Kategorie:
Już 3 marca 2012 Mars zostanie najjaśniejszym punktem naszego nieba. Stanie się tak, dlatego, że Mars znajdzie się w opozycji do Słońca. To powoduje, że nawet gołym okiem łatwo znajdziemy Marsa na nocnym niebie.
Taki moment opozycji zdarza się raz na 780 dni (minus 1 godzina 26 minuty i 24 sekund). Czerwona Planeta jest piękna jak zawsze. Mars w opozycji znajduje się naprzeciwko Słońca. Ale każda opozycja jest inna, bo orbity Ziemi i Marsa nie są kołowe. Odległość opozycji Marsa może znajdować się w odległości większej niż 97 000 000 km. Według naukowców, 3 marca 2012 r. Czerwona Planeta będzie zlokalizowana w odległości 100 800 000 km od Ziemi.
Mars będzie widoczne z ziemi bez teleskopu. I będzie wyglądał na dość duży. Oznacza to, że aby go zobaczyć, nie będzie niezbędny teleskop. Jednak przy szukaniu Mars powinniśmy wziąć pod uwagę kilka szczegółów. Po pierwsze, po zachodzie Słońca Czerwona Planeta jest czwartym najjaśniejszym obiektem na niebie. Po drugie, Mars wygląda raczej na jasno pomarańczowy niż ciemno czerwony.
Będzie najlepiej widoczny, gdy planeta znajdzie się w najwyższym punkcie na niebie, co nastąpi około północy. Wtedy zobaczymy go z najmniejszą ilością zakłóceń atmosfery, twierdza astronomowie. Uwaga, następna opozycja Marsa odbędzie się 08 kwietnia 2014.
Czeka nas również koniunkcja Jowisza i Wenus. Obie planety są wysoko na wieczornym niebie i mimo już i tak dużej jasności Wenus będzie jaśnieć bardziej. Koniunkcjami nazywamy taki stan, gdy dwie planety są widoczne z Ziemi jedna obok drugiej. Dokładnie 13 marca Jowisz i Wenus będą miały do siebie jedynie 3 stopnie.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
„Jeśli Amerykanie kiedykolwiek pozwolą prywatnym bankom kontrolować emisję ich pieniędzy ... to najpierw przez inflację, później przez deflację, banki i korporacje, które wyrosną dookoła nich, pozbawią ludzi całego majątku do czasu, aż ich dzieci obudz
ebo
Skomentuj