Po raz kolejny wojska USA i Korei Południowej przeprowadziły wspólne manewry wojskowe. Ćwiczenia (notabene największe jakie kiedykolwiek zorganizowano) przeprowadzono z okazji zbliżającej się 62 rocznicy wojny koreańskiej, która przypada na 25 czerwca. Wzięły w nich udział wojska lądowe oraz siły powietrzne i desantowe obu państw.

Niepokojący może być fakt, że ćwiczenia odbyły się zaledwie 50 kilometrów od granicy z Koreą Północną. Również niektóre aspekty manewrów mogą wzbudzać niepokój, np. przetestowanie gotowości na ewentualny atak artyleryjski ze strony Korei Północnej czy użycie jako celu flagi tego komunistycznego kraju. Takie praktyki, na pierwszy rzut oka nic nie znaczące niuanse mogące być tłumaczone jako dmuchanie na zimne, mogą zostać odebrane przez Phenian jako prowokacja.

Wielu ludzi, w tym użytkownicy tego portalu, uważa, że artykuły takie jak te tylko niepotrzebnie sieją panikę i podgrzewają atmosferę. Jednak gdy spojrzy się na ogół sytuacji na świecie trudno zaprzeczyć, że dochodzi do intensyfikacji ruchów wojsk różnych państw oraz eskalacji przemocy w rejonach zapalnych globu.