We Włoszech odbywa się wymiana populacji - za kilka dekad muzułmańscy migranci mogą stanowić 37% społeczeństwa

Kategorie: 

Źródło: Flickr/Paolo Porsia/CC BY-SA 2.0

Włochy zmierzają w bardzo niebezpiecznym kierunku. Zmian zachodzących w tym państwie, a także w Europie Zachodniej, prawdopodobnie nie będzie można już odwrócić. Zmasowana islamska inwazja, zwana kryzysem migracyjnym, w ciągu najbliższych kilku dekad radykalnie odmieni włoskie społeczeństwo.

 

Włochy od kilku lat doświadczają islamizacji. Z roku na rok siły napływowe, prawdopodobnie przy wsparciu organizacji pozarządowych, przemierzają Morze Śródziemne, aby podbić Włochy. Niektórzy próbują wytłumaczyć konieczność przyjmowania tzw. uchodźców z Afryki starzejącym się włoskim społeczeństwem oraz bardzo niskim wskaźnikiem demograficznym. Szacuje się, że do 2065 roku liczba mieszkańców zmniejszy się o 7 milionów ludzi i wyniesie ponad 53 miliony. W najgorszym wypadku może to być tylko 46 milionów.

 

Dlatego Włochy doświadczają tzw. wymiany populacji. Muzułmańscy miganci zajmują miejsce Włochów, którzy nie chcą się rozmnażać, a przy okazji islamizują kontynent. Dla nich jest to Hidżra, czyli zdobywanie danego terytorium poprzez jego zasiedlenie - w tym przypadku proces przebiega całkowicie pokojowo. Proszę sobie wyobrazić co będzie się działo we Włoszech i w całej Europie, gdy rząd zadecyduje o deportowaniu wszystkich nielegalnych muzułmańskich migrantów. Ich dobrowolne wysiedlenie okaże się po prostu niemożliwe.

Warto przyjrzeć się statystykom z ostatnich lat. Podczas gdy w 2013 roku do Włoch przybyło jedyne 22 tysiące obcokrajowców, liczby te w kolejnych latach rosły i rosły. W 2014 roku kraj przyjął już ponad 66 tysięcy ludzi. W 2015 roku było to 103 tysiące a w zeszłym roku aż 176 tysięcy. Tymczasem w pierwszej połowie 2017 roku Włochy przyjęły ponad 60 tysięcy islamskich nachodźców.

 

Zacznijmy od tego, że wielu z nich przebywa na terenie tego państwa nielegalnie. Raport ONZ podaje, że w 2016 roku mniej niż 3% obcokrajowców otrzymało status uchodźcy. Pozostałe 97% to ludzie, którzy żyją sobie we Włoszech i z jakiegoś powodu nie są deportowani. W Szwecji i w Wielkiej Brytanii, gdy danego delikwenta ścigano celem jego deportacji, "uciekający przed wojną pokojowy uchodźca" dokonał zamachu terrorystyczego. Zatem w całej Europie mielibyśmy regularną wojnę i rozlew krwi na ogromną skalę, gdyby poszczególne rządy zabrały się za deportację nielegalnych islamskich nachodźców.

 

Zmasowana migracja z Afryki jest dla Włoch ogromnym obciążeniem. Aby zapewnić przybyszom możliwość przetrwania, opiekę zdrowotną i dach nad głową, rząd musi wydać 2 400 euro na jednego migranta na miesiąc. W 2015 roku, Włochy przeznaczyły około 2,6 miliarda euro na samych uchodźców. W 2016 liczba ta prawdopodobnie wyniosła 3,3 miliarda i szacuje się, że w 2017 roku kraj przeznaczy na nich aż 4,2 miliarda euro.

 

W obecnym tempie zasiedlania szacuje się, że do 2065 roku do Włoch przybędzie 14,4 miliona kolejnych muzułmańskich nachodźców. Dodając do tego kilka milionów ludzi, którzy już przybyli do tego państwa, za około cztery dekady włoskie społeczeństwo będzie w 37% składało się z obcokrajowców i ich potomków. Z biegiem czasu i wraz z rozwojem wydarzeń liczby te oczywiście mogą ulec zmianie, lecz to nie zmienia faktu, że Włochy islamizują się w szybkim tempie, podobnie jak Francja, Niemcy czy Szwecja. Procesy zachodzące na tak wielką skalę wciąż można powstrzymać, ale gdy islamizacja będzie dobiegała końca, nic już nie pozwoli przywrócić Europy z dawnych lat.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika lipka

Co za głupoty klepiesz, co ma

Co za głupoty klepiesz, co ma rozmnażanie wspólnego z najazdem kolorowych. Wirus merkeli rozchodzi się jak dżuma. I tak mi jeszcze przyszło do głowy, że tylko patrzeć jak wybuchnie jakaś zaraza afrykańska albo inna cholera, wtedy pójdą w ruch strzykawy żeby chronić białą rasę przed wymarciem.

Strony

Skomentuj