Londyn jest wciąż najgorszym miastem w Europie pod względem zanieczyszczeń powietrza. Zgodnie z prawem Unii Europejskiej, poziomy godzinowe NO2 nie mogą zawierać więcej niż 200 mikrogramów na metr sześcienny, 18 razy w ciągu 365 dni. Jednak późnym, czwartkowym wieczorem, limit ten został przekroczony w Lambeth, dzielnicy południowego Londynu.

Szkodliwe cząsteczki unoszące się w powietrzu mogą dotkliwie ranić wnętrze płuc oraz dróg oddechowych, a także powodować choroby układu krążenia, układu oddechowego oraz uszkodzenia układu nerwowego.

Szacunki wskazują, że każdego roku w Wielkiej Brytanii umiera około 40 tysięcy osób w bezpośrednim skutku zanieczyszczeń powietrza, przy czym większość zgonów występuje w Londynie. Nowy burmistrz Londynu, Sadiq Khan, przedstawił sporządzony plan walki z zanieczyszczeniami powietrza na najbliższe pięć lat, jego wartość jest bliska miliarda funtów. Plan uwzględnia między innymi zachęcenie transportu publicznego do przejścia na ekologiczne paliwo oraz wysokie opłaty za przejazd przez centrum wobec starych, najbardziej zanieczyszczających samochodów.