Kategorie:
Na brytyjskich polach uprawnych pojawił się nowy gatunek pszenicy. W wyniku manipulacji genetycznej dodano gen identyczny z takim, jaki występuje u zwierząt parzystokopytnych. Ma to dać efekt w postaci odstraszania owadów.
Sztuczne organizmy zostały stworzone w laboratorium pod Londynem. Celem było stworzenie pszenicy, która będzie odporna na mszyce. Zboże generuje pewien typ feromonu ostrzegający te małe owady przed możliwym niebezpieczeństwem. Naukowcy chwalą się, że ich produkt nie wymaga używania pestycydów.
Uczeni twierdza, ze to, co osiągnęli to nowy poziom w nowoczesnej inżynierii genetycznej i nazywają go "zielonym GMO". Jednak jest też spora grupa przeciwników tego typu upraw, którzy są niewzruszeni na argumenty naukowców i wskazują na możliwe konsekwencje uprawy mutantów.
Głównie, dlatego eksperymentalne uprawy są chronione wysokimi płotami z zasiekami, co przypomina trochę obozy koncentracyjne. Na dodatek pola musza być chronione przez policję, bo aktywiści organizacji proekologicznych zapowiadali podjęcie prób ich zniszczenia.
Przeciwnicy twierdza, ze uprawy wiatropylnych mutantów grożą skażeniem środowiska a zapewnienia naukowców jakoby organizmy takie były bezpieczne do spożycia uważają za nieuprawnione. Według nich możliwe są nawet mutacje u ludzi. Trzeba przyznać, że nie są to zagrożenia wyssane z palca a badania wpływu GMO na zdrowie ludzi są obłożone taką samą infamią jak badania powikłań poszczepiennych. Po prostu się ich nie robi, chyba, że na zwierzętach.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Strony
Skomentuj