Czy 15 października wybuchnie ogólnoświatowa rewolucja?

Kategorie: 

Kilka miesięcy temu prezydent Iranu, Mahmud Ahmadineżad powiedział, że to, co dzieje się w Afryce Północnej, czyli tak zwana arabska wiosna ludów jest dopiero początkiem światowej rewolucji. Wtedy wielu komentatorów z uśmieszkiem wypowiadało się o tych rewelacjach. Teraz nie jest to już takie zabawne.

 

Wszystko wskazuje na to, że rewolucje arabskie, które z dużym prawdopodobieństwem były inspirowane przez służby specjalne państw zachodu wymknęły się spod kontroli.

 

Prawdopodobnie od początku zainspirowanie rewolucji w Tunezji było intencją rozlania się protestów na Libie zamiast tego protesty rozlały się na Egipt, co dodatkowo skomplikowało pozycję Izraela. Libię ostatecznie spacyfikowano w tradycyjny sposób z wykorzystaniem lotnictwa i poprzez sponsorowanie tzw. "spontanicznej partyzantki"

 

Ahmadineżad powiedział, że świat zachodu nie powinien się wtrącać a ich intrygi mogą się obrócić przeciwko nim. Zapowiedział również ogólnoświatową rewolucję, która zmieni porządek na Ziemi.

 

Prezydent Iranu mówi różne rzeczy, ale wiele z jego słów po czasie się sprawdza choćby nie wiem jak dziwnie brzmiały w momencie ich formułowania.

 

Od czasu, gdy to powiedział mieliśmy już do czynienia z quasi rewolucją w Wielkiej Brytanii, która jednak uspokoiła się. Teraz jednak znowu coś zaczyna się dziać. Trwają protesty na Wall Street w Nowym Jorku i otwarcie działają organizacje i strony internetowe wzywające do powstania ludzkości 15 października 2011.

 

Gdy popatrzy się na to, co dzieje się na rynkach finansowych, grozi nam kolaps strefy Euro, Ameryka zmaga się z monstrualnym długiem to trzeba przyznać, że warunki do rewolucji są.

 

Nawet w Polsce po wyborach bez względu na to, kto je wygra należy się spodziewać zamieszek z wprowadzeniem stanu wyjątkowego włącznie. Partia rządząca, kilka dni temu poprawiała w pośpiechu ustawę o stanie wojennym, dochodzą też informacje o ćwiczeniach Policji w skutecznym tłumieniu zamieszek. Sposób, w jaki potraktowano partię Janusza Korwina Mikke daje legitymację do unieważnienia wyborów a wtedy będzie tylko krok od tego, gdy dwie fanatyczne grupy popierających PO i PiS po prostu wyjdą na ulice i chwycą się za przysłowiowe łby.

 

Miejmy nadzieje, że do tego nie dojdzie ale inicjatywy takie jak ta http://october2011.org wskazują na to, że słowa Ahmadineżada po raz kolejny mogą okazać się prorocze.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika manthaaz

Fakt, iż rządy ukrywają przed

Fakt, iż rządy ukrywają przed nami pewne informacje oznacza jedynie gotowość naszej zbiorowej świadomości. I to nie rząd nie dopuszcza nas tak naprawdę do informacji, to nasza świadomość używa rządu jako narzędzia powstrzymującego te rzeczy przed nami.Każdy z nas ma wybór w obrębie wolnej woli, którą posiada. Nie mamy wyboru jedynie wtedy, gdy nie wiemy, że go mamy ;)Wniosek jest prosty: przyłącz się do rewolucji, albo cierp.

Portret użytkownika RADski

Drodzy Rodacy :)    W tych

Drodzy Rodacy :)  W tych niespokojnych czasach tak wazne jest by pozostac pozytywnym w calym tego slowa znaczeniu ... bo to nasze uczucia,mysli a potem czyny kreuja ta terazniejsza rzeczywistosc .Wyzbyc sie starchu < i pozostalych negatywow > a wypelnic sie miloscia .Ja wiem ze dla wielu z Was to tylko puste slowa ale prosze uwierzcie w nie :)i pamietajcie ze sily zla beda do samego konca probowac ....  Milosc, szacunek i dobro Wam wszystkim  Radski

Portret użytkownika Grze

Zwracam uwagę na montowane w

Zwracam uwagę na montowane w Warszawie w strategicznych miejscach niemieckie systemy nagłośnienia, niezależne zasilanie, sterowanie radiowe, zdolne wytwarzać dzwięki uszkadzające słuch w bezpośredniej bliskości. Sprawdzcie na skrzyżoaniu Marszałkowskiej/Alei - latarnia przy Novotelu. Oraz na trasie siedziba nie-rządu do siedziby prezydenta.Przypadek czy narzędzia do rozpędzania tłumów??? 

Portret użytkownika syzyf

perunvit nie wierzac w ludzi

perunvit nie wierzac w ludzi nie wierzysz w siebie-czy ty jestes poza "tym"? ja jednak bardziej wierze w siebie i w reszte ludzi,  internet hm... jest poteznym instrumentem ale  jak i reszta tanich multimedialnych "zabawek" potezna przeszkoda-ludzie siedza sami w domach w wyimaginowanych swiatach gier,telewizji z mnustwem internetowych znajomych... to jest wirtualne zycie i wielu w nie ucieka uwazajac je lepsze od prawdziwego... a pomoc z GORY wlasnie powoli sie pojawia- ZMIANY NA ZIEMI -obecne zmiany nie sa niczym nadzwyczajnym,majac otwarty umysl i odrobine wiedzy samemu mozna dojsc do wniosku ze zmiany wlasnie zachodzace to zmiany cykliczne nie pierwsze i nie ostatnie pewnie w zyciu naszej planety ale dla nas jej "tymczasowych sekundowych mieszkancow" OGROMNE i moga bardzo pomuc nam w zburzeniu obecnego dla ogromnej wiekszosci niesprawiedliwego porzadku sek w tym aby nasza ZIEMIA akurat NAM zdazyla pomoc zanim odczujemy na wlasnych skurach co zaplanowali nasi rzadzacy na zaradzenie obecnego przeciazenia, o czym mysle napisalem poprzedno,... "niech sie dzieje wola nieba z nia sie zawsze zgodzic trzeba"

Portret użytkownika perunvit

To nie brak wiary w siebie,

To nie brak wiary w siebie, ani w ludzi jako jednostki. Problem tkwi w ogóle społeczeństwa. Co nam po jednostkach, skoro w pojedynkę nic nie możemy?Moim zdaniem jest gorzej niż się większości wydaje, i nie mówię tu tylko o tym, co serwują nam rządy. Niezaprzeczalnie - świadomość wielu rośnie, co udowadnia między innymi ta strona. Niestety, to nadal ledwie promil, który jest jak jednostka wśród ogłupiałego tłumu.Każdy z nas - tych, którzy zauważają że coś jest "nie halo" oczekuje ingerencji. Jedni wierzą, że pomoże im Bóg, inni, że sama Ziemia się obroni, że jest to cykliczne, jeszcze inni wierzą w ufoludki itd. Ja chciałbym wierzyć w ludzi jako ogół, w społeczeństwo jako zbiór ludzi, którzy mogą coś zmienić. Myślę, że liczyć na kogoś/coś można "do usranej śmierci", ale zdziałać coś z całą pewnością można, jeśli my sami - wspólnie się za to weźmiemy. I właśnie tej wiary w ogół społeczeństwa mi brak. Chciałbym wierzyć, lecz zbyt wiele argumentów zewsząd mówi mi, że to bezsensowne oczekiwanie.Przykład internetu jest tu znamienny, bo jak wspomniałem mając tak potężne narzędzie tak naprawdę nie potrafimy się zorganizować ponad umówieniem się z "kontaktami" na browar. Kiedyś ludzie nie mieli takich narzędzi, a rewolucje wybuchały. Czy spontanicznie? Śmiem wątpić. A może po prostu jest dobrze, i tylko wydaje nam się że jest inaczej? Może znakomita większość ludzi nie chce zmian, a te pojedyncze wręcz głosy o rewolucji 15 października to bardziej happening?Podsumowując: nie wierzę w rewolucję. Przynajmniej nie teraz. Kolejne pokolenia jak już wspomniałem są coraz bardziej nijakie, zmanierowane. Większości brak solidarności, odwagi, hartu... bez tego owszem - będą pojawiały się jakieś niewielkie ogniska; manifesty, mini rewolucje... które tak naprawdę niczego nie zmienią i będą "humanitarnie" pacyfikowane. Tu trzeba ogólnoświatowego zrywu, globalnej rewolucji. Niestety, nie dojdzie do niej z w/w powodów.

"To be... "

Portret użytkownika syzyf

ty bys chcial zeby wszyscy

ty bys chcial zeby wszyscy stali obok ciebie a ja bym chcial zeby wszyscy ci ludzie o kturych mowimy na calym swiecie mysleli tak jak ja.Masz racje rewolucje wybuchaly i zadna spontanicznie zeby wybuchla rewolucja potrzebnych jest pare skladnikow , po pierwsze odpowiedni moment czyli gdy wytrzymalosc masy jest napieta do granic mozliwosci,ludzie maja wszystkiego dosc,nie widza sensu dalej jesli czegos nie zmienia,ogolnego zdenerwowania i napiecia,  a ze kazdy chcialby czego innego i sam  tego nigdy nie osiagnie to nastepny niezbedny skladnik rewolucji to lider(nie musi i tylko lokalnie jest to jedna osoba-nie mowie o tym ze po czasie staje sie twarza-symbolem tejze rewolucji) ale sama rewolucja w obecnej chwili jak dla mnie to za malo wiec mieszam do tego "SILY WYZSZE" jako iskra ZAMIAST lidera ktury zastapi obecny system kolejnym......   no i "na piwie" czy po piwie to dopiero sa rewolucje...... i ze wszystkimi bys sie chcial umowic???

Portret użytkownika perunvit

  Mam wrażenie, że nie do

 Mam wrażenie, że nie do końca się rozumiemy. Moim wpisem komentuję artykuł, który mówi, że 15 października dojdzie do globalnej rewolucji. Ja z całą pewnością twierdzę, że tak się nie stanie. Nie stanie z powodów które wymieniłem. Nie neguję Twojego zdania odnośnie "pomocy z góry", czy cykliczności zdarzeń. Mało tego - do cykliczności nie trzeba mnie przekonywać, bo jestem tego świadom i nie poddaję tego w wątpliwość. "Lider" (właściwie jego brak) o którym wspomniałeś, to tylko jeden z moich argumentów, że do rewolucji nie dojdzie. Nawet masowe, ale chaotyczne i spontaniczne poruszenie, bez kogoś, kto by potrafił całą tą rewolucją w jakiś sposób sterować gwarantuje jedno - porażkę. Nie mówię tu o jednym liderze, ale o lokalnych również - to daje jakieś szanse na koordynacje. I tak, wolałbym aby tą iskrą była/były "siły wyższe", ale tu już wkraczamy na obszar wiary, w którym nie lubię się poruszać."no i "na piwie" czy po piwie to dopiero sa rewolucje...... i ze wszystkimi bys sie chcial umowic???" Nie rozumiem o co Ci chodzi. Z tym "umawianiem się na piwo" nawiązałem, że to na chwilę obecną dla wielu szczyt organizowania się, a co dopiero mówić o większej - rewolucyjnej "imprezie".

"To be... "

Strony

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem