W Austrii doszło do wprowadzenia kolejnych dziwacznych obostrzeń covidowych. Nakazano ludziom chodzenie w maskach w ich własnych domach!

Austria obecnie wysunęła się na czoło peletonu państw, które na wyścigi wprowadzają kolejne szalone restrykcje w obronie pandemii. Najpierw próbowano dokonać segregacji sanitarnej niezaszczepionych Austriaków, zakazując im wychodzenia z domów. Po ulicach chodzili austriaccy milicjanci, którzy sprawdzali kody QR przechodniów w celu wyłapania niezaszczepionych Austriaków nielegalnie wychodzących z domu.

Potem austriaccy zamordyści i tak wprowadzili lockdown dla wszystkich, bez względu na zaszczepienie i ten stan rzeczy trwa nadal. Ale to bylo dla nich za mało. Rodacy Hitlera zapragnęli przymusu szczepień i przeprowadzono legislację pozwalającą na karanie uchylających się przed szprycą wysokimi mandatami rzędu 3600 euro, a nawet więzieniem! 

Okazuje się, że to nie koniec totalitarnych szaleństw austriackich władz. Właśnie ogłoszono, że w maskach trzeba chodzić również we własnych domach. I to w nie byle jakich maskach, bo minimum tych z oznaczeniem FFP2. 

Austriaccy zwolennicy sanitaryzmu wyobrażają sobie swoje operetkowe restrykcje tak, że ludzie będą pozostawali w maskach we wspólnej przestrzeni, a potem idąc spać w swoim pokoju czy sypialni, będą mogli je zdjąć. Nie wiadomo jak Austriacy zamierzaja egzekwować swoje szalone prawo, być może zamierzają polegać na donosach od członków rodziny.

Ów szalony pomysł jest oczywiście usprawiedliwiany straszliwym Omikronem, niwym wariantem koronawirusa tak zdradliwym, że nie sposób go odróżnić od zwykłego przeziębienia i nikt jeszcze na niego nie umarł, ale to nie przeszkadza władzom kolejnych państw  do wykorzystywania tej mutacji do usprawiedliwiania kolejnych łajdactw względem obywateli.