Kategorie:
W Indiach trwa właśnie największa w historii świata wymiana gotówki. Decyzją rządu unieważniono wszystkie banknoty 500 i 1000 rupii, czyli aż 86 procent gotówki w obiegu. Nieoczekiwana decyzja rządu spowodowała wielki chaos. Przed oddziałami banków i bankomatami, ustawiają się kilometrowe kolejki.
Władze Indii argumentują, że ta nagła decyzja to też cios w korupcję i ma za zadanie ograniczyć łapownictwo. Oprócz tego unieważnienie większości gotówki jest przedstawione, jako konieczne z powodu walki z terroryzmem. Rzekomo tamilscy separatyści używają fałszywych banknotów 500 i 1000 rupii, do finansowania swojej wywrotowej działalności.
Jednak to wytłumaczenie nie przemawia do obywateli tego kraju i mają rację, bo rzeczywistym celem operacji, jest ukrócenie tak zwanej "szarej strefy". W kraju tym aż 90 procent transakcji odbywa się za pomocą gotówki. Nikogo tam nie dziwi, że ktoś kupując nieruchomość przychodzi z walizką pieniędzy. Jednak podatek dochodowy płaci tam tylko 1 procent społeczeństwa. Rządzący postanowili to zmienić i oduczyć ludzi trzymania gotówki w materacu łóżka.
Premier Indii, Narendra Modi, ogłosił projekt walki z gotówką dopiero w zeszłym tygodniu i to na kilka godzin przed jego wdrożeniem. Skalę operacji można zrozumieć dopiero biorąc pod uwagę fakt, że mieszka tam ponad miliard ludzi i zdecydowana większość z nich w codziennych transakcjach posługuje się gotówką. Trudno się dziwić, że obywatele tego kraju, zostali w zeszłą środę rano zszokowani, że ich pieniądze są nic nie warte.
Perfidia władzy polega na tym, że bez tłumaczenia pozwalają wymienić 4,5 tysiące rupii, czyli około 300 zł, a ludzie, którzy przychodzą do banków z neseserami pieniędzy muszą udowodnić, że od tych sum zapłacono podatek. Jeśli nie jest w stanie tego dowieść, będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 200 procent należnego zaległego podatku. W praktyce oznacza to, że pieniądze te i tak straci.
Sposób, w jaki władze Indii postąpiły ze swoimi obywatelami jest z pewnością bacznie obserwowany przez inne kraje świata, które również przymierzają się do aktywności wymierzonych w gotówkę. W Europie odbywa się to jednak nieco inaczej i raczej stopniowo, na przykład poprzez upowszechnianie chipów RFID, które znalazły się w naszych kartach płatniczych.
Istnieje też u nas tendencja do likwidacji oddziałów bankowych, które stają się zbędne właśnie na skutek upowszechnienia płatności zbliżeniowych za pomocą chipa. To spowoduje, że gdy przyjdzie czas do "biegu na banki" nie za bardzo będzie gdzie biegnąć, a bankomaty szybko wyschną z pieniędzy niczym rzeka na Saharze.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Zapraszam na www.PrawdaDlaPolaka.5v.pl
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa
Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.
Skomentuj