Kategorie:
Walka o wolność Internetu trwa. W jej trakcie dochodzi do dziwnych aliansów. Wszystko wskazuje na to, że do walki o zachowanie Internetu, jako medium bez cenzury włącza się potężny sprzymierzeniec, korporacja Google. Oczywiście firma ta ma swoje interesy i najwyraźniej plany ITU zostały potraktowane, jako poważne zagrożenie dla ich biznesu. Google rozpętały całą kampanię, którą trudno nazywać inaczej niż zachętą do globalnych protestów jak w przypadku umowy ACTA.
To zresztą słuszna analogia, bo zapoczątkowane na Konferencji w Dubaju propozycje zmierzające do ustanowienia globalnej cenzury Internetu pod kuratelą ITU, to tylko kolejna odsłona walki z wolnością w dużej sieci. Według Google 3 grudnia 2012 w Dubaju może dojść do podjęcia decyzji, których konsekwencją będzie zupełne przemodelowanie światowego Internetu.
Przede wszystkim chodzi o to, aby to ITU przejęło zarządzanie przydzielaniem adresów IP oraz sprzedażą i rozwojem domen internetowych wraz z kontrolą wpisów jakie będą się propagować do światowych serwerów DNS. Podpisane porozumienie ma też regulować zasady peeringu, czyli połączeń międzyoperatorskich.
Próba przejęcia kontroli nad takimi obszarami oznacza, że ITU będzie decydowało zarówno o tym, jakie treści mają prawo pojawić się w Internecie, oraz w jaki sposób treści mają się propagować w sieci. Oznacza to również, że ruch między sieciami będzie również podlegał regulacjom. Można sobie wyobrazić sytuację, w której każdy z Internetów krajowych jest w istocie wielkim Intranetem. Czyli jeśli Intranet chiński zostanie wywołany z poziomu Intranetu polskiego to ITU będzie decydowało, co się może pojawić na terenie Polski. Jeśli będzie zastrzeżenie władz, że coś jest w Polsce niedozwolone to ITU będzie to wykonywało.
W dużej mierze cenzura tego typu jest prowadzona już w tej chwili. Iran wydzielił ostatnio Internet w podobny sposób jak Chiny i od razu zablokował strony internetowe uważane za niewłaściwe. Ofiarą padła między innymi witryna Gmail, czyli poczty od Google. Prawdopodobnie koncern z Mountain View boi się właśnie czegoś takiego i nagłego zniknięcia z wielu krajów tylko, dlatego, że jakieś rządy mogą sobie nie życzyć ich obecności na danym obszarze.
To nie z troski o wolność Internetu, a raczej o własne interesy, Google próbuje wykorzystać pokolenie młodych ludzi z boomu internetowego, aby walczyli o to, co mają. Wszystko jednak wskazuje, że wyrok na wolność słowa w Internecie prędzej czy później zostanie wykonany.
Źródła:
http://media2.pl/internet/97440-Globalne-zarzadzanie-Internetem-moze-trafic-w-rece-ITU.html
https://www.google.com/takeaction/
Komentarze
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
Kochane pieniążki cóż by głupcy robili gdybyście nie istniały ;]
kolo21
Chcesz wiedzieć więcej? http://ampavatis.manifo.com/
Strony
Skomentuj