Fizycy z CERN ponownie zapowiadają odkrycie bozonu Higgsa

Kategorie: 

Źródło : CERN

Nie ustają próby odnalezienia dowodów istnienia hipotetycznej cząstki elementarnej, która ma nadawać obiektom masę. Już w zeszłym roku słyszeliśmy, że fizycy są "blisko", wtedy jednak twierdzili, że potrzeba więcej mocy akceleratora. LHC zostało, więc doposażone i rozpoczęto kolejne eksperymenty. Teraz fizycy sugerują, że są u progu odkrycia.

 

W wielkim uproszczeniu cała koncepcja skalarnego pola, które jest wszędzie i które "umasawia" się w konkretnych miejscach przypomina znaną z fantastyki idee holodeku, czyli miejsca, w którym można odtwarzać dowolną przestrzeń generując ją. Gdyby fizycy potwierdzili istnienie pola Higgsa, w którym we wszystkie strony rozchodzą się bozony cechujące byłoby to w pewnym sensie potwierdzenie, że wszechświat jest gigantycznym "hologramem".

 

Ślady istnienia bozonu Higgsa odkryli już w przeszłości naukowcy z amerykańskiego laboratorium Fermilab, ale sami twierdzili, że bardziej definitywne rezultaty mogą pochodzić tylko z potężnego zderzacza hadronów znajdującego się w CERN pod Genewą.

 

W Fermilabie znajduje się akcelerator Tevatron i jak twierdzą naukowcy, podczas 10 lat pracy mógł on stworzyć wiele śladów istnienia bozonu cechującego, problem polega na tym, że trudność sprawia interpretacja danych.

 

Na 3 lipca 2012 zaplanowano oficjalną konferencję prasową w CERN i być może usłyszymy, że prace zapoczątkowaną w Fermilabie doprowadzono do końca. Gdyby do tego doszło byłoby to największe odkrycie naukowe dekady a może i wieku.

 

Fizyka kwantowa na tym poziomie to właściwie gromadzenie danych liczbowych oraz matematyczna ich obróbka. Niektórzy twierdzą, że wszystkie egzotyczne cząstki elementarne, które odkrywają naukowcy to zapisy matematyczne obserwowanych zjawisk. Jednak królem tych wirtualnych cząstek ma być właśnie cząstka nadająca masę. Bez tego elementu cały model standardowy upadnie.

 

To, na co czekają wszyscy fizycy to ogłoszenie osiągnięcia poziomu prawdopodobieństwa istnienia cząstki o wielkości 99,99995 %, naukowcy nazywają taki stopień pewności, jako "pięć Sigma'. Poprzednie eksperymenty w ramach projektów badawczych Atlas i CMS dały prawdopodobieństwo "czterech Sigma". Już jutro dowiemy się, co ustalono w CERN.

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika kwant

Nie wiemy tylko, czy wśród

Nie wiemy tylko, czy wśród wyników tego eksperymentów były tylko same spodziewane wyniki. Ciekawe czy mogło tak być że uzyskali wiele zaskakujących wyników ale zamietli je pod dywan i zostawili do ogłoszenia tylko ten pasujący do teorii...?

Portret użytkownika magicAyahuasca

Czy nie o wiele prościej i

Czy nie o wiele prościej i taniej było by dać 5g odpowiedniego suszu lub wywaru tym wszystkim jajogłowym? Myśle że momentalnie podłaczyliby się do matrycy wszechświata (zamiast do swoich mac'ów i pc'tów) wnioskując jednogłośnie: Rzeczywiście Wszechświat to iluzja! I cały ten wielki zderzacz mogliby rozparcelować złomiarze ;).Peace & Love for All

Portret użytkownika małowiedzący

To tylko przykrywka, on bawią

To tylko przykrywka, on bawią się portalami międzywymiaorwymi. Co lub kto z tamtej strony wyjdzie to już inna bajka. Ludzie otwórzcie oczy. Coraz gorzej się żyje z dnia na dzień. Afyka i część azji to jeden wielki cholokaust. U nas będzie to samo (oby nie) a wiecie dlaczego ? Bo politycy ci na szczycie tam u góry to nie ludzie tylko demony w ludzkich ciałach albo jak kto woli opętani ludzie pod pełną kontrolą. Coś więcej ? Nazwiska z pierwszych stron gazet polityków USA, WLK Brytani, Izraela. Dlaczego tyle wojen i zła ? Dlaczego od zakończenia wojny w IRAKU zginęło tam ponad 5 000 000 ludzi tak pięć milionów ludzi ? Kryzys to celowe zamierzone i w pełni kontrolowane zdarzenie podobnie jak WTC i 99 % tego co jest. Rządzą kanibale, pedofile, biorący udział w okultystycznych rytuałach, składają ofiary z ludzi jedzą ich mięso itp. Media są ich w 100% więc jest jak jest. Ten wpis to lekko uchylone drzwi do obecnej wiedzy o świecie.      

Portret użytkownika czechus_spamer2012

TAK MASZ RACJĘ!!!!! A JA

TAK MASZ RACJĘ!!!!!A JA JESTEM Z TAJNEGO BRACTWA ILLUMIANTÓW I WCISKAM CI KIT ŻE TO NIE PRAWDA!!!Chłopie zabawa tunelami do innych wymiarów??? Demony zamiast polityków, kryzys dziełęm zamierzonym? Stary odstaw halucynogeny!!! Pokaż Dowody możę uwieżę

Portret użytkownika vandelot

Mniej więcej tak to wygląda,

Mniej więcej tak to wygląda, chociaż są informacje mówiące, że to się zmienia na korzyść dobra. A tutaj taka ciekawostka odnośnie portali międzygwiezdnych. Fragment wywiadu Projektu Camelot z Henrym Deaconem."Stargate i „Looking Glass"Jeśli chodzi o Montauk[i], Henry powiedział, że większość informacji Ala Bieleka jest poprawna. Najwyraźniej jest kilka rodzajów gwiezdnych wrót (stargate), a konkretnie: takie, w którym przekracza się portal pozostawiając urządzenie za sobą, i takie, w którym zabiera się urządzenie ze sobą. Ten drugi typ to według niego coś w rodzaju „Pomyśl, gdzie chcesz być i już tam jesteś". Najwyraźniej dużą rolę odgrywa tu interfejs mentalny.Henry potwierdził, że informacje Dana Burischa dotyczące gwiezdnych wrót są, przynajmniej w zakresie, w jakim je poznał, w 95 procentach prawidłowe, zaś brakujące 5 procent to skutek tego, że nie wiedział nic o wielkoskalowych Looking Glassach, które opisał Dan (patrz http://projectcamelot.org/project_looking_glass.html). Pokazaliśmy mu rysunki Dana i tekst Billa Hamiltona (patrz http://projectcamelot.org/project_looking_glass.html). Henry zastrzegł, że to, iż o nich nie wiedział, nie oznacza, że one nie istnieją, ale że mamy do czynienia z dużym rozczłonkowaniem i że po prostu nie zna tych urządzeń, w związku z czym nie ma w tym zakresie żadnych doświadczeń.Pokazaliśmy mu własnoręczne rysunki Dana. Obserwowaliśmy go, kiedy się im uważnie przyglądał. Po ich obejrzeniu powiedział: „Czy mówił wam o tych w Iraku?" Zapytaliśmy go wtedy, czy słyszał tę część wywiadu z Danem (projectcamelot.org/dan_burisch_interview_transcript_2.html). Henry wyznał, że nie dokończył oglądania tego nagrania wideo. Zapytaliśmy go, co wie. Powiedział, że iracki portal - gwiezdne wrota - stanowi rzeczywisty powód wojny w Iraku, że jego lokalizacja jest jedną z największych tajemnicI że wojna, przynajmniej częściowo, toczy się o kontrolę nad nim. Zapytaliśmy go, skąd to wszystko wie, czy czytał o tym w materiałach szkoleniowych? Odpowiedział tylko, że jego wiadomości pochodzą z „pierwszej ręki".[i] Nawiązanie do Projektu Montauk, który stanowił podobno kontynuację słynnego „eksperymentu filadelfijskiego" (Projekt Rainbow) z roku 1943, którego celem było stworzenie za pomocą bardzo silnych pól elektromagnetycznych kamuflażu mającego sprawić, że statki staną się niewidzialne dla radarów przeciwnika. - Przyp. tłum."Pozdrawiam :) 

Portret użytkownika skurg

Gdzieś czytałem że całe te

Gdzieś czytałem że całe te poszukiwania tych bozonów to bzdura, to tylko przykywka dla takich jak my zwykłych ludzi, tymczasem oni tam prowadzą jakieś swoje całkiem inne eksperymenty - jakieś poszukiwiania możliwości otworzenia bram do innych wymiarów itp.

Portret użytkownika czechus_spamer2012

Ale ale aby otworzyć bramę do

Ale ale aby otworzyć bramę do innego wymiaru potrzebujesz energii milionów słońc więc twoja teoria jest wątpliwa. A po za tym by wytorzyć taką energię potrzebujemy technologii opartej na cząstkach które cern bada i odkrywa.Więc twoja teoria jest wątpliwa Smile

Portret użytkownika Nikiel

To ja sie pytam naukowcow,z

To ja sie pytam naukowcow,z czego sklada sie hipotetyczna czastka elementarna ? nigdy tej pierwszej czastki nie uda sie odkryc bo zawsze bedzie jeszcze cos. Tak samo jak nigdy sie nie dowiedza gdzie jest koniec wszechswiata. 

Strony

Skomentuj