NASA nie ustaje w wysiłkach by wyjaśnić, co się nie stanie 21 grudnia 2012

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Ogólnoświatowe szaleństwo związane z najbardziej medialnym końcem świata w historii osiąga już szczyty. Ludzie gromadzą się tłumnie w miejscach, które według nich dadzą im ochronę przed nieuchronnymi kataklizmami. NASA postanowiła się znowu wypowiedzieć na temat naukowych podstaw oczekiwania zmian na Ziemi w wyniku nastania przesilenia zimowego w 2012 roku.

 

Jeden z weteranów amerykańskiej agencji kosmicznej, David Morrison wypowiedział się na temat mitów związanych z nadejściem piątkowej daty. Na pytanie, dlaczego NASA w ogóle się wypowiada na tak niepoważny temat odpowiedział on, że agencja jest zasypywana mailami głównie od młodszych osób i postanowiono wypowiedzieć się oficjalnie, aby uciąć te plotki raz na zawsze.

Morrison zwraca uwagę na to, że jest wielka mnogość wierzeń, co do przyczyn rzekomego końca świata, ale wszystkie mają jedną część wspólną, konkretną datę wystąpienia. Naukowiec odrzuca teorie, że koniec kalendarza Majów może spowodować jakieś kataklizmy i nazywa to niedorzecznością.

 

Wierzenia w Nibiru czy też planetę X nazywa absurdem, ponieważ według niego taki obiekt nie mógłby pozostać niezauważony i już dawno widzielibyśmy go na niebie. Naukowiec skrytykował tez wiarę, że może dojść do zmian rotacji ziemi i przebiegunowania. Uważa on, że jest to kompletnie wyssane z palca i nic takiego nie może się zdarzyć.

 

Specjalista wyśmiewa też możliwość wystąpienia specyficznego ustawienia gwiazd i planet. Według niego nie ma takiej możliwości i to zwłaszcza 21 grudnia, kiedy gwiazdy i planety ą jak twierdzi "rozrzucone po niebie". Zadano tez pytanie o wielką czarną dziurę w centrum galaktyki i to, jakie może sprawić zagrożenie, ale naukowiec stwierdził, że to kolejny humbug, bo czarna dziura oddalona o 40 tysięcy lat świetlnych w żaden sposób nam nie zagraża.

 

David Morrison bezlitośnie wyśmiewa trzy dni ciemności, jakie mają się zacząć 21 dnia grudnia. Specjalista stwierdził, że NASA nigdy nie twierdziła, że coś takiego nastąpi i to wszystko tylko kolejne kłamstwa. Uspokojeni możemy poczekać na to, co się wydarzy 21 grudnia, ponieważ jak wynika z informacji pochodzących ze źródeł naukowych zupełnie nic nam nie grozi.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika suzej wen

wobec tego co

wobec tego co wiem...................... powiem tak.....
....poczekajmy do lutego a wszystko się okaże. 
zła interpretacja tej daty nakręciła miliony ludzi do dziwnych działań w oczekiwaniu 21 grudnia..... 
To koniec stabilności ale nie tego świata...
...SUZEJ WEN.... 
drugi miesiąc tego roku uświadomi wszystkim, że amplituda zmian potężnie rośnie

co ma być to będzie

Portret użytkownika popo

A może to oto chodzi z tym

A może to oto chodzi z tym końcem"
Czas płynął a wraz z nim zwiększał się błąd kalendarza juliańskiego. Wynosił on jedną dobę na 128 lat. Potrzebę jego reformy zauważono już w XIII wieku, zmiany rozważano na kolejnych soborach — w Konstancji, Bazylei (kardynał Mikołaj z Cusy zaproponował na nim usunięcie jednego tygodnia)
całośc tutaj:  http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4014
Nie jestem pewien ale chyba na stronach ULESZKA czytałem
że usuwali wiele razy dni z kalędarza.I w sumie to nawet kilka miesięcy
mogło by się nazbierać.

Portret użytkownika david56

Ktoś zadbał o to ze Słońce

Ktoś zadbał o to ze Słońce zachowuje sie tak jaby popadło w sen zimowy.Usytuowanie plam(środek) też świadczy że to koniec 24 cyklu, a nie maksimum.Jest natomiast zupełnie inna sprawa
1.Możliwy wybuch Betelgezy
2.Możliwy wybuch z Centrum Galaktyki
Tylko że światło z tych wybuchów nie dotarło jescze do Ziemi.Nie wyklucza to jednak mozliwości ze wybuch miał juz miejsce i informacja o tym juz dotarła do Ziemi. Nie wydaje się aby prędkość rozchodzenia sie informacji była ograniczona prędkością światła.   

Portret użytkownika Pulsar

Moim zdaniem, mogą się jutro

Moim zdaniem, mogą się jutro pojwić dziwne znaki na ziemi - ale nie muszą.
Jutro nic się nie wydarzy jeśli chodzi o koniec świata, i wielu się zawiedzie i zacznie drwić,... tyle że jak coś kiedyś naprawdę się zacznie dziać, to już nie będzie do śmiechu.

Portret użytkownika kampcairo

Jakos smieszy mnie, ze NASA

Jakos smieszy mnie, ze NASA uspokaja(tyle razy). Taka "powazna" instytucja czyta "bubelki"?
 
BTW. Juz widze jak B. Obama wyglasza orendzie do narodu ze za e.g. 4 godziny  do Ziemy dotrze burza magnetyczna typu x93 o.O.. jakos Agencje innych panstw (Rosja, Chiny) milcza ;]  nie potrafimy przewidziec katastfof ziemskich a co dopiero rangi Ukladu Slonecznego tym bardziej wszechswiata... 

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Strony

Skomentuj