Transgeniczny ryż jest odporny na szkodniki przy jednocześnie dużej wydajności

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Chińscy naukowcy zaproponowali epigenetyczny mechanizm, regulujący równowagę pomiędzy odpornością na choroby i wydajnością w transgenicznym ryżu. Artykuł został opublikowany w czasopiśmie Science.

 

 

Rośliny modyfikuje się genetycznie po to, aby były one odporne na szkodniki i herbicydy, niszczące chwasty. Jednak wprowadzenie wielu kopii genów odpornościowych w genomie rośliny często ogranicza ich wydajność, a zmniejszenie ich liczby z kolei obniża odporność. Autorzy nowego wyrobu opisali nieznany dotychczas mechanizm molekularny, który zapewnienia stabilność dla jednej z odmian ryżu transgenicznego przy zachowaniu wysokiej wydajności. W przyszłości mechanizm ten może być stosowany do tworzenia nowych odmian roślin GMO.

 

W badaniu wykorzystano genetycznie modyfikowany ryż Gumei 4 (GM4), odporny na pirikulariozę - jedną z najgroźniejszych chorób ryżu, którą powodują grzyby Pyricularia oryzae. W przeciwieństwie do innych odmian GM4 zachowuje również wysoką wydajność. Odporność na choroby jest zapewnione przez gen Pigm. Kompozycje z tym genem nie były dotąd znane.

 

Autorzy wykazali, że Pigm jest klasterem genów kodujących wiążąc receptory nukleotydów, które nadają odporność na zakażenia przez grzyby. Klaster składa się z dwóch konkurujących rodzajów genów: PigmR zapewnia odpowiednią odporność i zapobiega aktywacji PigmS (PigmR, tym samym hamuje opór). Tak więc PigmR powoduje zmniejszenie wielkości ziaren, a PigmS przeciwnie, zwiększa wydajność. Konkurencyjne współdziałanie tych dwóch genów zapewnia zatem równowagę między odpornością na wzrost i wysoką produktywnością.

 

Możliwe jest zatem regulowanie antagonistycznego współdziałania PigmR i PigmS, zwiększając lub zmniejszając wytrzymałość na zarazę oraz wydajność. Ostatnio japońscy biolodzy otrzymali transgeniczny ryż, który zawiera w ziarnach mniej o 20 procent związków fosforanowych niż konwencjonalne odmiany. Uprawa tego ryżu zmniejsza zużycie nawozów i poprawia jakość przyjmowania substancji odżywczych. Na wiosnę 2016 roku w Stanach Zjednoczonych został opublikowany oficjalny raport poświęcony uprawom modyfikowanym genetycznie. Autorzy przeanalizował ponad 900 prac naukowych i stwierdzili, że uprawy GMO nie tylko nie są szkodliwe, ale mogą być przydatne dla ludzi. Miesiąc później rosyjska Duma Państwowa uchwaliła prawo zakazujące uprawy i hodowli w kraju organizmów genetycznie zmodyfikowanych. W Rosji przepisy te nie obejmują jedynie eksperymentów naukowych.

 

Ocena: 

Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika zajzajer 90%

Taa... Wszyscy k#rwa Pro-Eco.

Taa... Wszyscy k#rwa Pro-Eco. Syci, zadowoleni i rewolucyjni. Prawda jest taka, że jak by wam w dupy zaglądnął prawdziwy głód, gdzie stojąc przed wyborem kanibalizmu, jedzenia szczurów, czy gotowania zupy ze skórzanych butów itp, to jestem na 100% pewien, że byście wpi!#rdalali jak małpa kit i ten ryż modyfikowany i tuńczyka z okolic Fukuschimy, popijając  to wodą z okolic wydobywczych gazu łupkowego.

Portret użytkownika zajzajer 90%

Powiedz to mundroku np. tym,

Powiedz to mundroku np. tym, którzy przeżyli oblężenie Leningradu, czy głód na Ukrainie, czy w Etiopii itp. Powiedz im, że na powstały wówczas problem, powinni tak zareagować, by dojść do jego rozwiązania Smile To Ci narysują kółko na czole i w jego środek popukają palcem. 

Portret użytkownika zajzajer 90%

Czy kanibalizm, jedzenie

Czy kanibalizm, jedzenie szczurów, gotowanie zupy ze skórzanych butów, to efekt braku Twoich ulubionych kiełków i serka Tofu w Lidlu? Czy fakty jakie miały miejsce? Jaki kontekst? Sielny filozofie? Jakie alternatywy? Pismem obrazkowym mam Ci przetłumaczyć "prawdziy głód"? Smile Postukaj, postukaj się, ale po łepetynie... wypada Smile Widać, że gówno Wiesz o życiu, bidoku, a kreujesz prawie na E. Kanta... buahahhahaa!!!.

Portret użytkownika zajzajer 90%

Witek, bo już mnie nudzi to

Witek, bo już mnie nudzi to pitu-pitu. Napisz wprost. Co byś wybrał będąc na skraju śmierci głodowej (prawdziwy głód zaglądający w dupę - to takie potoczne określenie. Nie bierz wszystkiego na sztywno). Czy dwa tygodnie, czy miesiąc jedzenia swojego sąsiada, np. porcja pieczennego z pana Władka na drugie, na pierwsze rosół z kozaka Badury z kawałkami pożywnego szczura - codziennie, czy modyfikowany chiński ryż z soczystym płatem łososia, czy innego tuńczyka wypasionego na w wodach na wschód od Japonii, popity kompotem na wodzie ze studni jednej z miejscowości przedstawionej w filmie "Gasland" - codziennie. Chodzi mi o o co byś wybrał. Yeebie mnie skutek, rozwiązanie, reakcja, sracja i inne przytoczone przez Ciebie spierdoliny quazifilozoficze. Napisz co byś wybrał zdychając z głodu? Tylko tyle. I kończymy te bździny. Wink

Portret użytkownika witek

słowo bździny dobrze pasuje

słowo bździny dobrze pasuje do tego co mówisz, zaczynasz temat od środka i twierdzisz na tej podstawie że twoich rozwiązań nie można uniknąć. To tak jakby zapytać co zrobisz gdy siedzisz w samochodzie który za chwilę uderzy w ścianę? Twoje rozwiązania wynikają z wyznawanego przez ciebie neo-marksizmu i masz rację że stawiają cię przed wyborem jedzenia ludzi i w tym przyznaję ci rację, to dobrze mówisz bo taki jest skutek twojego myślenia, a raczej bżdżenia jak to powiedziałeś. 

Portret użytkownika zajzajer 90%

No tak się składa, że z neo

No tak się składa, że z neo-marksizmem, ani z czymkolwiek skojarzonym z "lewą" stroną, nie trafiłeś ułemniaku Smile . Ale nie będę Cię wyprowadzał z błędu jasnowidzu. Większy ubaw Smile Nie odpowiedziałeś na pytanie, którą opcję byś wybrał. Stosujesz jakieś tam chwyciki erystyczne, ale naprawde, one na mnie działają i nawet ktoś postronny, kumaty zauważy, że wijesz się jak węgorz. Chodziło o głupi ryż. Ch#j z Ciebie, a nie adwersarz. Albo jesteś niedorobiony, albo takiego udajesz. Idź się goń, bo wiosna idzie. Smile

Portret użytkownika zajzajer 90%

Witek, nadal sprytnie unikasz

Witek, nadal sprytnie unikasz odpowiedzi i tytuujesz mnie "neo-marksistą" i neo-marksistę próbujesz mi wmówić :-). Nietrafnie. Diagnoza mojego intelektu, również niezbyt... Jak będziesz zamierzał pisać moją biografię, to może zwierzę Ci się z moich poglądów. A tym czasem... Co byś wybrał. Pieczyste z Władka, rosół na bucie z kawałkami szczura, czy modyfikowany ryż z tuńczykiem z okolic Fukuschimy, popity kompotem na wodzie spod łupek?  =-)

Portret użytkownika witek

Niczego nie próbuję wmówić,

Niczego nie próbuję wmówić, to fakt, nie czytasz tego co napisałem co potwierdza moje zdanie o tobie. Odpowiedź jest taka sama jak na pytanie co byś zrobił wiedząc że uderzysz w ścianę jadąc samochodem. To chyba za duże wyzwanie dla twojego intelektu.

Portret użytkownika zajzajer 90%

Ja Ci o chlebie, a Ty mi o

Ja Ci o chlebie, a Ty mi o niebie... Uderzając w ścianę, możesz w znaczący sposób skrócić problemy egzystencjonalne. Ch#jowo dobierasz porównania. Mi chodziło o dwa, cztery tygodnie "stołowania" się albo na eco- pieczyste z Władka i rosół z buta z kawałkami szczura vs modyfikowany ryż, wypasiona rybka spod Fukuschimy i popitka spod łupków. Ja wybieram to drugie, a Ty? =-)

Portret użytkownika witek

czy myślą że ujdzie nam to

czy myślą że ujdzie nam to bezkarnie? po co? i kto na tym skorzysta? jeśli to co jemy wbudowujemy w komórki ciała to czym będziemy po takiej kuracji? chyba że traktujemy ludzkość jako nawóz, pożywkę dla Raka (nadistoty pasożyta)

Strony

Skomentuj