Elektrownia jądrowa Dungeness na pięć miesięcy wyłączyła jeden z reaktorów w celu uniknięcia wypadku podobnego do tego, jaki miał miejsce w elektrowni jądrowej „Fukushima- 1”. Opinia publiczna jest zaniepokojona. W trosce o swoje bezpieczeństwo ludzie żądają wyjaśnień.

Brytyjczycy są niezadowoleni z powodu działań giganta energetycznego EDF. Oskarżają firmę o zatajanie informacji, donosi The Independent. Ostatnio wyszło na jaw, że jeden z rektorów w hrabstwie Kent w południowo – wschodniej Anglii był wyłączony przez co najmniej pięć miesięcy, ponieważ istniała poważna groźba awarii i powtórka katastrofy, jaka miała miejsce w związku z wypadkiem Fukushima – 1.

EDF wyłączyła reaktor około 22 maja 2013 roku, aby rozpocząć prace nad budową nowego muru ochronnego. Inżynierowie pracowali nad tym, aby zmniejszyć zagrożenie ze strony morza. Unieruchomiony reaktor wytwarzał energię dla 750 tys. gospodarstw domowych. Włączono go ponownie 15 października 2013roku.

Powodem zatrzymania pracy siłowni był wewnętrzny raport EDF, w którym stwierdzono, że ochronna nadbrzeża „nie była tak silna, jak wcześniej sądzono". Uznano, że byłaby ona bezużyteczna w przypadku ekstremalnych warunków pogodowych. Informacje na ten temat przeniknęły do lokalnych mediów. EDF nie daje jednak klarownych wyjaśnień w tej sprawie.

O zamknięciu reaktora nie pojawiła się żadna wzmianka w prasie. Nasuwa się więc pytanie o przejrzystość w przemyśle jądrowym. Obecnie firma twierdzi, że poradzi sobie z ekstremalnymi warunkami pogodowymi, które pojawiają się rzekomo raz na 10 tys. lat. Mimo to do końca października 2013 roku spółka EDF zdecydowała się jeszcze raz tymczasowo zatrzymać pracę elektrowni jądrowej Dungeness z powodu potężnej burzy.

Awaria w elektrowni atomowej Fukushima- 1 był wynikiem trzęsienia ziemi o sile 9,0 stopni w północno - wschodniej Japonii 11 marca 2011 . W następstwie wstrząsów wybrzeże nawiedziło 14 metrowe tsunami, które zalało cztery z sześciu reaktorów i uszkodziło systemy chłodzenia, co doprowadziło do serii eksplozji. Była to największa w ostatnim ćwierćwieczu katastrofa nuklearna od czasów Czarnobyla.