Znajduje się coraz więcej wielorybów poparzonych przez Słońce

Kategorie: 

hispanicallyspeakingnews.com

Warstwa ozonowa Ziemi pochłania 97 do 99 proc szkodliwego promieniowania ultrafioletowego emitowanego przez nasze Słońce. Znajduje się ona w dolnej stratosferze ok. 13-40 km nad poziomem morza.

 

Warstwę w 1913 roku odkryli francuscy fizycy, Charles Fabry i Henri Buisson. Jest to tarcza ochronna w ziemskiej atmosferze posiadającą wysokie stężenie ozonu (O3). Słońce jest źródłem światła i dostarcza ciepła i energii dla mieszkańców Ziemi i jej samej, ale nadmierna ekspozycja na promienie słoneczne może okazać się szkodliwa. 

 

Światło słoneczne składa się promieniowania ultrafioletowego, które jest bardzo niebezpieczne. Warstwa ozonowa jest tarczą ochronną przeciwko temu szkodliwemu promieniowaniu, utrata ozonu spowoduje całkowitą zagładę Ziemi, ponieważ umożliwi promienią UV przejście i napromieniowanie wszystkiego, co żyje na naszej planecie.

 

Działalność człowieka, która jest uważana za przyczynę zubożenia warstwy jest stale niebezpieczna dla warstwy ozonowej i jesteśmy odpowiedzialni za jej wyczerpywanie się. Jak się powszechnie uważa, warstwa ochronna jest na wyczerpaniu przez wytwarzane przez człowieka gazy, w szczególności CFC kiedyś powszechnie stosowane w aerozolach. 

 

W wyniku niszczenia warstwy ozonowej, powstają dziury ozonowe występujące w różnych częściach świata, a ludzie w bezpośrednim kontakcie z tymi promieniami dostają pęcherzy i nowotworów skóry.

 

Ludzie realnie cierpią z powodu zubożenia ozonu, ale naukowcy zaobserwowali też jego szkodliwy wpływ na zwierzęta. Badania przeprowadzone na wielorybach wskazały, że, pęcherze, które rozwinęły się na grzbietach płetwali błękitnych i ich płetwach są spowodowane dziurą ozonową.

 

Wyniki pochodzą z badania 156 wielorybów w Zatoce Kalifornijskiej. Naukowcy od dawna wiedzieli, że wieloryby posiadają poparzenia słoneczne i zmiany na swoim ciele, teraz to zostało zanalizowane przez wykorzystanie zdjęć w wysokiej rozdzielczości i badań próbek skóry w laboratorium. Zespół naukowców brytyjskich i meksykańskich jest teraz pewien, że są one powodowane przez ostre oparzenia słoneczne.

Dziura ozonowa nad Arktyką - styczeń 2011

Dr Laura Martinez-Levasseur, z Towarzystwa Zoologicznego w Londynie, powiedziała, że wieloryby wychodzą na powierzchnię oddychać, towarzysko i w celu karmienia swoich młodych, i wtedy często narażone są na działanie Słońca. Płetwale błękitne mają jaśniejszy odcień skóry w porównaniu do innych wielorybów, dlatego są bardziej podatne na pęcherze w stosunku do ciemniejszych wielorybów karnacji.

 

Główna autor, Dr Karina Acevedo-Whitehouse, z Towarzystwa Zoologicznego, powiedziała, że ustalono, że ekspozycja na Słońce powoduje uszkodzenia skóry wielorybów, a kolejnym krokiem w badaniach jest zrozumienie, czy wieloryby mogą odpowiedzieć na zwiększone promieniowanie w jakikolwiek naturalny sposób

 

Komentarz: Teza jakoby wyłącznie człowiek był winny zubożenia warstwy ozonowej zawarta w tym artykule nie jest prawdziwa. Dużo większe spustoszenie w powłoce ozonowej wywołują zjawiska pogodowe w rejonach Arktycznych. Tegoroczny przykład redukcji ozonu nad Arktyką jest świetnym argumentem przeciwko teorii o wpływie człowieka na redukcję warstwy ozonowej. Przecież wygraliśmy wojnę z CFC to, dlaczego doszło do tak dramatycznych strat? Bardzo możliwe, że to, co się dzieje z ozonem jest powiązane ze zmianami strumieni stałych wiatrów. Może być to powiązane z większą ekspozycją na promieniowanie kosmiczne, co s kolei tłumaczyłoby to, dlaczego ostatnio wszyscy chcą mierzyć i badać promieniowanie kosmiczne..

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Pulsar

    Drogi Adminie, - piszesz

 
 
Drogi Adminie, - piszesz iż: - "Teza jakoby wyłącznie
człowiek był winny zubożenia warstwy ozonowej zawarta w tym
artykule nie jest prawdziwa.", oraz "Przecież wygraliśmy
wojnę z CFC to, dlaczego doszło do tak dramatycznych strat?"

Na jakiej podstawie sądzisz iż człowiek nie jest winien
zaistniałej sytuacji ?!

podaję przykład z sieci:

http://redakcja.mammedia.pl/monitor-europy/11/5/4/
(…) Przyczyny zmian klimatu są obiektem intensywnych badań.
Aktualny stan wiedzy na temat przyczyn klimatu dostarczają głównie
kolejne raporty Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu
(IPCC). Ostatnie raporty IPCC, Amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk
(NAS) oraz grupy G8 (grupa ośmiu najbardziej wpływowych państw
świata) stwierdzają, że większość zmian temperatury
obserwowanych w perspektywie ostatnich 50 lat to zmiany spowodowane
działalnością człowieka.

(...)
Od końca lat osiemdziesiątych
dwudziestego wieku trwają międzynarodowe negocjacje na temat
zmniejszenia ilości emitowanych gazów szklarniowych. PROTOKÓŁ
MONTREALSKI W SPRAWIE SUBSTANCJI ZUBOŻAJĄCYCH WARSTWĘ OZONOWĄ to
międzynarodowe porozumienie dotyczące przeciwdziałania dziurze
ozonowej podpisane w Montrealu 16 września 1987 roku. RAMOWA
KONWENCJA NARODÓW ZJEDNOCZONYCH W SPRAWIE ZMIAN KLIMATU (ang: United
Nations Framework Convention on Climate Change – UNFCCC lub FCCC)
to umowa międzynarodowa określająca założenia międzynarodowej
współpracy dotyczącej ograniczenia emisji gazów cieplarnianych
odpowiedzialnych za zjawisko globalnego ocieplenia. Została
podpisana podczas Konferencji Narodów Zjednoczonych na temat
Środowiska i Rozwoju popularnie zwanej Szczytem Ziemi 5 maja 1992 w
Rio de Janeiro, a weszła w życie 21 marca 1994. Początkowo
konwencja nie zawierała jakichkolwiek wiążących nakazów
dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, z czasem
jednak uchwalono odpowiednie protokoły wprowadzające limity emisji,
ze względu na jej obecne i przyszłe skutki. Najistotniejszym jest
protokół z Kioto z 1997r. Traktat wszedł w życie 16 lutego 2005
roku, trzy miesiące po ratyfikowaniu go przez Rosję 4 listopada
2004. Kraje, które zdecydowały się na jego ratyfikację,
zobowiązały się do redukcji do 2012 roku własnych emisji o
wynegocjowane wartości gazów powodujących efekt cieplarniany. W
przypadku niedoboru bądź nadwyżki emisji tych gazów,
sygnatariusze umowy zobowiązali się do zaangażowania się w
„wymianę handlową”, polegającą na odsprzedaży lub odkupieniu
limitów od innych krajów. Protokołu nie podpisały Stany
Zjedoczone, mające obiekcje z powodu łagodnego potraktowania Chin,
które emitują najwięcej gazów cieplarnianych do atmosfery, a ich
wkład w przeciwdziałanie temu zjawisku jest znikomy.
Jeżeli
protokół z Kioto zostanie w pełni wprowadzony w życie, to
przewiduje się, na skutek jego postanowień, redukcję średniej
temperatury globalnej pomiędzy 0,02 °C a 0,28 °C do roku 2050. (…)
 
 
http://www.klimatyzacja.pl/klimatyzacja/weglowodory-czynniki-chlodnicze-neutralne-wobec-klimatu
Chińska firma Gree Electric Appliances
jest jednym z producentów urządzeń klimatyzacyjnych,
wprowadzających w nowych instalacjach propan w miejsce
wykorzystywanych dotąd czynników R 22 i R 410A. Korporacja ta jest
jednym z największych na świecie wytwórców klimatyzatorów
indywidualnych i rocznie produkuje ponad 70 milionów takich
urządzeń. W Chinach powszechnie używa się czynnika R 22, który
posiada znaczny potencjał tworzenia efektu cieplarnianego oraz
niszczenia warstwy ozonowej. Łączna, roczna emisja substancji typu
HCFC z chińskich układów klimatyzacyjnych jest równoważna 260
milionom ton CO2, co lokuje tą branżę w czołówce emitentów
gazów cieplarnianych w Kraju Środka.

----------------------------------------------------------------------------------------

Chiny zakupiły od Europy Wschodniej
starą technologię chłodniczą którą wykorzystują do dziś. Tak
więc chełpienie się bogatszych krajów że pozbyły się problemu
niczego tu nie zmienia, bo gazy nadal są produkowane dlatego dziura
ozonowa się powiększa. Interes ważniejszy od przyszłości
planety.
Podobny proces zresztą był np: w
Polsce gdy w Przemyśle Mleczarskim pozbywano się technologii
opakowań szklanych, gdyż jak twierdzono iż to przeżytek a
wprowadzono opakowania foliowe, plastykowe i tekturowe, które to
akurat kraje zachodniej Europy pozbywały się gdyż stworzyło to
problem ze śmieciami. A że głupie Polaczki zachłysnęły się
"wolnością" to brały jak leci, nie myśląc o
konsekwencjach, więc my teraz mamy hałdy plastykowych śmieci, a
zachód powrócił do szkła i papieru.
 

Skomentuj