W Szwecji i w Niemczech płoną flagi Izraela i nikt na zachodzie się tym nie oburza

Kategorie: 

Źródło: facebook.com

Ostatni Marsz Niepodległości w Polsce został skrytykowany na całym świecie i nazwany pochodem nazistów. Hasła chwalące białą rasę zostały uznane za niedopuszczalne i faszystowskie. Lewackie wycie z powodu tego wydarzenia trwa do dzisiaj. Tymczasem w kilku stolicach europejskich miast doszło do demonstracji w trakcie których spalono żydowskie gwiazdy Dawida i flagi Izraela. I co? I nic, bo co wolno wojewodzie...

 

Na próżno czekać na słowa potępienia dla organizatorów licznych antyizraelskich demonstracji, które odbyły się w weekend niemal całej zachodniej Europie. Zostały one spowodowane decyzją Stanów Zjednoczonych, które zamierzają uznać Jerozolimę za stolicę Izraela. Arabska mniejszość, rozrastająca się na zachodzie naszego kontynentu, pozwoliła sobie na spektakularne skrytykowanie tej decyzji.

W trakcie demonstracji, na których widać przeważnie przybyszów z Bliskiego Wschodu, palono flagi Izraela i gwiazdy Dawida, będący od wieków symbolem Żydów. Tego typu akty miały miejsce na przykład w Berlinie, i to zaledwie kilkaset metrów od znajdującego się w tym mieście pomnika pomordowanych Żydów. Do podobnych wydarzeń  doszło również islamizmizujacej się ostatnio na potęgę Szwecji.

 

W Goeteborgu obrzucono nawet koktajlami mołotowa miejscowa synagogę. W Malmoe setki imigrantów demonstrantując domagało się "strzelania do żydów". Możemy przypuszczać, że taktowne milczenie mediów na ten temat oznacza, iż takie protesty są obecnie uważane za dopuszczalne. Nikt nawet nie zająknął się o faszyzmie naziźmie i antysemityzmie, a policja w Berlinie stwierdziła tylko, że protest odbył się bez zakłóceń.

Trudno o lepszy dowód na to, że święte oburzenie na Polskę, nazywaną już niemal jawnie krajem nazistowskim, było zorganizowanym atakiem medialnym. Zachodni moralizatorzy aż się rwą do tego, aby przy każdej okazji oskarżać Polskę o dowolne rzeczy, byle tylko dokopać naszemu krajowi. Jednak ci sami ludzie zupełnie nie dostrzegają powszechnego antysemityzmu wśród przedstawicieli arabski (jeszcze) mniejszości w Europie i przymykają oczy na takie incydenty jak palenie flag państwa Izrael.

 

Przypomnijmy, że w Polsce za spalenie kukły symbolizującej znanego spekulanta George'a Sorosa wtrącono człowieka do więzienia. Aż strach pomyśleć co mogłoby grozić komuś kto odważyłby się w Polsce na spalenie izraelskiej flagi. Biorąc pod uwagę fakt, że zwykle rządzą ci, których nie wolno krytykować, można odnieść wrażenie, że na zachodzie Europy rządzą już islamiści i dowolne ich ekscesy są domyślnie ukrywane, tuszowane i oczywiście nie wywołają żadnego oburzenia Komisji Europejskiej.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

,,Europa albo będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale" - Robert Schuman

Portret użytkownika Kimbur

Kubusiu, naród izraelski

Kubusiu, naród izraelski powstał w... Egipcie. Tak, w Egipcie, za przyczynkiem niejakiego Józefa, który tam ściągnął swoich braci z rodzinami; dotąd byli to koczownicy, których przodkowie wyruszyli z Sumeru. Tenże naród, złożony z 12 plemion, ruszył z Egiptu na podbój ziem nazwanych Ziemią Obiecaną (to jeszcze nie ta z powieści Reymonta, lecz tereny Palestyny). A że Pan im silnie pomagał, to izraelici wybili co niemiara tubylców, by w koncu zająć ich ziemie, które nazwali Izraelem (po prawdzie to i Judą, bo przecież i wśród nich nastąpił podział).

To podobne do historii Stanów ZA, które też podbiły cudze ziemie, mianowicie ziemie tzw. Indian.

Portret użytkownika sceptyyk

Jedynym sposobem na

Jedynym sposobem na rozwiązanie konfliktu jest istnienie dwóch państw: żydowskiego i arabskiego ze wspólną stolicą w Jerozolimie.

 Znalezione obrazy dla zapytania proroctwa daniela                     Kubusiu, to jest posąg ze snu który objaśnił żdowski prorok Daniel. Stopy tego posągu zbudowane są z żelaza i gliny. Wedlug wykładni Daniela, ta mieszanka która nigdy się nie połączy w jedną całość, wyznacza koniec czasów... Próby połaczenia tych dwóch narodów, lub zbudowania dla nich wspólnej stolicy w Jeruzalem, mogą się okazać tymi stopami z posągu...                                                                                                                                       Tak. tzw izrel isniał kiedyś tam w starożytności - raz tu, raz tam, ale nidgy i nigdzie na stałe...

Portret użytkownika sceptyyk

OK. KUbusiu w historii świata

OK. KUbusiu w historii świata był tylko jeden prorok, którego proroctwo sprawdza się na dystansie znanych nam czasów - był to żydowski prorok Daniel. W trakcie niewoli żydów w Babilonie, król Babilonu - Nabuchodonozor, miał sen który nim wstrząsnął, lecz on tego snu nie pamiętał... I potem bla bla bla, wezwał swoich magów i kazał im opowiedzięc swój sen i objaśnić co oznaczał... Czarodzieje dali dupy i polegli. Napatoczył się młody żydek Daniel (też miał być ścięty, wraz z innymi magami) I opowiedział Królowi jego sen i jego znaczenie -  królu widziałeś w swoim śnie wielki posąg; jego głowa była ze złota, piersi i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, nogi z żelaza, zaś stopy były z żelaza zmieszanego z gliną i gliną. królu ujżałeś kamień, który, nie dotknięty rękoma, został odcięty od góry i ciśnięty w stopy posągu. Posąg runął, skruszony na proch, a wiatr to wszystko rozwiał.                         Kamień rósł, aż wypełnił całą ziemię...                                                                                                      Królu - złota głowa jest twoim królestwem, po nim nastanie mniejsze ze srebra, po nim z miedzi, po nim nastanie królestwo z żelaza, a na końcu królestwo pomieszane z gliny i żelaza...                                                                                                                                         I tu dotarliśmy Kubusiu do tego o czym piszemy... Nie da się połączyć gliny z żelazem...                                                                                                                                                              Podobny obraz                                                              3maj się Kubusiu  Smile

Portret użytkownika rtty4

Przypominam, że żydzi dzielą

Przypominam, że żydzi dzielą się na co najmniej dwie grupy. Jedna grupa uznaje się za władców świata (lokowana na stanowiskach m.in. topowych bankierów czy szefów korporacji), a druga (większa) jest przez nich pomiatana i używana jak mięso armatnie, więc nie powinno dziwić, że raz w jednym kraju wsadzają do więzienia np. za spalenie kukły łajzy sorosa, a raz w innym kraju można masowo nawoływać do wyrżnięcia izraela i policja z politykami nic nie widzi. Wszystko zależy od tego co chce się przeforsować i zależnie od tego odpowiednio traktuje się "mniej wartościowych rodaków" -co się bardziej opłaca.
Dla tych co nie uwierzą w skalę zbydlęcenia tej pierwszej grupy polecam wpisanie w google "100 000 napromieniowanych dzieci".

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj