Zaburzenie prądów atlantyckich może sprowadzić kolejną epokę lodowcową

Kategorie: 

thewatchers.adorraeli.com

Aby zrozumieć ostatnie wydarzenia na świecie powinno się wiedzieć o tym, co może być czynnikiem dla wciąż narastających zmian klimatycznych. Ciepły i komfortowy mikroklimat, jaki mają Stany Zjednoczone i Europa Zachodnia w 90% istnieje ze względu na wpływ oceanicznego Prądu Zatokowego, transportującego 50 milionów metrów sześciennych ciepłej wody na sekundę.

 

Jego pojemność jest równoważna milionom elektrowni jądrowych. To swoista "korekta termiczna” podnosząca temperaturę w Europie i USA o przynajmniej 8 do 10 stopni. Działanie Golfsztromu stwarza doskonałe warunki dla rolnictwa w tych obszarach. Korzystne ciepły klimat, brak wielkiego mrozu i przemarzania gruntu może pomóc zaoszczędzić biliony dolarów na infrastrukturę i jej obsługę.

 

Niepotrzebne są ogromne ilości paliwa i energii elektrycznej, materiałów budowlanych, izolacji. Nie trzeba budować potężnych zakładów grzewczych ba w wielu domach w ogóle nie ma ogrzewania.

 

Populacja oszczędza na ciepłych ubraniach, nie muszą jeść więcej wysokokalorycznych pokarmów, ( ale jedzą). Konstruowane są lekkie domy z tanich materiałów. Pamiętacie klasyczne sceny ze standardowych hollywoodzkich filmów akcji jak Rambo? Jeden cios przebija ścianę domu. I to nie jest fikcja, bo oni nie potrzebują grubych ścian.

 

Ogólnie rzecz biorąc, Golfsztrom dla Europy i Stanów Zjednoczonych jest królewskim darem dla ich gospodarek i społeczeństw.

 

Ruch prądów oceanicznych na Atlantyku to też zimny i bardziej gęsty prąd labradorski  "nurkujący" pod ciepłym Prądem Zatokowym. Następnie prąd labradorski, "wyłania się" od wybrzeża Hiszpanii zwany zimnym prądem kanaryjskim, przepływa Atlantyk, docierając do Morza Karaibskiego, jest ogrzewany i nazywa się Golfsztrom. Potem biegnie swobodnie z powrotem na północ. Nie to nie "efekt cieplarniany", nie "dziura ozonowa" jest problemem człowieka. Jest nim gęstość wody prądu labradorskiego, kluczowego czynnika dobrobytu na świecie. Obecnie gęstość wody prądu labradorskiego jest tylko o jeden procent wyższa niż gęstość Prądu Zatokowego.

Tak niewiele a w rezultacie są palmy w Londynie, plaże na Lazurowym Wybrzeżu, lód fiordów Norwegii i cały rok nawigacji na Morzu Barentsa.

 

Jak tylko prąd labradorski będzie równy gęstości Prądu Zatokowego, wzniesie się do powierzchni oceanu i zacznie blokować ruch Prądu Zatokowego na północy. Wielkie połączone "osiem" prądów oceanicznych zamieni się w dwa okrągłe prądy, charakterystyczne dla okresu lodowcowego. Golfsztrom dojdzie tylko do Hiszpanii i zacznie krążyć w kole, zimny prąd labradorski zachowa się tak samo, co spowoduje, że Europa natychmiast zacznie zamrażać.

 

Dane dotyczące wcześniejszego ochłodzenia, uzyskane podczas wierceń lodu na Grenlandii sugerują, że zdarza się to prawie natychmiast, nawet jak na standardy ludzkiego życia.  Gdyby Golfsztrom został "wyłączony" temperatura powietrza w Europie w ciągu zaledwie kilku lat stanie się syberyjska. Życie w Europie, Kanadzie i USA będą nie do zniesienia. Dziś w Londynie są palmy, a jutro Wielka Brytania będzie tonąć w śniegu, mróz osiągnie -40°C, nawet renifery mogą odmówić mieszkania tam.

 

Już zeszłej zimy Prąd Zatokowy docierający do Europy był znacznie słabszy (według niektórych szacunków nawet o 30%). Być może wyjątkowo mroźna zima w Europie w ostatnich latach –jest bezpośrednią konsekwencją tego zjawiska. Przyspieszeniem procesu była awaria platformy wiertniczej, "British Petroleum" 20 kwietnia 2010 w Zatoce Meksykańskiej.

 

Barack Obama określił wtedy sytuację w Zatoce Meksykańskiej, jako  "bezprecedensową katastrofę ekologiczną". W masach wody z Zatoki Meksykańskiej znalazł się gigantyczny wyciek ropy.  Według niektórych z pomiarów na głębokości 1300 metrów ropa miała 16 km długości i 90 metrów grubości.

 

W celu zwalczania zanieczyszczeń olejowych na wodzie są powszechnie stosowane środki dyspergujące Corexit 9500 i rodzinę Corexit 9527. Ponad 9 milionów litrów Corexitu i ponad 10 milionów litrów innych substancji rozpraszających zostało dodane do ponad miliarda litrów ropy naftowej, który wydostał się z szelfu w ciągu kilku miesięcy przez otwór wywiercony w dnie Zatoki. Koncernowi BP udało się ukryć większość ropy naftowej.  Spadała ona na dno, aby zmniejszyć rozmiar federalnego kary, zależnej od wielkości na plam oleju widocznych na powierzchni.

 

Ale kto by się domyślił, że wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej i masowe zastosowanie środków rozpraszających wpłyną na prędkość Prądu Zatokowego? Według najnowszych danych satelitarnych, północny prąd atlantycki w obecnej formie już nie istnieje. Wraz z nim odszedł, i norweski prąd.

Jak twierdzi dr Gianluca Zangara, fizyk teoretyczny z Instytutu Frascati (Włochy), pierwsze zatrzymanie Golfsztromu nastąpiło w sierpniu 2010 roku. Ma on za sobą kilka lat pracy z grupą naukowców prowadzących monitoring Zatoki Meksykańskiej. Według niego, "... ogromna ilość ropy stale rozszerza zakres, obejmuje ogromny obszar, który ma poważny wpływ na cały system termoregulacji naszej planety poprzez niszczenie warstwy granicznej między ciepłym strumieniem wody.”

 

Najnowsze dane satelitarne wyraźnie pokazują, że północny prąd atlantycki nie jest teraz tam gdzie być powinien, a Golfsztrom rozpada się około 250 km od wybrzeża Północnej Karoliny. Sytuacja, gdy ciepłe wody przepływają przez chłodnicę, ma wielki wpływ nie tylko na morze, ale także na wyższe warstwy atmosfery nawet do siedmiu kilometrów w górę. Brak tego normalnego zjawiska we wschodnio północnym Atlantykiem zakłóciło normalny przebieg przepływów atmosferycznych latem tego roku. Wynikiem były bardzo wysokie temperatury, susze i powodzie w Europie Środkowej i wielkie powodzie w Chinach, Pakistanie i innych krajów azjatyckich.

 

 

Źródłohttp://the-day-x.ru/katastrofa-pridet-ne-iz-kosmosa-golfstrim-ostanovilsya.html

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Anonim

Lepiej już może ludzkość

Lepiej już może ludzkość niech nie ingeruje w przyrodę, bo już wystarczająco napluła do studni, z której nie jednokrotnie jeszcze będzie chciała pić... Niestety, ale tutaj ludzkość już niczego nie zmiani, a przynajmniej nie nalepsze

Portret użytkownika rik

Za d..e Pawlaka podpisał

Za d..e Pawlaka podpisał kontrakt do 2037 roku z ruskimi na dostawę gazu za ciężkie nasze pieniądze większe niż płaci cała UE,wtopił nas w to g..no to teraz niech nas wyciągnie bo jak nie to bidze dymisja całego rządu!!. Naród za gaz płaci kupę kasy a ty takie teksty, no i to uwaga bo jak się Polacy wkurwią to zrobią taka jesień średniowiecza że oszuści politycy popamiętają jak to jest kpić, oszukiwać, okradać obywateli. Wiec lepiej niech winowajca dba aby tego gazu nie brakło!!

Portret użytkownika Stefan

Myśliciele starożytni już

Myśliciele starożytni już dawno temu nauczali że wszystko się zmienia, płynie... Ziemia to system naczyń połączonych tak jak ludzkość to istoty połączone i dlatego ludzkość powinna się trzymać razem a nie się zabijać nawzajem... wkońcu jestesmy ludzmi a nie zezwierzęconymi ludzmi ? Chybaże nie wszyscy na ziemi to ludzie może są i anioły podszywające się pod ludzi ? Bo w Biblii pojawiały się anioły o wyglądzie ludzi i nawt spożywali jedzenie ludzkie, tak przynajmniej to obserwowali Abraham i Sara.

Portret użytkownika Invisible

Wygląda na to, że ziema

Wygląda na to, że ziema rządzi się swoimi prawami. Ciekawe czy na obecnym stopniu rozwoju, coś jesteśmy razem zmienić. Ludzka natura niestety na to nie pozwoli, tak ja nie pozwalała przez całą historię ludzkości.

Portret użytkownika Faraon

Epoka lodowcowa jak będzie

Epoka lodowcowa jak będzie miała nadejść to nadejdzie, a jeżeli ktoś myśli, że ludzkość może wpłynąć na klimat w takiej skali to jest w wielkim błędzie! Ziemia od czasu doczasu musi zrobić porządek ze szkodnikami i pasożytami. Prawda jest przykra, ale ludzie "ciągną" z Ziemi bez umiaru niedając nic w zamian!

Portret użytkownika Faraon

Ja jestem bardzo pozytywnie

Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiony do zapowiadanych zmian, może źle mnie zrozumiałeś. Trudno jest rozmawiać z ludźmi którzy nie mają pojęcia co się wokół nich dzieje, jednocześnie uwzględniając tych świadomych! Osobiście chciałbym doczekać tej czwartej gęstości, itd.

Portret użytkownika DRZEJLOWSKI

Pieprzenie andronów... 1. Nic

Pieprzenie andronów...1. Nic się w klimacie Ziemi nie zmieniło od co najmniej 60 latdowód:- były naprzemiennie bardziej, lub mniej srogie zimy, bardziej śnieżne lub mniej, bardziej mroźne lub mniej... Było tak 30 lat temu, że w lutym pękały z hukiem drzewa, które w styczniu zaczęły kwitnąć... były też zimy mroźne i śnieżne do maja ( 1995 r.)- nie pamiętam zimy, w której luty nie był zgodny z ludowym przysłowiem " w lutym podkuj buty"nie pamiętam marca.. co nie był jak w garncu...- nie pamiętam kwietnia, w którym nie było aktualne przysłowie ludowe " kwiecień - plecień...Cała ta ściema jest dla młodych.. naiwnych i nie pamiętających przeszłości, w okresie, gdy jeszcze ich nie było...Ta ściema ma uzasadnić działanie światowych korporacji dla zysków osiąganych z rzekomej walki z  globalnym ociepleniem...A ponieważ człowiek młody żądny jest naukowych "sensacji" a wchodzi on do wieku decyzyjnego... łatwo go wyprowadzić w pole.... 

Portret użytkownika Roobaczek

Nie sadzę też, że przyczyną

Nie sadzę też, że przyczyną ogólnoświatowych  mrozów  na półkuli północnej w lutym tego roku jest jedynie osłabienie Prądu Zatokowego. On ma dość lokalne znaczenie ograniczające się główniedo Europy Zachodniej i Środkowej. A w tym roku nadmiernie przymroziło wszędzie na półkuli północnej też w Indiach, w Japonii, w Chinach. To tereny, na które oddziałują inne oceany - Ocean Indyjski i Pacyfik. Nie wszystko da się wytłumaczyć jedynie problemem w Zatoce Meksykańskiej i osłabieniem Prądu Zatokowego na Atlantyku. Cały klimat Ziemi się pokiełbasił.

Portret użytkownika Wojox

Na Ziemi wszystko jest

Na Ziemi wszystko jest połączone, jeżeli gdzieś coś się zmienia, to powoduje dalsze "konotacje". Jest to logiczne... przecież Ziemia jest okrągła i jeżeli przez prąd zatokowy gdzieś zawsze są określone opady deszczu i nagle ich zabraknie, to spowoduje suszę która spowoduje....itd...

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Portret użytkownika Wojox

Może w całej tej depopulacji

Może w całej tej depopulacji o to chodzi. Doprowadzić do szybkiej epoki lodowcowej, aż zamarznie do cna cała półkula płn. Wtedy panicze zejdą szybko do swych bunkrów, a robactwo wymarznie na śmierć w ciągu paru tygodni. Coś jak na filmie Pojutrze. Tylko tu nikt nie zaplanuje ewakuacji. Afrykanom dadzą szczepionkę na bezpłodność i sami wyginą. Hehe....

Trzy etapy poznawania prawdy: najpierw wyśmiewana, później zaprzeczana a na końcu oczywista. Arthur Schopenhauer

Strony

Skomentuj