń dech, przez co człowiek stał się istotą żyjącą.
Mówi o tym pierwszy rozdział Biblii, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem.

Więc cóż się z nami stało?
Wyciszamy coraz bardziej swoje sumienie i uczucia, które powinny spinać nas w łańcuch współzależności.
Pozwalamy sobą rządzić i wodzić za nos...
wszelkim podszeptom i pokusom...
Dopuszczamy jedynie do głosu swoje EGO...
wszędzie króluje :JA...JA...JA...
chcę, wiem lepiej, powiem...
wszelkie przejawy EGO zmierzają w kierunku drugiego człowieka by go zdominować a nie wspierać, wzbogacać, uświadamiać.

Zagubiło się ludzkie sumienie wpisane każdemu człowiekowi w serce i wewnętrzny głos boży, który gdzieś tam cichutko podpowiada, że aby przeżyć, trzeba współżyć...w symbiozie…a nie kosztem innych…

każda komórka naszego ciała jest sama sobie niczym ...
a my jesteśmy odzwierciedleniem jednostki, która im bardziej zwarta z innymi, tym stanowi lepszy materiał.

Chyba tu, na tej Ziemi mamy jedynie ostatnią szansę na przełamanie swojego EGO i możliwość zrozumienia tego poprzez zmysły i mądrość dawaną nam wprost proporcjonalnie do pokory i rozszerzanej świadomości.
Nie mówiąc już o tym, co zwie się miłością…w szerokim tego słowa znaczeniu.

Z Panem Bogiem...:)

Jedynym i niezaprzeczalnym cudem jest Bóg.
Reszta to tylko nasza niewiedza.
Jacenta.

Portret użytkownika Ola

Praca i tworczosc techniczna

Praca i tworczosc techniczna oczywiscie, ze same w sobie nie sa pojeciami negatywnymi, ale  rozwoj kreatywnosci, spelnienie przynaleznosci do spleczenstwa nie moze odbywac sie kosztem innych i tutaj jako cywilizacja doszlismy do punku krytycznego. Tylko 1 % produktow ktore kupujemy jest po szesciu miesiacach jeszcze w  uzyciu. 99% tego co wydobywamy, produkujemy, przetwarzamy, transportujemy staje sie  po pol roku smieciami. Po II wojnie światowej rząd i korporacje zastanawiały się, jak nakręcić gospodarkę. Wtedy Viktor Lebow, analityk handlu detalicznego zaproponował rozwiązanie, które dało podwaliny kapitalistycznego systemu. Lebow powiedział: "Nasza wydajna gospodarka wymaga, abyśmy uczynili konsumpcję sposobem na życie, abyśmy przekształcili kupowanie i używanie dóbr materialnych w rytuały, żebyśmy szukali satysfakcji duchowej w konsumpcji. Musimy konsumować rzeczy, zużywać je, zastępować innymi i wyrzucać we wciąż wzrastającym tempie". Przy pomocy medii i reklam wpadlismy w macki tego systemu. Przecietny amerykanin widzi 3 tys. reklam dziennie.  Tak wiec   scinamy,wydobywamy, trzebimy, zanieczyszczamy i niszczymy.W USA np. nietknietych pozostalo 4% lasow. Gdy zaczyna brakowac nam zasobow bierzemy je od innych a ludnosc miejscowa nie ma prawa decydowac o niczym chodziaz mieszka tam od pokolen.Tak jest np. w lasach Amazonii. Na  produkcje coraz to nowych urzadzen technicznych jak telewizory, telefony wydobywamy metal w poludniowej Afryce, rope w Iraku, plastikowe czesci sa wyprodukowane w Chinach a calosc zostaje zlozona przez 15 latka w Indiach.  Rozpad lokalnych srodowisk i ich zagospodarowania prowadzi do tego ze, codziennie 200tys ludzi przenosi sie ze swoich miejsc  w ktorych zyli od pokolen do miast, gdzie czesto mieszkaja w slamsach szukajac pracy.  Dzieki naszej tworczosci stworzylismy ponad 100 tys. syntetycznych zwiazkow chemicznych, ktore sa uzywane do produkcji towarow i tylko czesc ich zostala przebadana pod katem wplywu na nasze zdrowie a juz zupelnie stracilismy kontrole nad tym jaki wplyw na nas ma kilka zwiazkow na raz. W tym systemie jest niszczona ziemia, ludzie, srodowisko naturalne. Dzieci krajow trzeciego swiata placa swoja przyszloscia aby nam dac mozliwosc przelamac nasze EGO i rozszerzyc nasza swiadomosc.  Mysle..... ze nie do takiej tworczosci Bog nas stworzyl. Pozdrawiam   

Portret użytkownika Jacenta

Widzę, że mnie nie

Widzę, że mnie nie zrozumiałaś Olu. Ja mówię cały czas o jednostce, o każdym człowieku, o każdym z nas, który ma wpływ na swoje życie poprzez wybór tego, co niesie świadomość. Na tłum składa się każda pojedyncza osoba, a żeby sobie pozwolić na manipulacje trzeba właśnie takich zachowań o jakich piszesz. Ja mówię o konkretnym człowieku, bo jego życie dla niego jedynie ma największą wartość. Piszesz, że ludzie oglądają reklamy i idą za ich imaginacją. Właśnie o to mi chodzi, że podaż czyni popyt. NIE OGLĄDAM REKLAM, więc dokonuję wyboru i nie oglądam tego, co nie ma wyższych wartości. Nie łażę po marketach i nie wywożą z mojego kraju moich pieniędzy i nie mam telewizora full wypas, bo wystarcza mi świetna zdobycz techniki jaką jest internet. Jest tu ogrom wiedzy, a odsiew niechlubnych stron można sobie szybko przeprowadzić. Cieszę się, że mogę zadzwonić ze starej komórki do mamy kiedy tylko mam ochotę, bądź wsiąść do samochodu i ją odwiedzić. W kosmos nie muszę lecieć, bo wystarczy mi chodzenia po lasach i polach, ciesząc się tym, czym obdarował nas Stwórca. Lekarzy odwiedzam tylko wówczas kiedy nie ma innego wyjścia a leczę się zdobywaną wiedzą właśnie poprzez zdobycze i mozolną pracę ludzi, którzy szukają naturalnych źródeł leczenia poprzez dary Stwórcy ukryte np. w ziołach. I jakoś na razie dobrze mi idzie, jestem szczęśliwa i cieszę się, kiedy mogę uszczęśliwić lub pomóc komuś nie koniecznie bliskiemu. Długo by mówić...a nie da się przelać swoich myśli w kilku zdaniach. Pozdrawiam Smile

Jedynym i niezaprzeczalnym cudem jest Bóg.
Reszta to tylko nasza niewiedza.
Jacenta.

Portret użytkownika Ola

Zrozumialam Cie Jacento,

Zrozumialam Cie Jacento, tylko...ze jedna jaskolka nie czyni wiosny Smile Piszesz, ze kazdy ma wplyw na swoje zycie poprzez wybor tego, co niesie swiadomosc. Czy swiadomi ludzie raniliby sie i niszczyli wzajemnie przez wojne i konflikty, zbrodnie i inne formy przemocy? Oczywiscie, ze nie. Ludzie znajduja sie w pewnej formie psychicznego uspienia,są wogóle nieświadomi tego, co sobie i innym czynią.Mam nadzieje, ze ktoregos dnia ludzkosc wyrwie sie spod kontroli i popatrzy znowu na swiat swoimi oczami." Nie mozna odkryc nowych ladow nie godzac sie na stracenie z oczu brzegu na bardzo dlugi czas" --Andre GideMysle,ze nasza podroz powoli dobiega konca, poniewaz... "jestesmy jak syn marnotrawny, który roztrwonił dary otrzymane od ojca i jedyne czego potrzebujemy – to przebudzic się i wrocic do domu ".Pozdrawiam Smile

Portret użytkownika Aniołek

wszyscy musimy zaczac od

wszyscy musimy zaczac od poprawy samego siebie i od zdania sobie sprawy z tego co to jest czlowieczenstwo,bezinteresowna pomoc,przyjazn ,milosc ,poswiecenie ,dobroc......Niestety wszystkie te wartosci przestaly istniec  dla wiekszosci z nas  a  prawda stala sie utopizmem.Kto jest dobry ---to znaczy musi byc glupi,kto normalnie pracuje i nie kombinuje ---jest klupi a wiec gorszy.Pieniadz rzadzi swiatem,kto je ma jest powazany ,jest kims kogu nalezy okazywac szacunek.Nie liczy sie jak je zdobyl......liczy sie ze je ma.Teraz bardziej ceni sie zlodziejke x jezdzaca mercedesem niz skromnego naukowca.Ten swiat to nie ten sam z lat 80 czy  z 90,to zupelnie chory swiat z wieloma wypaczeniami,przemoca ,brakiem ludzkich uczuc,szacunku do zwierzat i przede wszystkim ......do samego siebie!

Portret użytkownika dodo

Jak mozna być duchowym i

Jak mozna być duchowym i "czuć ziemię"??? czy ty wiesz o czym ty piszesz? Czy wg ciebie ziemia to twój Bóg? Być duchowym to przedewszystkim miec relacje z Bogiem i byc zbawionym, a nie jakieś "czucie ziemi" Sekta New Age już chyba i na ciebie zaczęła wywierać swój destrukcyjny wpływ.

Portret użytkownika ekonomiczny hitman

Raczej jak można być duchowym

Raczej jak można być duchowym i jej nie czuć? Wrzucasz kogoś do sekty New Age, to teraz ja ciebie wrzucę do sekty KK, by pokazać ci, że takie gadanie do niczego nie prowadzi, a tylko do kolejnego podziału między nami. Tak więc szukajmy tego co nas dzieli i sobie to wypominajmy a świat będzie lepszy. Tym czasem to co nas łączy niech sobie zdycha niezauważone w imię "fajniejszego Boga". Ziemia to palneta na której żyjesz i bez niej nie byłoby tutaj ciebie, ani mnie. Każdego dnia zabijamy tą palnetę zarówno ci którzy się tutaj budują dla swoich korzyści materialnych pomijając skutki uboczne, jak i ci którzy nic z tym nie robią by to zatrzymać. Ta palneta się nam niedługo za to odwdzięczy, a zresztą już to robi. Być duchowym to mieć relacje z Bogiem i postrzegać świat duchowo, a jednocześnie przez to mieć duchowe relacje ze wszystkim co ciebie otacza i rozumieć, że wszystko to żyje swoim życiem i jest częścią boskiego planu. Być duchowym to żyć w zgodzie z tym wszystkim i ze wszystkimi, także ze zwierzętami i roślinami, a nawet planetami i klimatem, ponieważ bez nich nie było by nas (nie mówie o kultywowaniu tylko świadomości). Trzeba być tego świadomym, dają nam pożywienie, tlen, światło, deszcz, wiatr, trzeba dziękować za to i korzystać z tego mądrze, a obecny materializm taki nie jest, dlatego duchowość jako przeciwieństwo musi taka być. Nie mówie o tym farmazonie zwanym obecnie "duchowość", który obrócił do góry nogami słowa Jezusa i innych proroków robiąc z nich bożki, bo to nie jest duchowość tylko bałwochwalstwo: światynie, kościoły, meczety, pomniki, posążki, obraki, wojny religijne i inne twory nierządnic zamiast miłości, dobra i współczucia tak jak chcieli prorocy. Czuć ziemię to znaczy wiedzieć, że wszystko co nam daje jest nam potrzebne do życia tutaj i że sami musimy o to zadbać. Jesteśmy zależni od tej planety i od tego co nam daje i sami odpowiadamy za to jak tym dysponujemy. Nasza planeta jest zależna od innych planet, a inne planety od układu słoneznego i słońca. Nasz układ słoneczny z kolei jet zależny od galaktyki, a galaktyka od wszechświata itd. To jest życie a my jesteśmy tego fenomenu częścią. Ale dla ciebie fakty to New Age! A New Age z kolei to coś co można wogóle nazwać "New" bo nie chciało ci się sprawdzić, że cała wiedza zmiksowana jako NA jest starsza niż my wszyscy tu razem wzięci bo na pewno nie jest NOWA, jedynie podana na nowo. To wszystko starożytna wiedza i wiedza niejednokrotnie bogata na temat tego jak mamy żyć w zgodzie ze sobą i ziemią, a która została wrzucona w jeden worek i za każdym razem to co w niej prawdziwe i słuszne teraz się zbywa mówiąc: przeciez to NA. Na tym właśnie polega pranie mózgu.

Jeżeli mi uwierzyłeś to znaczy, że uległeś praniu mózgu. Jeżeli mi nie uwierzyłeś to znaczy, że uległeś ignorancji.

Portret użytkownika na świadectwo2

Stwórca nie jest wszystkim

Stwórca nie jest wszystkim ale jest wszedzie , ruchy new age celowo zdegradowały Stwórce mówiac ze nie jest istota osobowa , w zamian nazwały wszystko Bogiem i tak jak w Biblii napisane " czcili stworzenie zamiast Stwórcy " - list do Rzymian 1:25

Portret użytkownika Ernest

Witam serdecznie! Nie dziwię

Witam serdecznie!Nie dziwię się groźnie wyglądającym wypowiedziom dostojnika religijnego z Iranu.Nie jest już tajemnicą to że USA ma duże problemy wewnętrzne z utrzymaniem bilansu płatniczego i rekordowy deficyt. Natomiast CHRL,Rosja ma dużą nadwyżkę przychodu nad wydatkami.Więc wydatki na zbrojenia i ekspansje są na razie nieograniczone. Przez ostatnie 10 - 20 lat USA otarła nosa Federacji Rosyjskiej na byłych terytoriach wpływów z czasów ZSRR.Iran z 50-90 lat wstecz miał problemy natomiast z wpływami Imperium Brytyjskiego i Francji we własnym kraju chociażby z eksploatacją ropy naftowej.Przez nacjonalizacje firm pare osób poważnie się wkurzyło na siebie.Obecnie Rosja i Chiny pokazują na co ich stać dlatego w oparciu o przepowiednie 12 nauczyciela i wodza narodu  ajatollah, Ali Chamenei sugeruje że od września 2012 r nie zdziwi się że zajdą zmiany na arenie międzynarodowej.Sugeruje się nowym rokiem kalendarza księzycowego(wrzesień) oraz danymi z dyslokacji wojsk wokół Syrii.Uczestniczą one w najwiekszych manewrach od zakończenia zimnej wojny a pod nosem mało cierpliwych flot USA,Rosji,Iranu,Chin,NATO i wojsk lądowych Izraela,Turcji.Dodatkowo jest napieta sytuacja w rodzie królewskim Saudyjczyków wśród licznych książąt i księżniczek oraz między dwoma głównymi nurtami Islamu.(Sunnici-Szyici wyrządzają sobie nawzajem krzywdy) Z moich obserwacji wynika że rola ONZ będzie musiała się wzmocnić i kraje członkowskie zmuszą się z obawy o wojnę i niepewność wysupłać większe kwoty na tą organizacje.W dalszej perspektywie rola religi i związków wyznaniowych na decyzje światowe ONZ zapewne będzie ograniczał albo wyeliminuje do prawie 100 procent Wydając odpowiednie dyrektywy i posiadając większe środki mobilne i wojskowe ONZ powinien się stać rządem światowym (8 król na jedną godzine a potomkowie Persów o tym wiedzą)- zarządzany i wspomagany przez superkomputery i stałych członków-czyli wszystkich krajów bardziej lub mniej ze sobą skłóconych.Oczywiście to i tak nie wyeliminuje to co znamy a w dalszej perspektywie i tak się pogorszy na globie ziemskim. Pozdrawiam!

Strony

Skomentuj