Kategorie:
Tarcza rakietowa nadal stanowi ulubiony temat do prężenia muskułów przez Rosjan. Generał Nikołaj Makarow, pełniący stanowisko szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, oświadczył, że obiekty stanowiące elementy tarczy antyrakietowej mogą zostać prewencyjnie zniszczone.
Makarow zastrzegł, że Rosja może nawet „zniszczyć prewencyjnie” elementy tarczy za pomocą rakiet Iskander, które znajdują się, ale oficjalnie dopiero znajdą się w Obwodzie Kaliningradzkim. Dla osób, które nie zauważają wydźwięku słów Rosji tłumaczymy. Tak, Rosja grozi wszczęciem wojny z NATO, jeśli sojusz nie odstąpi od planów rozmieszczenia elementów tarczy.
Uderzenia prewencyjne to neologizm wymyślony przez Stany Zjednoczone. Oczywiście to nic innego jak napaść na jakieś państwo. Pokazuje to, w jakim barbarzyńskim świecie żyjemy. W XIX wieku to było nie do pomyślenia, żeby wojnę prowadzić nie jak cywilizowane narody, ale jak barbarzyńcy, napadając zamiast wypowiadać wojnę. Teraz nikogo nie dziwi już, że jakiś kraj po prostu wysyła lotnictwo, aby zniszczyć infrastrukturę innego państwa.
Groźby Rosji uprawdopodobniają scenariusz, w którym dochodzi do konfliktu na Bliskim Wschodzie, gdzie biorąc pod uwagę zaangażowanie Rosji po przeciwnej do NATO stronie może dojść do konfliktu, który przeniesie działania wojenne do Europy. Celem prawie na pewno będzie Polska i być może Czechy. Władimir Putin zresztą z niechęci do Polaków uczynił wręcz doktrynę państwową wyciągając do rangi symbolu wydarzenia sprzed 400 lat, które przedstawiają nasz naród w kategorii najeźdźcy.
Rosja zamiast kierować swoje siły w stronę realnego zagrożenia dla swojej integralności terytorialnej woli po prostu grozić najsłabszemu, co podnosi na wyższy poziom ich mocarstwowe zapędy. Wciąż nierozwiązana sprawa katastrofy smoleńskiej może być detonatorem konfliktu zbrojnego i wie o tym większość Polaków stąd dotykanie tego tematu wzbudza powszechny strach. Trudno się temu dziwić, bo w wyniku konfliktu z Rosją z pewnością ucierpimy a NATO z pewnością ograniczy się do not protestacyjnych. Polska była jest i będzie miejscem, na którym prowadzi się wojnę.
O co chodzi Rosji? Chodzi o ograniczenie potencjału rakietowego, bo każda instalacja antyrakietowa jest w stanie pełnić operacje zaczepne i jest w stanie skutecznie ograniczyć zdolność bojową państw w regionie. Oczywiście oficjalnie chodzi o neutralizację rakiet z Iranu, ale Rosja postrzega ten projekt, jako zagrożenie dla ich potencjału.
Sekretarz Generalny NATO, Anders Fogh Rasmussen, obwieścił, że Sojusz odrzuca rosyjskie groźby. Co to właściwie oznacza, że odrzuca? Oczywiście nic. Tak samo by odrzucili atak na Polskę i wzywaliby do pokoju. Co ciekawe NATO zaproponowało Rosji stworzenie wspólnego centrum dowodzenia tarczą w Europie. Miało to być gestem dobrej woli i dowodem na to, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję. Rosjanie mają jednak względem Europy inne plany. Będą musieli pogodzić się z ekspansją Chin na Bliskim Wschodzie i stąd prawdopodobnie objawiają tak wielkie zainteresowanie naszym kontynentem.
Europa jest słaba, to nie jest wyzwanie dla Rosji. Biorąc pod uwagę fakt, że wycofanie swoich rakiet z Europy deklarują Amerykanie jest to jednoznaczny znak gdzie Rosja widzi swoją strefę wpływów.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Niezależne informacje bez oka w logo europejczycy.info
New World Disorder
JESTEM NIEPELNOSPRSWNY
Strony
Skomentuj