Turcja przetestowała pierwszą rakietę balistyczną krajowej produkcji

Kategorie: 

Źródło: Kadr z YouTube/PROAK

W czwartek w tureckiej prowincji Synopa położonej nad Morzem Czarnym odbył się test rakiety balistycznej Bora. Jest to pierwszy pocisk balistyczny, który wyprodukowano w krajowych fabrykach zbrojeniowych.

 

Rakietę Bora zbudował lokalny producent systemów zbrojeniowych Rokestan. Jej zasięg wynosi około 380 kilometrów. Pocisk potrafi przenosić ładunek o masie do 450 kilogramów i posiada celność (CEP) wynoszącą 50 metrów. Jest to taktyczna rakieta balistyczna, która charakteryzuje się krótkim zasięgiem, ale jest mobilna i można ją szybko przewieźć we wskazane miejsce. Władze Turcji ogłosiły, że test zakończył się sukcesem a kraj jest na dobrej drodze do ulepszenia swojej technologii rakietowej.

"Nasza rakieta Bora została właśnie przetestowana w Synopie. Będzie mogła uderzyć w cel na Morzu Czarnym w każdej minucie. Turcja buduje teraz własne rakiety i uzyskaliśmy zdolność do tworzenia jeszcze lepszych" - powiedział Minister Obrony Fikri Isik.

W ostatnich latach Turcja realizuje projekty zakładające produkcję własnych systemów zbrojeniowych, w tym rakiet balistycznych, ponieważ członkowie NATO nie chcą sprzedawać temu państwu swoich technologii militarnych. Dlatego Turcja postawiła na krajową produkcję, aby zwiększyć swoje możliwości obronne. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że Rosja sprzeda temu państwu swój zaawansowany system rakietowy S-400 mimo jego członkostwa w NATO.

 

Liczne państwa Bliskiego Wschodu posiadają rakiety balistyczne średniego lub dalekiego zasięgu. Na Iran nakładane są sankcje za prace nad pociskami balistycznymi - podobnie jest w przypadku Korei Północnej. Jak będzie z Turcją?

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika dziadek ze wsi

"W opinii ANONYMOUS

"W opinii ANONYMOUS najpewniejszą oznaką tego, że działania wojenne z nr 3 są nieuniknione jest niedawna rozmowa pomiędzy prezydentem Trumpem a prezydentem Rodrigo Duterte: „Kiedy tak wielka figura jak prezydent USA zaczyna osobiście zadawać się z prezydentem takiego malutkiego państwa jak Filipiny ażeby zapewnić go, że oni znajdują się po tej samej stronie, to trzeba się poważnie zastanowić”.

Mają rację Anonymus. Trump dotychczas nie spotkał się z Putinem, być może w maju dojdzie do takiego spotkania. Widział się z Chińczykiem i tym z filipin. A w nas ta ukraińska partia mając wszystkie dowody i pełnię władzy, już rok zwleka z ogłoszeniem wyniku śledztwa Smoleńskiego. Szokuje mnie to, że rozmodlony lud nie widzi tej strasznej i oczywistej manipulacji. Czekają na rozkaz - wyniki ogłoszą tuż przed wybuchem wojny światowej tej z nr 3 żeby poszczuć Polaków na Ruskich. To będzie takie PSY-OP jak z WTC 9/11 telefony i TV zaczną nadawać podprogowe dźwięki nienawiści i wściekłości, a tu macie opisany cywilny fragment tej złożonej technologii: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/ukryte-ultradzwiekowe-sygnaly-reklamach-telewizyjnych-steruja-smartfonami-by-sledzily-wlascicieli-2017-05

Portret użytkownika blondas

rosja sprzedaje s 400 bo to

rosja sprzedaje s 400 bo to zlom,a dlaczego? mimo ze najlepsze wojska rakietowe ma rosja to wie ze juz nie warto w to inwestowac poniewaz to stara technologia tak jak atom z poprzedniego wieku. Sa nowe technologie i taka rakietka nie bedzie zestrzelona tylko ze tak powiem zdezaktywowana i gadanie o jakims zagrozeniu rakietowym to bajki dla motlochu.Oczywiscie nie kazdy ma te technologie wiec rozwija bezuzyteczne rakiety.

Skomentuj