Olbrzymie głazy lodu, które podziwiał świat w minionym 2013 roku,  ponownie zostały utworzone na Sleeping Bear Dunes w National Lakeshore. Od razu przyciągnęły uwagę fotografów i turystów, pisze MLive.

Wielkie kule to dużej wielkości formacje lodowe, które w tym tygodniu zawaliły linie brzegowe jeziora Michigan. Zjawisko zdarza się okresowo i jest bardzo rzadkie. Mniej więcej równomiernej wielkości kule tworzą się, gdy dryfujące odłamki lodowe obracane są przez fale.

Powstają na nich warstwy lodu, które są wygładzane w wzburzonej wodzie. Okrągłych form przybywa. Widok kul przypomina krajobraz księżycowy lub wylęgarnię, w której zgromadzono tysiące jajek. Niektóre z głazów mogą ważyć nawet 75 kilogramów.

O tej porze roku brzegi jeziora są trudno dostępne. Drogi dojścia zasypał śnieg, a podróż autem w tym terenie jest praktycznie niemożliwa. Niesamowite zdjęcia wykonał fotograf Ken Scoot. Scottowi udało się także uwiecznić inne zjawisko w 2011 roku. Sfilmował wówczas przepływające rzeką Leland dyski, które kojarzone są z „wirującymi naleśnikami”.