Ziemska magnetosfera powinna być przedmiotem ciągłych analiz naukowców. Widać wyraźnie wzrastające zainteresowanie badaniami tego typu i to z różnych krajów. Wiadomo, że pole magnetyczne Ziemi powstaje w wyniku obrotów jej jądra składającego się z płynnego żelaza. Jest to hipoteza dynama, powszechnie uznawana, bo oczywiście nadal jest to tylko przypuszczenie.

To, co jest pewne to, że pole magnetyczne jest niezbędne do podtrzymania życia na Ziemi. Tym bardziej trudno się dziwić zaniepokojeniu środowiska naukowego, gdy widzi się ewidentne oznaki słabnięcia tego pola. Najlepszym tego dowodem jest istnienie południowoatlantyckiej anomalii magnetycznej. Już dzisiaj jest to miejsce, które powinny omijać samoloty gdyż jest tam znacznie większa ekspozycja na szkodliwe dla pokładowej elektroniki promieniowanie.

Silnej i trwałej magnetosfery nie możemy traktować za coś pewnego i na zawsze, bo znamy wiele przykładów planet skalistych bez pola magnetycznego lub z tak słabym, że aż pomijalnym. To prowadzi do konkluzji, że pole magnetyczne może być zmienne. Słuszna jest też intuicja, że największy wpływ ma na nie Słońce.

Naukowcy nie spierają się o to czy pole słabnie. Rozmawiają raczej o przyczynach tego zjawiska. Część z nich wspiera hipotezę, że Ziemia znalazła się w warunkach zmienionego międzyplanetarnego pola magnetycznego, które wpływa na nasze własne pole. Inni wspierają raczej teorię, twierdzącą, że doszło do okresowych zmian fluktuacji przepływów w ciekłym jądrze planetarnym. Podają oni, jako dowód ślady poprzednich zaburzeń, jakie są w stanie wykryć na podstawie badań geologicznych.

Badania pola magnetycznego są prowadzone z Ziemi i z kosmosu. Roje satelitów planuje wysłać europejska ESA oraz Rosjanie. Rosyjscy naukowcy w 2014 r. planuje uruchomienie czterech satelitów na raz, które, działając wspólnie, będą badać procesy fizyczne w ziemskiej magnetosfery, w szczególności, zachowanie plazmy i mechanizmów powstawania zorzy.Jednoczesne pomiary z wielu satelitów, tzw. obserwacja wielozakresowe, pozwolą stworzyć naukowcom "trójwymiarowy" obraz procesów zachodzących w ziemskiej magnetosferze, a także jej funkcjonowanie. Będą stosowane jako środek ciągłego monitorowania i prognozowania pogody kosmicznej. 

Polem magnetycznym Ziemi interesują się wszyscy. Już teraz zaawansowane badania prowadzi Japonia, USA, UE, RPA. Wszystkie modele wskazują, że zmiana biegunowości pola magnetycznego jest procesem gwałtownym,  ale nawet gdyby rządy posiadły wiedzę o kierunkach zmian procesów w magnetosferze ziemskiej to nie należy spodziewać się ogłoszenia ich publicznie. Po pierwsze ludzie by mogli tego nie zrozumieć bo poziom wiedzy w społeczeństwie ciągle spada. Pola magnetycznego nie widać, ale jego osłabienie a nawet ewentualny zanik powinien być widoczny w postaci wzrastającej liczby zachorowań na raka. czy nie obserwujemy aktualnie czegoś takiego?

Słabnące pole magnetyczne może być widomym znakiem przebiegającego przebiegunowania. Wędrówka biegunów po 20 kilometrów rocznie już przed dekadą powodowała zaniepokojenie naukowców. Teraz biegun północny przesuwa się na Syberii po 50 kilometrów rocznie a lotniska na całym świecie muszą zmieniać numeracje pasów ze względu na odchylenie pola wpływające na igłę kompasu. Można oczywiście przyjmować takie informacje bezrefleksyjnie w formie papki medialnej, ale odpowiedź na pytanie co się dzieje można wyczytać między wierszami.

Mimo to, że to dzieje się praktycznie na naszych oczach wmawia się nam, że proces przebiegunowania jest czymś normalnym i przebiega przez kilka tysięcy lat. Te twierdzenia są jednak poparte tak samo wiarygodnymi dowodami jak te, że przebiegunowanie następuje gwałtownie w formie przeskoku. Ludzkość nigdy jeszcze nie przeżyła takiego zjawiska. A może przeżyła w przeszłości, co mogło wyzerować naszą cywilizację już kilka razy zgodnie z dłuższym cyklem przyrody, który dopiero odkrywamy.