Szef Pentagonu zapowiedział rewolucyjną reformę sił jądrowych USA

Kategorie: 

Siły jądrowe Stanów Zjednoczonych ucierpiały z powodu niedoboru i morale personelu. Zarzuca się im złe zarządzanie i inne problemy, które osłabiają ich skuteczność i dbanie o bezpieczeństwo kraju.

 

Chuck Hagel, sekretarza obrony USA, wydał w piątek oświadczenie dot. zarzutów, kierowanych po adresem tych służb. Poinformował, że rozkazał przeprowadzenia audytu wewnętrznego i zewnętrznego o sytuacji w siłach jądrowych. Hagel powiedział, że siły jądrowe odczuwają brak funduszy, ale teraz to się zmieni, bo Pentagon zwiększy na ten cel wydatki o 10 procent rocznie w ciągu najbliższych pięciu lat.

 

W sumie będzie to 10 miliardów dolarów. Minister obrony zapowiedział wprowadzenie „planu działania”, który obejmie strukturę dowodzenia, reorganizację i przywrócenie „dumy”  tego rodzaju siłom zbrojnym. Zakupiony zostanie nowoczesny sprzęt i przeprowadzony będzie nowy nabór personelu.

 

Powodem rewizji się oszustwa, stwierdzone podczas testowania międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Pracownicy obsługi dopuścili się rzekomo wielu nadużyć – podaje BBC.  W ubiegłym roku zespół sił jądrowych USA z generałem Michael Carey na czele, został oskarżony o pijaństwo, chamstwo i kontakty z podejrzanymi kobietami podczas wizyty w Rosji. General został następnie usunięty z urzędu.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika ronaldo

z rozbrajaniem sie stanów to

z rozbrajaniem sie stanów to prawde ale nie przez zle zarzadzanie.w czasie zimnej wojny niezidentyfikowane obiekty rozbrajały gotowe do startu rakiety z glowicami atomowymi .Emerytowany oficer robert jamison opowiedział o tym, jak 10 podlegających mu rakiet wyłączyło stan gotowości, kiedy na niebie pojawiły się zagadkowe, niezidentyfikowane swiatla.jedna rasa obcych odwiedzaa ziemię bo chcą uchronić nas przed atomową zagładą .
 

WALKER

Portret użytkownika achiles

Przed rozpoczęciem szczytu

Przed rozpoczęciem szczytu "G20", odbyło się spotkanie szefów państw i rządów krajów - uczestników BRICS.

  Spotkanie szefów państw i rządów krajów BRIC 15 listopada 2014, 
(9 rano wg czasu lokalnego) w Brisbane, Australia)

W spotkaniu uczestniczyli prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Brazylii Dilma Rousseff, prezydent Xi Jinping, premier Indii Narendra Modi, prezydent RPA Jacob Zuma.

Rosyjska głowa państwa zaprosił uczestników na kolejny szczyt BRICS, który odbędzie się w lipcu 8-9/'15 w Ufie.

* * *

Władimir Putin: Drodzy koledzy i przyjaciele.

Pozwólcie mi jeszcze raz pozdrowić was.. Dopiero co widzieliśmy się w Chińskiej Republice Ludowej, gdzie nasi chińscy przyjaciele przewodzili szczyt APEC. Chcę ich pozdrowić.. Sadze, że przeprowadzono go na najwyższym poziomie. Miała miejsce zadowalająco szczera dyskusja. Tutaj
w istocie będziemy kontynuować to tematykę omawiana niedawno w Pekinie.

Pragnę powiedzieć, że nasze spotkania w ramach "dwudziestki" oceniam jako bardzo przydatne i ważne, ponieważ dają nam możliwość zorientowania się w ogromnym bogactwie informacji;
w naszej pozycji w handlu światowym, stanie finansów na świecie, o tym, i jak powinniśmy razem reagować na rzecz na poprawy sytuacji w gospodarce światowej, mając na uwadze interesy
aktywnie rozwijających się ekonomii.

W związku z tym pragnę zwrócić uwagę, na pomyślna realizacje zamiarów powołania przez BRICS własnych instytucji finansowych. Na co dopiero co zwróciła nam uwagę Pani przewodnicząca [Dilma Rousseff z Brazylii].

W zaawansowanej fazie realizacji jest postulowany na szczycie w Fortaleza Bank Rozwoju i pula niezbędnych rezerw walutowych. Całkowita wielkość kapitału jest imponująca - 200 mld dolarów. W ten sposób pojawiają się wspólne mechanizmy, umożliwiające stabilizacje krajowych rynków kapitałowych ,w przypadku sytuacji kryzysowych w gospodarce światowej. Jednocześnie nowe możliwości wspólnych kredytów wpłyną na wzrost więzi handlowych i inwestycyjnych.

Ważne , że wzajemne oddziaływanie między uczestnikami "piątki" umacnia się także w innych obszarach. Uwidacznia się bardziej efektywna współpraca przemysłowa i technologiczna. Pojawiają się nowe wspólne projekty w takich dziedzinach jak energia, górnictwo i przetwórstwo minerałów, przemysł rolny, zaawansowane technologie. Działamy ze wspólnych pozycji w kwestiach międzynarodowego bezpieczeństwa informacji, wymiany doświadczeń w rozwiązywaniu palących problemów społecznych, ochrony zdrowia, edukacji i nauki.

Drodzy przyjaciele i koledzy. Od kwietnia przyszłego roku, przewodnictwo BRICS przechodzi do Rosji. Nasze działania będą się koncentrować na dalszym rozwoju współpracy w ramach naszego stowarzyszenia.Strona rosyjska przygotowuje strategię partnerstwa gospodarczego i "mapy drogowej" współpracy inwestycyjnej.

Drodzy przyjaciele, chciałbym zaprosić was wszystkich do współpracy w przyszłym roku, 9-9 lipca, w rosyjskim mieście Ufa.. Będziemy się przygotowywać się do tego wydarzenia.

 

Portret użytkownika achiles

Większość polityków na

Większość polityków na świecie to marionetki, które nie rzadzą i nie zasługują na poważne traktowanie. Putin to co innego: gdy mówi, to każde słowo jest ważne.
 
W sobotę w australijskim Brisbane rozpoczyna się szczyt G20. W przeddzień swojego wyjazdu do Australii Władimir Putin udzielił wywiadu rosyjskiej agencji informacyjnej TASS. Wywiad jest publikowany w skrócie.
 
Jedzie pan na kolejny szczyt „dwudziestki”. W jakim stopniu format „dwudziestki” nadal jest potrzebny, aktualny i na ile jest logiczne, że kraje G20, dążąc do współpracy i rozwoju gospodarki światowej, nakładają sankcje na jednego z członków G20?
Myślę, że jest potrzebny. Dlaczego? Ponieważ jest to miejsce czy obszar, gdzie można spotkać się, omówić zarówno stosunki dwustronne oraz kwestie globalne i chociaż wypracować jakieś wspólne podejście do tego, na czym polega problem i jak go rozwiązać, aby wytyczyć drogę współpracy. To właśnie jest najważniejsze, bo liczyć na to, że wszystko, o czym tam się mówi, będzie wykonane, jest absolutnie nierealne, biorąc pod uwagę, że same rozwiązania nie są wiążące. Częściowo także nie są realizowane. A one nie są wypełniane wtedy i tam, gdzie i kiedy wyraźnie nie odpowiada to czyimś interesom, przede wszystkim mowa o interesie globalnych graczy. Na przykład na jednym ze szczytów „dwudziestki” postanowiono wzmocnić rolę gospodarek wschodzących w zakres działalności MFW, o redystrybucji kwot. Kongres USA zablokował tę decyzję, i tyle. I negocjatorzy, nasi partnerzy, mówią: chcieliśmy, już podpisaliśmy, przyjęliśmy tę decyzję, ale Kongres nie przepuszcza. Tak właśnie wyglądają wszystkie decyzje.
Ale mimo wszystko sam fakt, że taka decyzja została sformułowana i wszyscy uczestnicy procesu międzynarodowego w ramach „dwudziestki” uznali, że jest to słuszne i sprawiedliwe i odpowiada dzisiejszej rzeczywistości, już w pewien sposób reguluje międzynarodową opinię publiczną i mózgi ekspertów, a to trzeba brać pod uwagę. A już sam fakt, że Kongres USA odmówił uznania tej ustawy świadczy o tym, że właśnie USA wybijają się z ogólnego kontekstu rozwiązywania stojących przed społecznością międzynarodową problemów. Tylko o tym nikt nie wspomina. Wykorzystując swój monopol w światowych środkach masowej informacji, ta wiadomość jest zagłuszana, jej już jakby nie ma.
Ale to nie znaczy, że jest to bezużyteczny format. Już powiedziałem dlaczego. Korzyść z niego są.
 
Czy można byłoby sprawić, aby te decyzje były wiążące?
To niemożliwe. Takich przykładów w praktyce międzynarodowej nie ma. No z wyjątkiem decyzji Rady Bezpieczeństwa w zakresie bezpieczeństwa międzynarodowego.
Teraz w związku z tym, że niektóre kraje „dwudziestki” w stosunku do Rosji nakładają sankcje. Oczywiście jest to sprzeczne także z samą zasadą działania „dwudziestki” i prawa międzynarodowego, ponieważ sankcje mogą zostać nałożone w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych i jej Rady Bezpieczeństwa. I co więcej jest to nawet sprzeczne z zasadami WTO i Układu Ogólnego w sprawie Taryf Celnych i Handlu - tzw. GATT. USA kiedyś tworzyły tę organizację, a teraz same znacznie naruszają wprowadzone zasady. Jest to szkodliwe i oczywiście powoduje pewne szkody dla nas, ale także dla nich samych, ponieważ w rzeczywistości podważa się cały system międzynarodowych stosunków gospodarczych, reguł gry i zaufania. Mam wielką nadzieję i licze na to, że to ostatecznie zostanie zrozumiane i odejdzie do lamusa.
 
Czy zamierza pan podnieść tę kwestię na szczycie, czy będzie ona stanowiła tło: jeśli tylko będzie o tym mowa, wypowie się pan na ten temat?
Jeśli będzie o tym mowa, to oczywiście powiem o tym, ale ja sam nie zamierzam podnosić tej kwestii do dyskusji. Myślę, że nie ma to sensu. Wszyscy i tak dobrze rozumieją, co robią ci, którzy wprowadzają sankcje. Po co będę zwracał na to uwagę, o co prosił? To bezużyteczne. Takie decyzje są podejmowane przez nich na poziomie bloku, na poziomie krajowym. Podejmowane są pod kątem tego, jak nasi partnerzy rozumieją swoje interesy geopolityczne. Wierzę, że to pomyłka nawet z punktu widzenia ich interesów geopolitycznych.
Wszyscy powinni zrozumieć, że cała ta globalna gospodarka i finanse są dziś wyjątkowo zależne od siebie nawzajem. Cóż, w naszym przypadku - powiedzmy, że partnerzy ograniczyli dostęp naszym instytucjom finansowym do międzynarodowych rynków finansowych. Ze względu na to, że pozyskujemy kapitał na międzynarodowych rynkach finansowych, nasze instytucje finansowe finansują nasze firmy, które kupują gotowe produkty w tych samych rozwiniętych gospodarkach i wspierają tam i miejsca pracy, i sferę socjalną, i wzrost gospodarczy. Jeśli nie będziemy tego robić, będą tam przestoje. Są to głębokie i mocno ze sobą powiazane rzeczy, których być może na pierwszy rzut oka nid widać, bo na powierzchni nie leżą, tylko głębiej.
Dlatego trzeba rozwiązywać wszystkie te problemy, które pojawiają się, w całej ich złożoności (a ich jest wiele), i to rozwiązywać razem. A jeśli pójdziemy inną drogą ... Teraz te same Stany mówią o stworzeniu dwóch stowarzyszeń: transatlantyckiego i transpacyficznego. Jeśli będą to jakieś dwie zamknięte grupy, to w końcu doprowadzi to nie do eliminacji, a do wzrostu braku równowagi w gospodarce światowej. Oczywiście jesteśmy za tym, aby nie doszło do tego, abyśmy pracowali razem. Te kwestie można rozwiązać jedynie wspólnymi wysiłkami.
Przecież jeszcze 20 - 30 - 50 lat temu sytuacja była inna. Dlaczego mówię z taką pewnością, że tylko razem można skutecznie rozwiązać problemy? Według parytetu siły nabywczej łączny PKB krajów BRICS jest już wyższy niż ten sam wskaźnik krajów „siódemki”: jeśli u BRICS jest to, według moich danych, jakieś 37,4 biliona dolarów, to dla G7 - 34,5. A teraz wystarczy powiedzieć: „Nie, my będziemy sami robić tutaj tak i tak, a wy róbcie, co chcecie”? Oprócz dalszego braku równowagi, nic innego z tego nie wyjdzie. Chcemy działać i trzeba działać razem.
 
Powiedział pan o braku równowagi w gospodarce światowej, o tym mówi także MFW i przewiduje ewentualne pojawienie się nowych „baniek”. Czy rosyjska gospodarka jest gotowa stawić czoła nowej fali kryzysu?
Tak, jest gotowa. Myślimy o wszystkich scenariuszach, w tym także o tzw. katastrofalnym spadku cen nośników energii, co jest w pełni możliwe, dopuszczamy i to. Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Finansów i rząd ogólnie rzecz biorąc przeliczają rozwój gospodarki według każdego z tych scenariuszy.
Bardzo ostrożnie odnosimy się do naszych rezerw: zarówno do rezerw złota, jak i do rezerw rządowych. Są one wystarczająco duże i to pozwala nam być pewnymi tego, że w pełni wykonamy wszystkie wzięte na siebie społeczne zobowiązania i utrzymamy wszystkie procesy budżetowe i całą gospodarkę w określonych, bezpiecznych  granicach. Nic nie wymknie się spod kontroli.
 
Jedną z propozycji australijskiego przewodnictwa „dwudziestki” jest stworzenie centrum inwestycji w infrastrukturę. Czy dla Rosji, dla której projekty infrastrukturalne i tak już są priorytetowe, jest to korzystne? Czy to w żaden sposób nie będzie zgadzać się z naszą pracą po uwzględnieniu sankcji?
Tu niczego nie trzeba ani negocjować, ani z nikim się umawiać. To tylko pokazuje, że kroczymy dobrą drogą, że działamy absolutnie w głównym nurcie; że społeczność międzynarodowa, w tym przypadku gospodarcza, posiada te same poglądy na temat działań rządu w tej sytuacji, która wyłania się w gospodarce światowej, po prostu potwierdza, że mieliśmy rację. To jest zawsze przyjemne i pożyteczne.
 
Na szczycie „dwudziestki” zamierza pan z kimś rozmawiać osobno?
Tak, mamy tam zaplanowane spotkania m.in. z kanclerz Niemiec i wiele innego typu spotkań.
 
Poznajcie i zapoznajcie się tu z tym, czego w ŚRODKACH MASOWEGO OGŁUPIANIA, wam nie przedstawią i nie pokażą i sami na podstawie pełniejszej wiedzy wyróbcie własne zdanie, które zawsze zasługuje, na szacunek, jeśli jest oparte na stanowiskach obu stron, a nie propagandzie tylko jedynej słusznej i powszechnie obowiązującej w NASZYM KRAJU.

Portret użytkownika lolo

"Większość polityków na

"Większość polityków na świecie to marionetki, które nie rzadzą i nie zasługują na poważne traktowanie. Putin to co innego: gdy mówi, to każde słowo jest ważne."

Jakby to powiedzieć... naiwność Twoja jest rozbrajająca. Putin ma inne zadania niż Obama, ale obaj "biegają na dywanik" do tych samych panów, co widać nawet na niektórych fotkach, jak się zrobi analizę porównawczą. Niektórzy nawet twierdzą, że centrum władzy światowej obecnie jest na terenie Kazachstanu i nie chodzi tu bynajmniej o pana Nursułtana Äbyszułya Nazarbajewa (kaz. Нұрсұлтан Әбішұлы Назарбаев, ros. Нурсултан Абишевич Назарбаев).
 

 
Jacy ludzie - takie czasy.

Portret użytkownika Medium

lolo napisał: Putin ma inne

lolo wrote:
Putin ma inne zadania niż Obama, ale obaj "biegają na dywanik" do tych samych panów, co widać nawet na niektórych fotkach, jak się zrobi analizę porównawczą. 
Każdy do szkółki biegał i nawet niektórzy niegrzeczni udawali, że są grzeczni...

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Ani jeden ani drugi nie

Ani jeden ani drugi nie biuegają posłusznie na dywanik... Raczej są tam zaciągani pod lekkim acz stanowczym przymusem.. Z tym, że Putin to twardziel i obstawił się kumplami z KGB tak, że każdy z jego panów ma swojego anioła stróża.
 Dowodem są ostatnie  "protesty niezadowolenia" gdzie pedalska swołocz wołała o "wolność...Rosji bez Putina"...
 Jak myślisz.. Kto za tym stoi??
 Przynajmniej to moje zdanie, jesli się nie mylę w ocenie makrosytuacji...

Portret użytkownika Medium

Angelus Maximus Rex

Angelus Maximus Rex wrote:

 Dowodem są ostatnie  "protesty niezadowolenia" gdzie pedalska swołocz wołała o "wolność...Rosji bez Putina"...
 Jak myślisz.. Kto za tym stoi??
Dokładnie! To właśnie miałam na myśli mówiąc o partyjce szachów na samym Kremlu. Po prostu Putin o ile może - budzi się do działania i zaczyna solidnie przeszkadzać.

Portret użytkownika lolo

AMR, skąd u Ciebie tyle

AMR, skąd u Ciebie tyle pokory?
Jest takie powiedzenie odnośnie wyborów aktualne w USA i nie tylko, które brzmi: "bez względu na to kto wygrywa, wygrywają nasi". Oznacza to ni mniej ni więcej tylko to, że partie pięknie się różnią a jak przychodzi co do czego to mają te same karty. Ci ludzie na stanowiskach nie tyle "są zaciągani" ile jako desygnowani na umiłowanych przywódców przez najważniejszych z ważnych mają cały czas aktywną postawę służebną. W momencie gdyby coś nie poszło jak trzeba wg. planów tych ważniejszych niż oni, od razu by wiedzieli skąd wyrastają im nogi, że użyję cytowanego często przez S. Michalkiewicza powiedzenia. W analizach sygnowanych przez ludzi zajmujących się teoriami spiskowymi wiadomym jest, że ludzie na świecznikach formalnej władzy zazwyczaj nie są najważniejszymi. I tak bibliotekarz może rządzić premierem, bo w tajnej hierarchii jest Mistrzem, zaś tamten tylko pawn in the game.
Co do konkretnej sytuacji p. Putina... To w KGB czyja była dominacja narodowościowa? Co to byli za "swoi ludzie"? Wszak w jednym z oświadczeń IPN figuruje sformułowanie, że w SB była "nadreprezentacja osób pochodzenia żydowskiego". I w związku z tym czy w KGB było inaczej? Kto zakładał ЧК? Tam nadal "Lenin wiecznie żywy" bowiem niedawno "Wydzielonej Dywizji Wojsk Wewnętrznych MWD Federacji Rosyjskiej przywrócono imię kata Feliksa Dzierżyńskiego, która to dywizja nosiła je od 1926 roku do 1994 roku... W rezultacie dywizja zaczęła się oficjalnie nazywać Dywizją Wojsk Wewnętrznych imienia Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego." (http://wolna-polska.pl/wiadomosci/rosja-ludobojca-dzierzynski-laskach-2014-09)
 

 
Jacy ludzie - takie czasy.

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem