To nie Monthy Python - Brytyjczycy chcą dawać krowom specyfik zmniejszający pierdzenie

Kategorie: 

Źródło: ZmianynaZiemi

W Wielkiej Brytanii rolnicy otrzymają polecenie karmienia krów „supresorami metanu”, aby powstrzymać je przed bekaniem i pierdzeniem. Nie jest to jednak scenariusz nowego filmu Latającego Cyrku Monthy Pythona, ale realny plan w ramach rządowych planów osiągnięcia neutralności klimatycznej. Wspiera go niestety Ministerstwo Rolnictwa Wielkiej Brytanii, a nie Ministerstwo Głupich Kroków.

 

Pierdzenie krów jest zdaniem klimatystów problemem ze względu na emisję metanu, który jest jednym z najpotężniejszych gazów cieplarnianych. Rzeczywiście metan jest gazem, który jest około 28 razy silniejszy od dwutlenku węgla (CO2) w zatrzymywaniu ciepła w atmosferze Ziemi, co przyczynia się do globalnego ocieplenia.

 

Krowy (i inne przeżuwacze) wydalają metan w trakcie procesu trawienia, zwłaszcza podczas fermentacji jelitowej, a także w trakcie wydalania gazów. Wielkie stada bydła, takie jak te w przemyśle hodowlanym, przyczyniają się zatem do emisji metanu, co zdaniem zwolennikó ideologii klimatycznej, ma szkodliwy wpływ na środowisko naturalne. W związku z tym postulują zmniejszenie liczby krow i innych zwierząt hodowlanych może pomóc w ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych i wpłynąć korzystnie na środowisko, a ludziom zamiast mięsa i mleka proponują robactwo, które nie pierdzi metanem.

 

Krowy mleczne w Wielkiej Brytanii już w 2025 roku mają otrzymywać od rolników „substancje tłumiące metan”, aby zmniejszyć ich ślad węglowy – poprzez zmniejszenie bekania i pierdzenia.Ministrowie chcą zmusić rolników do podawania stadom dodatków zmniejszających ilość gazów powstających w wyniku trawienia „mieszanek paszowych”, które zawierają wodorosty i olejki eteryczne. 

 

W planie stwierdzono, że suplementy bydlęce mogą być wprowadzane „w tempie” od 2025 r. – lub „tak szybko, jak to praktycznie możliwe” – w celu zmniejszenia emisji o 20 procent do 2030 r., zgodnie z zobowiązaniem Wielkiej Brytanii do Global Methane Pledge.  

 

Global Methane Pledge to inicjatywa międzynarodowa, której celem jest redukcja emisji metanu na całym świecie. W ramach tej inicjatywy kraje, miasta, przedsiębiorstwa i organizacje społeczne zobowiązują się do zmniejszenia emisji metanu poprzez przyjęcie zrównoważonych praktyk w sektorach takich jak rolnictwo, górnictwo, produkcja ropy i gazu, a także poprawę zarządzania odpadami.

Global Methane Pledge została ogłoszona na szczycie klimatycznym ONZ w 2021 roku przez prezydenta USA Joe Bidena, a do tej pory zobowiązało się do niej ponad 100 państw, w tym najwięksi producenci ropy i gazu, jak Rosja i Chiny. W ramach inicjatywy zobowiązane kraje i podmioty gospodarcze mają dokładniej monitorować swoje emisje metanu, stosować najlepsze praktyki w celu zmniejszenia tych emisji oraz inwestować w rozwój technologii i innowacji, które przyczyniają się do redukcji emisji metanu.

 

Celem inicjatywy jest zmniejszenie światowych emisji metanu o co najmniej 30 procent do 2030 roku w porównaniu z poziomami z 2020 roku, co może przyczynić się do znacznego ograniczenia globalnego ocieplenia. Zdaniem naukowców wspierających klimatyzm, krowy w dużym stopniu przyczyniają się do zmian klimatu.

 

Zmiana diety bydła, może pomóc w zmniejszeniu emisji metanu. Naukowcy już dawno zauważyli, że podawanie bydłu dodatkowych olejów, takich jak olej rybny, może zmniejszyć emisję metanu. Dodanie do diety przez żuwaczy również innych dodatków, takich jak węglan wapnia, może również zmniejszyć emisję metanu.

 

Prowadzi się też badania w zakresie zwiększenia efektywności trawienia. Naukowcy szukają sposobów na poprawę efektywności trawienia przez bydło, co zmniejszyłoby ilość metanu wydalanego wraz z ich gazami jelitowymi. Badania wskazują, że suplementacja w diecie bydła wodorotlenku baru także może pomóc w ograniczeniu emisji metanu.

 

Jednak najchętniej stosowanym sposobem jest redukcja liczebności bydła. I to zmniejszenie liczebności bydła jest najskuteczniejszym sposobem na zmniejszenie emisji metanu. Konsekwencją tego będzie zmniejszenie spożycia mięsa, o którym to postulacie słyszymy od lat ze strony środowisk lewicowych. Do tej pory te postulaty śmieszyły, ale teraz chyba powinny zacząć budzić grozę, bo politycy zaczynają majstrowac przy naszej żywności co raczej na pewno zakończy się drożyzna, niedoborami a może i głodem.

 

Zaplanowano zmianę naszych upodobań kulinarnych czy to poprzez zmniejszenie hodowli bydła i windowanie cen mięsa, czy tez przez promowanie alternatywnych źródeł białka, takich jak rośliny strączkowe, które wymagają mniej wody i emitują mniej gazów cieplarnianych niż hodowla bydła, albo robaków.

 

Na dodatek wiadomo z góry, że cała ta Inicjatywa Metanowa nie wywoła żadnego skutku poza dręczeniem zwierząt chemikaliami i mordowaniem ich na zlecenie klimatystów. I tak największe emisje metanu obecnie nie są antropogeniczne, bo pochodzą z wiecznej zmarzliny, wulkanów i oceanów. Na dodatek są znacząco niedoszacowane i nikt sobie nie zaprząta tym głowy, bo ustalenie prawdziwych emisji naturalnych metanu mogłoby zburzyć narrację o straszliwym CO2 wpuszczanym do atmosfery przez złych ludzi.

 

 

Ocena: 

Średnio: 4.3 (7 votes)

Komentarze

Portret użytkownika kolo21

A durny naród taki jak

A durny naród taki jak polakowo przyklaśnie temu tak jak klaskało do szczepień. Nawet sam Elon Musk śmieję sie i mówi że covid to ściema. A ja się pytam zielonych pederastów rowerowych, gdzie te ocieplenie klimatu skoro pizga na dworze jak w październiku. 

kolo21

Portret użytkownika Medium

Może wystarczy krowom dietę

Może wystarczy krowom zmienić dietę z soi na tradycyjną?

Wzdęcia u krowy mogą stanowić problem zdrowotny a nie jakiś tam klimatyczny. Pamiętam jak zdarzało się, że wujkowe krowy dorwały się rankiem do zroszonej koniczyny. Koniczyna bardzo krówkom smakuje, ale zjedzona na mokro z rosą powoduje niebezpieczne wzdęcia i zwierzęta cierpią. 

Postępowanie:
Trzeba natychmiast przystąpić do ratowania zwierzęcia. Zwierzę ustawia się przodem wyżej, żeby gazy mogły łatwiej uchodzić przez pysk, lewy bok zwierzęcia polewa się zimną wodą, następnie masuje wiechciem ze słomy. Dobrze robi założenie powrósła ze słomy w poprzek pyska w ten sposób, aby zwierzę nie mogło go zamknąć, koniec powrósła skręca się za uszami. Jeżeli zabiegi te nie pomogą, należy zwierzęciu ustawionemu przodem wyżej, przez pysk wsunąć do przełyku metalową sondę. W tym celu do pyska wkłada się najpierw drewniany klin z otworem, umocowuje go sznurkiem, a następnie przez otwór powoli wprowadza sondę nasmarowaną olejem. Wyczuwając opór trzeba ją nieco wyciągnąć i znowu dalej wsuwać.

https://www.veterynaria.pl/news/hodowcy-artykuly/wzdecie-zwacza 

P.S. Te ładne szczupłe krówki na schodach nie wyglądają na chore.

Portret użytkownika Drwal

To może niech i nasz Minister

To może niech i nasz Minister Rolnictwa złoży zamówienie na ten cudowny supresor metanu bo jak polskie krowy nażrą się paszy z techniczego zboża spod Czarnobyla to ich gazy uwolnione do atmosfery rozpuszczą wszystkie lody na Antarktydzie i czeka nas pierdząca Apokalipsa. Ratuj się kto może! 

 

Portret użytkownika irfy

Rzeczywiście, nie wygląda na

Rzeczywiście, nie wygląda na Monty Pythona. Raczej sprytną akcję zarobkową, według schematu wypróbowanego podczas pandemii naszej ukochanej. Należałoby się więc przyjrzeć, któż to, ach któż, produkuje te specyfiki na krowie pierdzenie. Później zerknąć, kto najbardziej gardłował za ich wprowadzeniem. Następnie zerknąć, na jakie to wycieczki krajoznawcze, wykłady i stypendia jeździła w ostatnich latach ta przemiła osoba. Lub kto dawał jej „granty” na „badania”.

W ostateczności, u kogo zostanie zatrudniona (ona i/albo jej krewni), kiedy „pierdzący“  przepis w końcu wejdzie w życie. Kolejną poszlaką jest podejrzana „lokalność” całego przedsięwzięcia. Żadnych badań, jak na światową emisję metanu wpływają akurat brytyjskie krowy. Żadnych badań, jak osobliwe dodatki wpłyną na jakość i smak mięsa i mleka. Cisza. Bo przecież „walczymy o klimat”. A ten jest istotnie ważny. Szczególnie dla bogatych osobników wylegujących się na Lazurowym Wybrzeżu albo na Maderze. Strach pomyśleć co by było, gdyby nie było ich na to stać!

Strony

Skomentuj