Większość czytelników interesująca się aktywnością słoneczną zapewne zauważyła, że nagle przestały działać praktycznie wszystkie dostępne online narzędzia do obserwacji zachowania naszej gwiazdy. Efekt jest taki, że strony nie odpowiadają.

W tej chwili "leży" strona SOHO oraz SDO. Nie działa strona umożliwiająca podgląd tego, co przekazują satelity STEREO. Nie funkcjonuje również strona internetowa Helioviewer. Wszystko wskazuje na to, że przyczyna awarii jest przerwa w dostawie prądu elektrycznego, która wystąpiła dzisiaj w USA. Najprawdopodobniej data center w Goddard zostało bez prądu. Potwierdza to fakt, że dane solarne są dostępne z poziomu belgijskiej strony internetowej http://sdodata.oma.be/latest/

Wyłączenie popularnych obserwatoriów Słońca spowodowało spore zamieszanie w Internecie, powstają rozmaite teorie. Niektórzy twierdzą, że przyczyna rozległego blackoutu w USA oprócz apokaliptycznej burzy tkwi właśnie w aktywności Słońca. Nie ma na to jednak przekonujących dowodów, chociaż portal spaceweather.com zwraca uwagę na to, że w atmosferze Słońca powstała wielka dziura koronalna, która emituje strumień cząstek skierowany w Ziemię.

Oczywiście dziura koronalna jest w stanie spowodować burzę magnetyczną i takową spodziewamy się w ciągu 24 godzin, jednak jest mało prawdopodobne, aby to właśnie Słońce przyczyniło się do masowej awarii prądu, jakiej doświadcza USA.