Znalezisko archeologiczne w Egipcie prognozuje zmiany na Ziemi

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Od 2009 roku w Kairze działają archeolodzy z czeskiego Instytutu Egiptologii Uniwersytetu Karola. Pod fachowym okiem Mirosława Barta odkrył grobowiec jakiegoś znacznego władcy starożytnego Egiptu z czasu wczesnych dynastii.

 

Według naukowca, wiele wydarzeń związanych ze śmiercią starożytnej egipskiej królowej Khentkaus III, żony faraona Neferefre, wskazuje na to, że po jej śmierci doszło do wielkich zmian, które doprowadziły do końca świata jaki znali tamtejsi Egipcjanie. W 200 lat po śmierci królowej, w wyniku zmian klimatycznych wyschły dopływy Nilu, co doprowadziło tamtejsze państwo do gospodarczego upadku.

 

Mieszkańcy starożytnego Egiptu, którzy żyli w dostatku, stali się nagle biedakami. Niegdyś bujna i płodna roślinność po prostu zniknęła. Czeski archeolog zasugerował, że to co spotkało Starą Dynastię, przypomina sytuację jaka funkcjonuje we współczesnym świecie. Obecnie Ziemia również zmaga się przecież z potencjalnie katastrofalnymi zmianami klimatu, które według naukowców mają zmienić oblicze naszej planety.

Być może to co spotkało ludzi ze Starożytnego Egiptu, to jakiś rodzaj cyklu natury, do którego kresu dochodzimy obecnie. Klimatolodzy sugerują, że Ziemia wkrótce będzie się musiała zmierzyć z podobnym klimatycznym kataklizmem jak ten, który wydarzył się 4500 lat temu. Analizując opisy skutków katastrofy wczesnej cywilizacji egipskiej, można zasugerować, że dotknęło ich dobrze nam znane globalne ocieplenie.

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Nowa

Pytanie raczej powinno byc

Pytanie raczej powinno byc postawione "dlaczego" rozsiewaja a nie czy rozsiewaja" Jaki maja w tym cel, dlaczego to ukrywaja przed nami? Tak samo ze zjawiskiem "dwoch slonc" albo raczej slonca i czegos co przypominalo mniejsze slone. Gdzies tu na stronie bylo zdjecie tego zjawiska, wielu ludzi zastanawialo sie czy to nie fake...
ja osobiscie obserwowalam w zeszlym roku w manchester takie samo zjawisko gdzie na niebie okolo godz 8:15am bylo normalne slonce i nieco ponizej jego z prawej strony byl drugi obiekt duzo mniejszy , w pierwszym momencie nawet trudno mi bylo ustalic ktore z nich to prawdziwe slonce ale droga dedukcji Wink doszlam ze to wieksze to musi byc slonce a ten mniejszy no wlasnie czym byl ten mniejszy obiekt??? Dawal takie samo swiatlo , pytanie jest jaka mogla go dzielic odleglosc od naszego slonca i jakiej byl rzeczywiscie wielkosci....

Portret użytkownika Natenczas Wojski

To prawdopodobna hipoteza!

To prawdopodobna hipoteza! Wiadomo, że biblijny król Salomon stawiał na intensywną industrializację kraju i pewnie nie zawracał sobie zbytnio głowy ekologią. Partia Zielonych była wówczas w żydowskim kraju bardzo słaba, a Greenpeace dopiero raczkował. Tymczasem król Izraela (wówczas jeszcze zjednoczonego z Judeą w jedno mocarstwo) rozbudowywał przemysł ciężki i maszynowy, motoryzację, zbrojeniówkę (produkcja rydwanów bojowych), przemysł wydobywczy. Budował kopalnie oraz huty i koksownie, przemysł metalurgiczny stał na wysokim poziomie. Prowadził szeroko zakrojony handel zagraniczny w obszarze Bliskiego Wschodu i sporej części kontynentu afrykańskiego. Posiadał ogromne stadniny koni rasowych i handlował nimi na wielką skalę na aukcjach końskich. Efekt cieplarniany był więc tego wszystkiego skutkiem. Możemy się o tym przekonać, na przykład oglądając film "Kopalnie króla Salomona". 
 

Portret użytkownika Konrad z Woli

Faktycznie, już wiele

Faktycznie, już wiele cywilizacji zaczynało budować przemysł i zapewne zawsze dawał też szkodliwe efekty. Są badacze, wg. których Nil w czasach nieopisanych płynął dalej w kierunku NNW, gdzie dziś znajduje się Basen Lewantyński. Podobno żyła tam wysoko rozwinięta Cywilizacja Ozyryjska, której elita zajmowała się poszerzaniem wiedzy o świecie od strony naukowej, wznoszono wielkie budowle. Być może było to przed zalaniem tej krainy przez Atlantyk, co doprowadziło do powstania M. Śr. Zatem natura znów położyła kres ludzkim wysiłkom. Jednak nie potrzebowała do tego celu pomocy człowieka, bo potężne zmiany zawsze zachodzą co jakiś czas. Dziś z pewnością przyczyniamy się do ocieplenia atmosfery, jednak równocześnie istnieje wiele sił natury, które znacznie skuteczniej zmieniają klimat i o tym trzeba pamiętać. Skrajności ws zmian klimatu to: pycha i nie liczenie się z czynnikiem ludzkim [1] oraz przesąd że każda zmiana jest dziełem ludzkim [2]. Obie postawy są błędne i nie prowadzą ani do zrozumienia planety ani do zmiany cywilizacji.

Portret użytkownika tomasz26

to lądowisko jest pozbawione

to lądowisko jest pozbawione najistotniejszego ?a mianowicie kto jest w posiadaniu kryształów z piramidy i kiedy je zamontują? .
może ją jeszcze uruchomić dziedzic tronu ale ,czy będzie mu zależało na nieśmiertelności ?

Portret użytkownika vonteck

"Klimatolodzy sugerują, że

"Klimatolodzy sugerują, że Ziemia wkrótce będzie się musiała zmierzyć z podobnym klimatycznym kataklizmem jak ten, który wydarzył się 4500 lat temu."
 
Co to za bełkot? Którzy klimatolodzy coś takiego sugerują?
Takich manipulacji jak na tym portalu, to nawet na wyborczej nie ma...
 

Portret użytkownika 6 zmysł

To jest nic innego, jak tylko

To jest nic innego, jak tylko to co "majowie" i pewnie nie tylko, alarmują. Kalenarz majów ma 5150 lat. To jest cykl ułożenia planet, który wywoła kataklizm. Nie mam przy sobie laptopa z dobrą grafiką, ale podejrzewam, że jak byśmy cofli czas o 5150 lat od 3 czerwca 2016 na symulatorze, to by się układ powtórzył: Staturn->Ziemia->Słońce->Venus w jednej lini. Dokładnie ułożenie tych planet będzie 3 czerwca 2016. Tak też wynika z mitologi majańskiej. A 2012 to zmyłka-pomyłka.

Portret użytkownika mezoamerykanista

What? i po 6 czerwca, a my

What? i po 6 czerwca, a my nadal żyjemy...

 

Tak czy siak "kalendarz" Majów nie ma 5150 lat - nie ma on przede wszystkim końca (jak chcieliby niektórzy). U Majów - podobnie jak u innych ludów Mezoameryki - czas jest cykliczny. Nie kończy się, tylko trwa dalej. Ten 2012 rok (chociaż jak wyszło z wyliczeń to nie był wcale 2012) nie miał stanowić końca świata, a koniec jednej z er. I koniec tej ery nie miał być katastrofą apokaliptyczną. Po prostu Majowie inaczej liczyli czas. Powiedzmy, że to coś w stylu naszego tysiąclecia - jedna z er się skończyła i zaczęła się nowa.

A z mitologii majańskiej żadne powtórzone układy nie wynikają - polecam zajrzeć do jakichś źródeł na ten temat (choćby "Popol Vuh", przetłumaczonego także na język polski).

To już więcej wizji apokaliptycznych mieli Aztekowie, gdzie każdy ze światów ("Słońc") miał się kończyć katastrofą (np. trzęsienie ziemi, czy potop). Co nie zmienia faktu, że po katastrofie powstawał nowy świat...

Portret użytkownika ajas

Być może ktoś z Was zna

Być może ktoś z Was zna hipotezy prof. Dawidenki, ja dopiero teraz na to trafiłam
"Wykład prof. Dawidenki o fałszerstwach związanych z artefaktami tzw. starożytnego Egiptu w oparciu o analizę geologiczną, fotograficzną, obrazy oraz opisanie metod tynkowania bloków piramid oraz Sfinksa.
Grobowiec Tutenchamona odkopał Napoleon Bonaparte a nie Howard Carter w listopadzie 1922.
Do XIX wieku świat nie wiedział o piramidach Egiptu. Czemu?"
https://www.youtube.com/watch?v=EU1au6S68-U

Strony

Skomentuj