Kategorie:
Miasto Dickinson położone w stanie Teksas tuż przy Zatoce Meksykańskiej zostało poważnie zniszczone w wyniku przejścia huraganu Harvey. Mieszkańcy niewielkiego miasta mogą ubiegać się o pomoc finansową, jednak władze nie mają zamiaru udzielać wsparcia osobom, które bojkotują Izrael.
Mieszkańcy Dickinson, którzy zostali dotknięci klęską żywiołową mogą wypełniać formularze, aby otrzymać pomoc pieniężną od władz miasta. Muszą przy tym spełniać konkretne warunki. Jeden z nich mówi wyraźnie, że osoby ubiegające się o wsparcie nie mogą zajmować się bojkotem Izraela i nie będą mogły tego robić "w czasie trwania umowy".
now Israel’s controlled territory!
— Abbs Winston (@AbbsWinston) 20 października 2017
To get hurricane rebuilding money in Texas, you must pledge not to #BDS Israel https://t.co/iMzCe8uYOv pic.twitter.com/NLRiNl11Rn
Treść tego punktu jest szeroko komentowana w mediach. Amerykańska Unia Wolności Obywatelskich (ACLU) twierdzi, że stoi to w sprzeczności z konstytucją, która powinna gwarantować mieszkańcom wolność słowa. Organizacja potępiła miasto za uzależnianie udzielenia pomocy publicznej od stłumienia wyrażania swoich poglądów.
Punkt o zakazie bojkotowania Izraela ma związek z nowymi przepisami, które zostały przyjęte w maju 2017 roku. Prawo stanowe zabrania kierowania środków publicznych do firm, które zajmują się bojkotem izraelskich produktów i przedsiębiorstw. Cytując gubernatora Teksasu Grega Abbotta:
"Ponieważ Izrael jest naszym partnerem handlowym numer jeden, Teksas jest dumny, że może potwierdzić swoje wsparcie dla narodu izraelskiego i nadal będzie opierał się na naszym historycznym partnerstwie. Antyizraelska polityka to antyteksańska polityka i nie będziemy tolerować działań przeciwko kluczowemu sojusznikowi".
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
kolo21
"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990
Skomentuj