Z gazu ziemnego powstaje pasza dla zwierząt

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Tej jesieni powstała pierwsza fabryka do produkcji paszy dla zwierząt z gazu ziemnego. Idąc dalej tym tokiem myślenia, kotlety z mięsa świń, żywiących się takim pożywieniem, pochodzą od metanu.

 

W przyszłości na naszych stołach mogą pojawić się potrawy z gazu ziemnego oraz ropy naftowej. Progresywni rolnicy wprowadzają do diety swoich zwierząt pasze wykonane z gazu ziemnego. Firma biotechnologiczna Calysta z Kalifornii zamierza uruchomić swoją pierwszą fabrykę, gdzie specjalne mikroorganizmy przetwarzają metan w odżywcze białka dla zwierząt hodowlanych, takich jak na przykład świnie.

We wrześniu firma uruchomiła produkcję, której produktem końcowym jest pokarm dla ryb, a w Wielkiej Brytanii otrzymano pierwszy pokarm dla ryb stworzony z metanu już w październiku. Twórcy pomysłu w swoim rozwiązaniu dopatrują się pozytywnego aspektu, wraz z rozwojem produkcji pasz z metanu, nie będzie konieczne zasiewanie pól uprawnych i dzika przyroda odzyska swoją przestrzeń.

Z drugiej strony, wydobycie i produkcja zasobów węglowodorowych może zaszkodzić planecie, zwiększając emisję dwutlenku węgla. Eksperci rozważają już możliwość pozyskiwania z metanu pokarmów białkowych dla marsjańskiej kolonii.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Portret użytkownika Robaczkowa

    ,,Pasza otrzymana z

    ,,Pasza otrzymana z SAMEGO gazu ziemnego" to musi być ogromne uogólnienie. Każdy kto ma odrobinę pojęcia o chemii i biologii wie, że to niemożliwe. Gaz ziemny to węglowodory - tylko dwa pierwiastki - węgiel i wodór. Tym bakteriom poza gazem trzeba podać coś jeszcze. Coś co zawiera wszystkie potrzebne organizmom wyższym mikro i makroelementy.

    Świnia nie przeżyje na paszy bez wapnia, fosforu, potasu, magnezu itd. itd. Nawet białek nie da się bakteriom  wytworzyć bez udziału siarki.

    Do tego gazu muszą coś dodawać. Przypuszczam, że ten gaz jest tylko nisko procentowym dodatkiem potrzebnym do produkcji tej paszy.

Portret użytkownika dziadek ze wsi

Dają glicerynę która jest

Dają glicerynę która jest odpadem z produkcji ropy. Sama gliceryna jest trująca, choć świnie albo ryby chętnie ją żreją, ale potem zdychają. Widocznie dołożyli coś co spowodowało nieuczynnienie trucizn. Znaczy się trutka przejdzie poprzez świnię w takim mięsie na gojów. Tylko o to chodzi w takich ''badaniach''

Skomentuj