Rząd wielokrotnie w czasie pandemii łamał prawo, jednocześnie nakazując przestrzegania go przez społeczeństwo. Pora więc powołać się na jeszcze jeden dokument, który całkowicie obnaża ludzi, wywierających presję na szczepienia specyfikami na COVID-19.

W 1947 roku po ujawnieniu zbrodniczych eksperymentów medycznych, jakie zostały przeprowadzone w niemieckich obozach koncentracyjnych, Trybunał Wojskowy powołany przez „aliantów”, wprowadził w życie tzw.  „kodeks norymberski” - międzynarodowe prawo, w którym zawarto 10 zasad dopuszczalności doświadczeń na ludziach. Pod ów kodeks podlegają także badania nad wpływem nowych leków na organizm ludzki.

Wspomniane 10 zasad brzmi następująco:

1. Dobrowolna zgoda uczestnika eksperymentu jest absolutnie niezbędna.

2. Eksperyment powinien przynosić korzyści dla dobra społeczeństwa, niemożliwe do osiągnięcia za pomocą innych metod lub środków.

3. Eksperyment powinien być tak zaprojektowany i oparty na wynikach eksperymentów na zwierzętach oraz  znajomości historii choroby lub innego badanego problemu, aby przewidywane wyniki, uzasadniały przeprowadzenie eksperymentu.

4. Eksperyment należy przeprowadzić w taki sposób, aby uniknąć wszelkiego zbędnego cierpienia czy obrażeń fizycznych i psychicznych.

5. Nie należy przeprowadzać eksperymentu, jeżeli istnieje a priori powód, by sądzić, że grozi śmierć lub uszkodzenie ciała; z wyjątkiem takich eksperymentów, w których lekarz eksperymentator przeprowadza go również na sobie.

6. Stopień ryzyka, jakie należy podjąć, nigdy nie powinien przekraczać znaczenia korzyści eksperymentu dla ludzkości.

7. Należy poczynić odpowiednie przygotowania i zapewnić odpowiednie udogodnienia
w  celu ochrony uczestnika przed nawet odległymi możliwościami obrażeń, niepełnosprawności lub śmierci.

8. Eksperyment powinien być przeprowadzany wyłącznie przez osoby posiadające kwalifikacje naukowe. Wymagany jest najwyższy poziom umiejętności i staranności na wszystkich etapach eksperymentu.

9. W trakcie eksperymentu uczestnik powinien mieć możliwość zakończenia eksperymentu, jeśli osiągnął stan fizyczny lub psychiczny, w którym kontynuacja eksperymentu wydaje mu się niemożliwa.

10. W trakcie eksperymentu prowadzący go naukowiec musi być przygotowany do zakończenia na dowolnym etapie, jeśli w oparciu o swe kwalifikacje ma powody przypuszczać, że kontynuacja eksperymentu może grozić okaleczeniem, niepełnosprawnością lub śmiercią uczestnika.

Zasady te zostały wdrożone w prawo międzynarodowe i obowiązują nie tylko lekarzy, korporacje, ale także, a może przede wszystkim, rządzących. Jeżeli ktoś owych zasad nie przestrzega, to łamie prawo. Skoro łamie prawo, to powinien stanąć przed sądem, być osądzony i skazany.

Szczepionka na COVID-19, wmuszana nachalną propagandą rządów, mediów i korporacji farmaceutycznych, jest wybitnym przykładem łamania zasad „kodeksu norymberskiego”. Powstała w niecały rok, podczas gdy przy standardowych procedurach opracowanie szczepionki zajmuje nawet 10-15 lat.

Mamy do czynienia z terapią genetyczną, która nie została odpowiednio przebadana, nieznane są  krótkofalowe i długofalowe skutki jej działania we wszystkich grupach wiekowych. Po tych szczepieniach wzrasta ryzyko zakażenia się wirusem HIV oraz ryzyko sterylizacji kobiet. Wiele osób po jej zaaplikowaniu już nie żyje.

Analizując dokładnie wszystkie punkty „kodeksu norymberskiego” oraz to, w jakich okolicznościach doszło do powstania szczepionki na COVID-19, można bez cienia przesady stwierdzić, że wszystkie uczestniczące w tym eksperymencie medycznym osoby: politycy, lekarze, korporacje, organy siłowe, powinny być pociągnięte do odpowiedzialności karnej i skazane tak, jak skazywano zbrodniarzy nazistowskich!

Nie można w wypadku wirusa, którego śmiertelność wynosi mniej niż 1%, powoływać się na tzw. „wyższą konieczność”.  

Tak więc, Wy wszyscy, którzy łamiecie „kodeks norymberski”, zabijacie przedsiębiorczość, skazujecie ludzi na biedę i niepewność, zasługujecie na taki sam wyrok, jak zbrodniarze, pracujący dla Hitlera.