Kategorie:
Zwierzęta dołączyły do łańcucha dystrybucji wirusa SARS-CoV-2. Zostało to oficjalnie ogłoszone przez naukowców z Centre for Genomic Regulation (CRG), zlokalizowanego w Barcelonie w Hiszpanii. Stwierdzili oni, że niektóre gatunki zwierząt domowych mają zwiększoną podatność na choroby zakaźne, a to z kolei znacznie komplikuje przezwyciężenie dzisiejszej pandemii.
W grupie zwierząt szczególnie wrażliwych na koronawirusa według naukowców znalazły się norki, fretki, koty, psy, a także niektóre egzotyczne gryzonie, np. cywety. Według naukowców kaczki, kurczaki, szczury, myszy i świnie są słabo podatne lub całkowicie chronione przed tą infekcją. Przy przyspieszonym tempie rozprzestrzeniania się infekcji na świecie musimy wiedzieć, które gatunki zwierząt mogą poważnie komplikować działania prewencyjne w walce z wirusami. Prawdopodobnie zwierzęta, które często mają kontakt z ludźmi i żyją w zatłoczonych miejscach, są bardziej podatne na wirusy niż te żyjące na wolności.
Usiłowano zrozumieć, dlaczego nadal jest bardzo mało zwierząt domowych, kotów i psów zarażonych przez ludzi, chociaż kontakty między nimi a właścicielami są bardzo bliskie. W toku badań specjaliści utworzyli dwie grupy. Pierwsza obejmowała ludzi, koty, fretki, cywety i psy. W drugiej myszy, szczury, świnie, kury i kaczki. Dokładne badanie wykazało, że w drugiej grupie nie znaleziono nawet śladów koronawirusa, chociaż były one spotykane w pierwszej.
Badania przeprowadzono na poziomie genetycznym. Stworzono model matematyczny do wykrywania śladów COVID-19 u wszystkich badanych. Wzorce zachowań koronawirusa były śledzone na podstawie tego, jak wirus używa białek kolczastych, aby dostać się do komórek różnych zwierząt. W raporcie zauważono, że trudność polega na tym, że zarówno u ludzi, jak i u zwierząt istnieje wiele wariantów receptorów ACE2 odpowiedzialnych za wnikanie wirusa do komórek.
Co ciekawe, naukowcy podkreślają, że u ludzi, fretek, kotów, psów i cywet, te receptory mają największą zdolność wiązania się z białkiem wirusa, co daje im „zielone światło” do wychwytywania komórek. Zwierzęta z drugiej grupy nie mają tej zdolności i są mniej niebezpieczne dla ludzi.
Jednocześnie naukowcom udało się wyjaśnić, dlaczego niektórzy ludzie są bardzo podatni na koronawirusa i przenoszą go w ciężkich postaciach, podczas gdy inni praktycznie nie reagują na wprowadzenie wirusa do organizmu. Jest to, zgodnie z uzyskanymi danymi, także związane z różnymi wariantami receptora ACE2 u ludzi, co „otwiera” drogę do tkanek komórkowych.
Tego rodzaju badania pozwalają rozwiązywać nie tylko czysto naukowe problemy związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ale także dają wskazówki dla instytucjami zdrowia publicznego, sugerując, jakie działania powinni podjąć funkcjonariusze tych organizacji, aby odizolować od ludzi zwierzęta najbardziej podatne na zarażenie.
Komentarze
Bezsilne ujadanie "pożytecznych idiotów" z Ministerstwa Prawdy zawsze upewnia mnie, że mam rację. Podziękujcie za to ode mnie drogie "płatne szczekaczki", swoim oficerom prowadzącym i politrukom
Bezsilne ujadanie "pożytecznych idiotów" z Ministerstwa Prawdy zawsze upewnia mnie, że mam rację. Podziękujcie za to ode mnie drogie "płatne szczekaczki", swoim oficerom prowadzącym i politrukom
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Strony
Skomentuj