Kategorie:
To co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej zaczyna wyglądać bardzo niebezpiecznie. Jak by tego było mało amerykańska administracja Bidena uznała Polskę jako wroga "demokracji", co też jest bardzo groźne i może zapowiadać chęć usunięcia z Polski rządu jakoś trochę narodowego, na rzecz rządu skrajnie lewicowego i promującego homoseksualizm oraz zabijanie dzieci nienarodzonych.
Dziwnie niebezpieczną sytuację jeszcze bardziej nakręca niezrozumiały atak na elektrownię Turów. Wiele wskazuje, że "Marsz Niepodległości" stał się dla globalnych elit czymś nie do zniesienia i będą starać się go zniszczyć za wszelką cenę.
Wygląda na to, że jesteśmy świadkami totalnego ataku globalnych elit na państwo Polskie, a dzieje się tak bo nie mamy w Warszawie rządu lewicowego, który zaprowadził by w naszym umęczonym kraju "Nowy Wspaniały Świat".
Chociaż Viktor Orban radzi sobie lepiej niż Polska, to nie doświadcza tak niebywałych ataków na swoje państwo. Jak się skończy ta przedziwna sytuacja czas pokaże, jednak już teraz należy bronić naszej niepodległości, bo siły zła się zmobilizowały by nas zniszczyć. Nie podoba się im nasza Wiara w Chrystusa i przywiązanie do spraw Narodu jako niezależnego organizmu z własną historią !
Komentarze
Skomentuj