Znaczny wzrost ilości trzęsień ziemi na świecie

Kategorie: 

geonet.org.nz

Ostatnie dni objawiały się zauważalnym wzrostem liczby trzęsień ziemi. Większość z nich miała miejsce w obrębie Pacyfiku, ale było również kilka silnych zjawisk sejsmicznych w okolicy obu ziemskich biegunów.

Zwykle na Ziemi tygodniowo dochodzi do 200 większych trzęsień ziemi. Jeszcze tydzień temu takich zjawisk naliczono 168. W tym momencie naliczono już 640 incydentów sejsmicznych i każdego dnia rośnie ich ilość. Rośnie też ich intensywność.

Doszło do dwóch trzęsień ziemi o magnitudzie powyżej 7+, w okolicy Salwadoru oraz Filipin. Do tego dochodzi 6,6 stopnia koło Indonezji. Zaskakuje również aktywność sejsmiczna na północ od Norwegii. Dwa dni temu zarejestrowano silne trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,6 stopnia, do którego doszło w okolicy Svalbard. To jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi, jakie kiedykolwiek zarejestrowali geofizycy norwescy.

Do tego dochodzi duża ilość rojów trzęsień ziemi w Kalifornii. W sumie doszło tam do ponad 400 wstrząsów, większość z nich na południu tego stanu. Najsilniejsze z nich miało magnitudę 5,5 stopni w skali Richtera i wystąpiło w okolicy miejscowości Brawley. Wstrząsy były odczuwalne aż do Arizony. Naukowcy nie są pewni, co powoduje te trzęsienia, ale sugerują, że ma to związek z uskokiem San Andreas.

 

Nagły skok aktywności sejsmicznej musi mieć związek z jakimiś poważnymi procesami zachodzącymi na Ziemi. Istota tych procesów nie jest znana, ponieważ mogą być powodowane zarówno zjawiskami zachodzącymi we wnętrzu naszej planety jak i jakimś oddziaływaniem zewnętrznym, na przykład ze strony Słońca.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika lolx

Jeśli w okolicach biegunów

Jeśli w okolicach biegunów trzęsie oznacza to że coś złego się dzieje i może przegiegunowanie ziemii w tym roku to racja a nie bajki . Gdzieś czytałem że w roku 2014 ma być nowa cywilizacja na ziemii jakaś która będzie zarówno mogła żyć i na powietrzu i pod wodą bajdy coraz bardziej zaczynam wierzyć słowo Geryla że to nie bajdy a racja co ma się na ziemii w tym roku wydarzyć 

Portret użytkownika DARIUSHEQ

Ten wzrost trzęsień Ziemi

Ten wzrost trzęsień Ziemi jest spowodowany działalnością  rasy Zeta.Jesteśmy po prostu dla nich przeszkodą w osiedleniu się na tej planecie i chcą nas niestety wyeliminować w wyniku tzw. naturalnych kataklizmów.Obudżcie swą świadomość ! Jesteśmy w stanie temu wszystkiemu przeciwdziałać. Musimy się zwrócić w stronę swojej duszy. Nauki Jezusa są bardzo w tym pomocne.Inwestycja w Duchowość to jest to co jest ważne a nie lokowanie naszej uwagi w materialnych korzyściach.  

Portret użytkownika promyk

Gregluc. Pytasz się jak

Gregluc. Pytasz się jak odróżnić proroctwo prawdziwe od fałszywego. Powiem co ja wiem. Mogą być różne zdania na ten temat. Przede wszystkim proroka Bóg powołuje. I trzeba odróżnić proroctwo od objawień np. Maryjnych i jasnowidzenia, czy innych przekazów to są różne rzeczy. Jeśli chodzi o proroctwo to np. Bóg rzadko odpowiada na pytania. Sam mówi co chce powiedzieć. Można to przyjąć lub odrzucić. Jeżeli Bóg odpowiada na pytania to w wyjątkowej sytuacji lecz nie należy pytać Boga. Można prosić Ducha św. o natchnienie, o pomoc, o łaski, o wyjaśnienie sytuacji, o mądrość, o rozeznanie,  Duch św. poprowadzi. Ja to czuję w sercu. Ale trzeba też włączać rozum i rozeznawać, czytać znaki czasu. Proroctwo prawdziwe się spełnia. Prosić Boga o potwierdzenie. Ja takie miałam. Jeżeli Bóg mnie poucza, daje katechezy, to to nie jest proroctwo, to jest dla mnie. Bóg wychowuje swoje dzieci. Oczywiście jest to łaską. Nie można na to zasłużyć. Bóg potrafi posłużyć się osłem jak będzie chciał coś powiedzieć. Często nas zaskakuje, ze ktoś jest prorokiem, jesteśmy zdziwieni, mówimy on prorok? Potem w 90% procentach proroctwo się spełnia. Ale trzeba się też liczyć z tym, że Bóg może zmienić zdanie - przykład Jonasza. I prorok jest wtedy w trudnej sytuacji. Przemiana i modlitwa może zmienić Boga decyzje. Poza tym prorok musi uważać aby nie włączał swoich własnych myśli. Nasz umysł często się wtrąca, chcemy mieć wszystko pod kontrolą, złe duchy też chętnie coś dożucą.  To zależy za kim podąrzamy. Prorok modli sie i słucha Boga, żyje Bożym słowem, kontenpluje, myśli, trawi słowo Boże. Jeżeli mamy myśl i wiemy, że w życiu byśmy coś podobnego nie wymyślili to trzeba się nad tym zastanowić, to może być początek proroctwa. Bóg mówi słowo, zdanie, jeżeli je przyjmiemy mówi dalej. Nie da się tego krótko opisać. Radzę czytać proroctwa starego testamentu. Można się czegoś nauczyć. Ja byłam na kilku kursach proroczych i wciąż się tego uczę. Nie jest to łatwe powołanie. Ja przekazałam wam fragmenty proroctw. Bóg nas uprzedza o tym co ma się zdażyć ale też pociesza. Otacza nas swoją opieką, troszczy się o nas. Myślę, że spotkanie z Bogiem będzie czymś radosnym. Bóg jest miłością. Nie należy się bać, ale być gotowym na przyjście, na zmiany. Poza tym mamy wolną wolę. Bóg jest Dżentelmenem, nikogo nie zmusi, żeby go kochał i słuchał. Dużo by o tym pisać. I jeszcze jedno. Wszystko zostało nam już objawione. Jeżeli nie dowierzamy nowym prorokom, objawieniom mamy ewngelię, pismo św., tam szukajmy prawdy, Boga. Jeżeli chcę iść za Bogiem a zbłądzę to Bóg mnie zawróci. Niech łaska Boża Panu sprzyja.

Portret użytkownika promyk

Vit ja wierzę w Jezusa, nie

Vit ja wierzę w Jezusa, nie wierzę w reinkarnację. Opieram się na ewangelii. Nie chcę się zanieczyszczać taką wiedzą. Mam inne podejście. Oni mają własną ścieżkę na którą nie chcę wchodzić. Wierzę, że Bóg i Jezus będzie nas przemieniał i przygotuje do tego co ma nadejść.  O tym napiszę później.  Jezus pyta za kim podążasz czy podążasz za Bogiem. Może są jakieś punkty wspólne, ale ważne jest źródło z jakiego czerpiemy. Nawet jeżeli jakieś źródła mówią o Bogu są często zanieczyszczone, nie są święte. Bóg będzie czynił i odkrywał przed nami rzeczy nowe, których nie znamy. Gorąco pozdrawiam i dziękuję za zrozumienie.

Portret użytkownika skowron

Osobom przerażonym powyższym

Osobom przerażonym powyższym artykułem polecam na uspokojenie podatnej i wybujałej wyobraźni zapoznanie się z tym artykułem http://www.if.uj.edu.pl/Foton/103/pdf/04-art%20wegrzyn.pdfLudzie! Pamiętajcie, że w przeszłosci na ziemi istniały już superkontynenty które się rozłączały i dzieliły. Czy myśłicie, że ten proces jest spokojny i niezauważalny? Teraz także kontynenty zmierzają ku sobie aby za miliony lat się połączyć.Kolejna sprawa, to energia jaka się wyzwala podczas trzęsień ziemi. Wyznacza się ją w nieszczęsnej skali richtera, która jest skalą logarytmiczną a nie liniową. Róznica to bardzo duża. W skali liniowej mamy np 1, 2, 3, 4, 5 itd. Na wykresie różnica pomiędzy sąsiadującymi liczbami wynosi 1, a więc dla przykładu pomiędzy 1 i 5 różnica wynosi 4 jednostki, a pomiędzy 4 i 5 wynosi 1 jednostkę.W skali richtera wygląda to zupełnie inaczej i różnice są gigantyczne. Gdyby przyjąć że na "jedynce" mamy jedną jednostkę, to już na dwójce będzie to 32 jednostki, na trójce 1024, na czwórce 32 768 jednostek, a na piątce 1 048 576 jednostek. Po prostu uzyskany wynika mnożymy przez 32.Zaznaczam, że 32, to liczba przybliżona ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Richtera )Oznacza to, że już trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,0 i 7,1 w rzeczywistości dzieli wielka różnica wyzwolonej energii.Nic nadzwyczajnego się nie dzieje. W rzeczywistości wzrost wstrząsów tylko nieznacznie odbiega od statystyk z ubiegłego wieku. Zmieniła się jednak szybkość przesyłu informacji i rozkwitu handlu nieszczęściem ludzkim. Równolegle do mediów głównego nurtu, które na codzień bombardują nas informacjami na temat ofiar na wskutek różnych klęsk żywiołowych czy wypadków, powstały media specjalizujące się tylko w takich zagadnieniach. Im większy strach, tym więcej ludzi to czyta, a im więcej czyta, tym szerszy strumień pieniędzy leje się dzięki reklamie.

Portret użytkownika devoratus

Mam rozumieć, że nie będziesz

Mam rozumieć, że nie będziesz opłakiwał nikogo ze swoich bliskich, bo przecież nie urodził się jeszcze taki, który by nie umarł, więc po prostu pomyślisz sobie  "Nic nadzwyczajnego się nie dzieje." Istotnie Twoja logika jest przerażająco nielogiczna... "Ludzie! Pamiętajcie, że w przeszłosci na ziemi istniały już superkontynenty które się rozłączały i dzieliły. Czy myśłicie, że ten proces jest spokojny i niezauważalny? Teraz także kontynenty zmierzają ku sobie aby za miliony lat się połączyć." To tylko jedna z teorii naukowych, do końca nigdy nie udowodniona...

 

 

Portret użytkownika skowronkowaty

Nie doszywaj mi proszę

Nie doszywaj mi proszę czegoś, czego nie powiedziałem. Problem oceniam od strony geologicznej, a nie skutków dla społeczności. Żywe organizmy na ziemi nigdy lekko nie miały. Jednak dotychczas ze wszystkich potyczek wychodziły zwycięzko, dzięki czemu możemy sobie tutaj popisać. Teoria do końca nie jest udowodniona, ale wiele dowodów geologicznych istnieje i na ich podstawie przy wykorzystaniu superkomputerów tworzy się modele ukazujące jak przebiegał ten proces w przeszłości i jak będzie wyglądał w przyszłości.Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby jakiś naukowiec stworzył konkurencyjną teorię. Jeśli po wprowadzeniu danych utworzony model będzie w wiekszym stopniu zgodny z obecnym wyglądem kontynentów, to zapewne zostanie przyjęty przez naukę.Dokładność takiego modelu zależna jest od ilości danych. Dla przykładu podczas rzutu oszczepem można sfilmować jego końcowy lot. Następnie na tej podstawie określić jego trajektorię oraz szybkość i po wprowadzeniu do komputera zrekonstruować cały lot począwszy od punktu wyjścia. Będzie to model prawdopodbny, ale nie idealny, bo nie zawierał danych na temat kierunku i siły wiatru :)Geologia jest znacznie bardziej skomplikowana, dowody ciągle się odkrywa, ale znacznie więcej ulega zniszczeniu.

Portret użytkownika Obrońca Ziemi

@skowron twoja logika jest

@skowrontwoja logika jest zabójcza. Kiedyś padnę ze śmiechu."Osobom przerażonym powyższym artykułem polecam na uspokojenie podatnej i wybujałej wyobraźni..."Czy ten artykuł kogoś straszy? Ma charakter czysto informacyjny i jest jak najbardziej neutralny. Nie doszukałem się tam robienia paniki. Nie mówiąc już o tym, że ten artykuł definitywnie nie jest produktem bujnej wyobraźni i z całą pewnością nie trzeba bujej wyobraźni by zauważyć, że artykuł pisze o faktach."Ludzie! Pamiętajcie, że w przeszłosci na ziemi istniały już superkontynenty które się rozłączały i dzieliły. Czy myśłicie, że ten proces jest spokojny i niezauważalny? Teraz także kontynenty zmierzają ku sobie aby za miliony lat się połączyć."Ach nie! Twoją bujną wyobraźnią doszedłeś do wspaniałego wniosku że "ludzie" nic o tym nie wiedzą!!! "Ludzie" myśleli też, że ten proces jest spokojny i niezauważalny. Oczywiście to super odkrycie z twojej strony. Jestem wdzięczny że zastąpiłeś tutaj nauczyciela szkoły podstawowej i poinformowałeś wszystkich "ludzi" o dryfowaniu kontynentów. Z mojej strony przylączę się do twoich wołań i zawołam: LUDZIE! Ziemia jest okrągła!!!Z magnitudą masz rację i na pewno są osoby tutaj które tego nie wiedziały. Natomiast twój ostatni akapit to żenada."Nic nadzwyczajnego się nie dzieje. W rzeczywistości wzrost wstrząsów tylko nieznacznie odbiega od statystyk z ubiegłego wieku."Czy ktoś tu uważa że trzęsienia ziemi są czymś nadzwyczajnym? W następnym już zdaniu potwierdzasz wzrost wstrząsów, chociaż nieznaczny. Mam nadzieję że porównałeś z ostatnim wiekiem. Trzęsienia Ziemi są jak najbardziej normalne, i nikt nie twierdzi inaczej. Nawet jak jutro uderzy 9,1 koło Tokyo, też będzie to normalne, tylko że tragiczne. Wszystko co się dzieje jest normalne. Nie wiem czy wiesz, ale kilka dni temu przeprowadzono w Tokyo symulację wielkiego trzęsienia ziemi i tsunami. To nie było wywoływanie wśród ludności stachu, tylko przygotowanie na taką zwyczajną ewentualność jak trzęsienie ziemi w Japonii. "Zmieniła się jednak szybkość przesyłu informacji i rozkwitu handlu nieszczęściem ludzkim. Równolegle do mediów głównego nurtu, które na codzień bombardują nas informacjami na temat ofiar na wskutek różnych klęsk żywiołowych czy wypadków, powstały media specjalizujące się tylko w takich zagadnieniach."Oczywiście. Nie zapomnij o starej zasadzie która rządzi się wśród wydawców gazet: "dobra wiadomość to zła wiadomość", pewnie już słyszałeś. Straszenie "ludzi" różnymi religiami o strasznej karze, to też nic innego jak robienie kasy na ludzkim nieszczęściu lub strachu. Dlatego tak wielu czyta Apokalipsę niejakiego świętego Jana.Ta strona to Bajki o Koziołku Matołku w porównaniu z niektórymi biblijnymi tekstami."Im większy strach, tym więcej ludzi to czyta, a im więcej czyta, tym szerszy strumień pieniędzy leje się dzięki reklamie."Tak właśnie jest, i tego nie zmienimy ani ty ani ja. Każdy sam decyduje, dzięki Bogu, o czym i co chce czytać. Nikt tu nikogo nie zmusza do czytania czegokolwiek. Mam takie niepokojące odczucie, że twoja uwaga na temat " strumienia pieniędzy które leją się z reklam" spowodowana jest zazdrością. Chciałbym się mylić, ale nie wiem.Czym większy strach, tym więcej ludzi to czyta - powiadasz. Hm, ludzie różnie reagują na strach. Byli tu tacy, którzy ze strachu przestali tu wchodzić, a więc postąpili wręcz odwrotnie niż przypuszczasz.Ja myślę że jedni wchodzą z ciekawości, inni chcą się udzielić lub podzielić swoimi myślami, jeszcze inni z obawy by czegoś nie przegapić, jakiejś informacji która w środkach masowego przekazu po prostu zaginęła. Kto ma strach, ten raczej ucieka.Ale nie ma absolutnie powodu do strachu, wszystko jest normalne i nic się nie dzieje. Nie dzieje się nic, co już się w przeszłości też kiedyś wydarzyło. Nawet jak zaginie nasza biedna i pomylona cywilzacja, też nie będzie to absolutnie nic nowego, bo już nie takie cywilizacje ulegały zagładzie.Więc nie bójcie się ludzie. Wszystko jest w normie. Pzdr.    

---
Miłego pobytu na Planecie Ziemi
 

Portret użytkownika skowronkowaty

Artykuł nie ma charakteru

Artykuł nie ma charakteru czysto informacyjnego i nie jest neutralny. Pisanie to gra słów, zabawa emocjami czytelników. Bardzo rzadko można spotkać teksty, które nie mają zabarwienia emocjonalnego. Jeśli już, to są to najczęściej noty ograniczające się do podania surowych danych bez ich analizy, wyciagania wniosków, bez porównań itd itp.

Strony

Skomentuj