Zakręcony ogon magnetyczny ciągnący się za Marsem zaskoczył naukowców

Kategorie: 

Źródło: NASA

W przeciwieństwie do naszej planety, Mars posiada słabe pole magnetyczne o lokalnym charakterze co potwierdziły obserwacje dokonane przez sondę Mars Global Surveyor (MGS). Jednak dzięki najnowszym badaniom dowiedzieliśmy się, że Mars ciągnie za sobą niewidzialny dla naszego oka magnetyczny ogon, który pozostaje skręcony w wyniku interakcji z wiatrem słonecznym.

 

Agencja NASA dokonała tego odkrycia dzięki sondzie kosmicznej MAVEN (Mars Atmosphere and Volatile Evolution), która krąży wokół Czerwonej Planety. Satelita ten gromadzi dane, które pozwolą nam zrozumieć dlaczego Mars stracił większość atmosfery oraz wodę. Wielu naukowców uważa, że bardzo dawno temu planeta ta mogła w znacznym stopniu przypominać Ziemię i być może była o wiele bardziej przyjazna dla powstania i utrzymania życia.

 

Badania sondy MAVEN pozwoliły ustalić, że Mars posiada skręcony ogon magnetyczny, co jest nietypowym zjawiskiem w Układzie Słonecznym. Dla porównania, Ziemia otoczona jest polem magnetycznym, zaś Wenus posiada sam ogon magnetyczny. W przypadku Czerwonej Planety obserwujemy połączenie słabego lokalnie występującego pola magnetycznego oraz ogona magnetycznego.

Źródło: Anil Rao/Uniwersytet Kolorado w Boulder/MAVEN/NASA GSFC

Przyczyną występowania tego zjawiska może być proces zwany rekoneksją magnetyczną. Zdaniem naukowców, ogon magnetyczny powstaje gdy niesione przez wiatr słoneczny pole magnetyczne łączy się z marsjańskimi lokalnymi polami magnetycznymi. Muszą tu również zaistnieć odpowiednie warunki - pole magnetyczne dostarczane wraz z wiatem słonecznym musi posiadać odpowiednią orientację. Opracowane modele wskazują, że rekoneksja magnetyczna odchyla ogon magnetyczny o około 45 stopni względem pola magnetycznego z wiatru słonecznego.

 

Badacze spekulują, że powstawanie ogonu magnetycznego może powodować wyrzuty części atmosfery w przestrzeń kosmiczną. Naukowcy planują przeanalizować dane pozyskane przez inne instrumenty znajdujące się na pokładzie sondy MAVEN, aby dokładnie ustalić czy i jak wielki wpływ na utratę marsjańskiej atmosfery może mieć to zjawisko.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika maniek II

...ale brednie...

...ale brednie...

gdyby te naókofce na szkołe kamieniami nie rzucały za młodu - toby wiedziały...ze Atlantyda dalej istnieje - na Marsie jest zycie - atmosfera - miasta - woda itp co na ziemi...ulubione drugie imie tych  głąbow - to Profesor - jak np Władysław Profesor Bartoszewski - chazar - jak i pozosatałe bandziory naukofce - ktore podszywają sie pod - ZYDOW - i srają im do gniazda...

...uczyc sie matoły...

https://www.youtube.com/watch?v=ZHx6-keJbi8

...ciołki niedouczone...

https://historiazakazana.wordpress.com/

 

....Heil Schicklgruber!„.

Portret użytkownika inzynier magister

Te zjawiska są kontrolowane

Te zjawiska są kontrolowane przez Stwórcę Wszechświata ! Jeżeli coś się ma staćZiemi to tylko za aprobatą Boga ! "Zadziwiającym faktem jest jak nasz Układ słoneczny, każda Planeta w jaki sposób została zaprojektowana przez twórcę - niszczy, całkowicie obala teorię Ewolucji, to żadna nowość gdyż cały świat jest świadectwem na stworzenie i bezsilność okultystycznego wymysłu Ewolucji wtłaczanego społeczeństwu przez sektę ewolucjonistów ! Co mówi nam Teoria Ewolucji? Otóż układ słoneczny uformował się miliardy lat temu z wirujących gazów i pyłów, chmura ta zwana jest Nebulą, jest to tak zwana teoria Nebuli. Więc Nebula zaczęła się obracać przez co w tym procesie spłaszczyła się w dysk, cud sprawił że centralne wybrzuszenie uformowało się w słońce, a materia wokół niego zmieniła się w planety. Zacznijmy od tego że jest to czysta fantazja, choć nie, w rzeczywistości jest to wiara, gdyż Ewolucja jest religią, najbardziej absurdalną religia na świecie do której potrzeba masę wiary. Co jest nie tak z tą teorią? Nie jest możliwe uformowanie planet z planetozymali, czyli mówiąc łatwiejszym językiem dużych skał w kosmosie które powstały przez łączenie się z sobą mniejszych. Ewolucjoniści wierzą , że Planetozy male stały się tak duże że uzyskały własne pole grawitacyjne i przyciągając się nawzajem przyciągnęły planety, oczywiście nikt nie wie, jak zwykle, jak do tego doszło, najwidoczniej stał się kolejny cud, w Religii Ewolucji dzieje się to ciągle - ponad naturalne cudy, a raczej wiara w ich istnienie jest na porządku dziennym. Przyjrzyjmy się więc planetom w układzie słonecznym, zacznijmy od tych najbliżej Słońca kończąc na tych najbardziej od niego oddalonych. Planety występujące bliżej słońca są planetami skalistymi, dalsze gazowymi, Ziemia również jest planetą skalistą."

http://popotopie.blogspot.com/2013/10/ewolucja-czy-stworzenie.html

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika YerbaMate

Pluton i Charon, czyli

Pluton i Charon, czyli obecnie miniplanety też są skaliste. Ja osobiście nie wierzę w teorię, że 'gazowe olbrzymy'  są tylko gazowe. Gęsta nieprzenikniona atmosfera, to nie powód, żeby zakładać, że nie ma tam ani grama skały. 

Można łatwo przeprowadzić w domowych warunkach taki eksperyment, jak prawdopodobnie łączyły się drobinki w przestrzeni kosmicznej. Dwa krążki na wodzie. Zlepią się czy nie?

 

Portret użytkownika Eva11

ale brednie totalne...

ale brednie totalne...

niech oni sie lepiej zaczna zastanawic co zrobic aby ziemia nie stracila tego co czlowiek moze zmiszczyc ....choc to nie znaczy ,ze wszystko jest do zniszczenia na ziemi ...

przypuszczaja ....ilez tej nauki jeszcze moze sie opierac na przypuszczeniach? !

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Skomentuj