18 kwietnia 2023 Parlament Europejski zdecydował o przyjęciu przepisów dotyczących "węglowego podatku granicznego" (CBAM). Bardzo kontrowersyjny instrument wyciągania pieniędzy od biedoty będzie wprowadzany stopniowo, w miarę jak będą wycofywane bezpłatne uprawnienia do emisji w ETS. Unijny mechanizm dostosowania cen na granicach ma zrównać cenę płaconą za produkty unijne działające w ramach unijnego systemu handlu emisjami (ETS) z ceną za towary importowane.

Jak to sobie tłumaczy Parlament Europejski, nowy mechanizm ma zachęcić państwa spoza Unii, by podwyższyły ambicje klimatyczne i same się zaorały, tak jak zostaną zaorane gospodarki biednych państw, przykładowo Polski: "Dzięki niemu będzie można też zapobiegać podważaniu unijnych i światowych działań klimatycznych, co ma miejsce, gdy produkcję przenosi się z Unii do krajów o mniej restrykcyjnych przepisach klimatycznych" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez PE.

Ciekawe jest to, że w TVP można usłyszeć komunikat obecnej formacji politycznej, która ogłosiła, że jeżeli nie zwyciężą w nadchodzących wyborach na jesieni 2023, to inne formacje to wprowadzą, natomiast oni, rządzący obecnie "nie wprowadzą". Powstaje więc pytanie, albo pewne zagadnienie: czego nie wprowadziła obecna formacja polityczna, co nakazała Unia Europejska ? Właściwie to wszystko co nakazali unijni komisarze obecna formacja wprowadziła, a nawet więcej, bo część prawa unijnego zaostrzyła i jest bardziej niekorzystne dla obywateli niż unijne. Już teraz zwykli Polacy płacą horendalne ceny za czynsze mieszkaniowe narzucone przez Agendą 2030, a co będzie po wyborach ?

Zresztą niektórzy już nie stosują terminu "układ okrągłostołowy" do partii politycznych dyskutujących ze sobą przy tzw. "Okrągłym Stole" w roku 1989, mówiąo nim inaczej. Obrady "okrągłostołowe" z roku 1989 to jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej tajemniczej i do tej pory nie wyjaśnionej historii Polski, od którego rozpoczęły się niekorzystne dla Polaków zmiany ustrojowe. Dziś, w dobie niszczenia państw unijnych za pomocą ideologii "Agendy 2030" zostaną nałożone na Polskę drakońskie podatki, mające doszczętnie zniszczyć zasobność ludności polskojęzycznej i Polaków, co doprowadzi do upadku państwowości, mającej zostać zastąpionej przez urzędników unijnych, instytucje unijne, w rezultacie do rozwiązania polskiej państwowości na rzecz obcych.

Obecne ugrupowania polityczne, oprócz jednego, to bez wątpienia zwolennicy asymilacji polskiej państwowości przez zagraniczne ośrodki władzy, dlatego wybory na jesieni 2023 okażą się decydujące i wyłonią nowy układ "okrągło-klimatyczny" albo pro-polski, który odrzuci nadchodzącą klimatyczną nędzę! Każdy chrześcijanin, a tym bardziej katolik, powinien się modlić do Jezusa za Polskę i Polaków, byśmy w wyborach nie dali zrobić z siebie "dziadów Europy", a dzięki ekstremalnych podatków nie utracili suwerenności, a w końcu i nie zostali duchowo zniewoleni przez ideologów NWO !