Terroryści mogą planować zamach na życie królowej Elżbiety II

Kategorie: 

Źródło: www.theglobeandmail.com
W przyszłą sobotę w Wielkiej Brytanii odbędą się obchody 70 rocznicy zwycięstwa nad Japonią. Brytyjski dziennik Daily Mail alarmuje, że podczas tego wydarzenia islamscy terroryści chcą dokonać zamachu bombowego a policja i służby specjalne prowadzą "wyścig z czasem" aby zatrzymać potencjalnych sprawców.

 

Plany zamachu bombowego miały zostać opracowane w Syrii przez tzw. Państwo Islamskie. Według Daily Mail, terroryści chcą użyć takich samych bomb, jakie eksplodowały w 2013 roku podczas maratonu w Bostonie. Podczas tamtego wydarzenia zginęło kilka osób a kilkuset kolejnych zostało rannych. Jednak tym razem plany uwzględniają zamach na królową Elżbietę II a w obchodach wezmą również udział między innymi premier David Cameron, walijski książę Karol, weterani wojenni i żołnierze. 

 

Na dzień dzisiejszy królowa nie planuje rezygnować z obchodów, choć wszyscy zostali powiadomieni o istniejącym zagrożeniu. Policja i służby specjalne próbują ująć potencjalnych zamachowców i zminimalizować ryzyko zamachu bombowego. Według Daily Mail, nie udało się jeszcze zatrzymać żadnych podejrzanych osób.

 

Ryzyko zamachu bombowego na brytyjską królową jest podobno wysokie. Atak ma zostać przeprowadzony przez islamistów, którzy znajdują się już w Wielkiej Brytanii. Nie można wykluczyć, że przybyli oni do tego kraju jako uchodźcy, którzy masowo migrują na nasz kontynent pod dyktandem Unii Europejskiej.

 

 

Źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-3190706/Jihadis-VJ-plot-bomb-Queen-Police-MI5-race-against-time-foil-Boston-style-IED-spectacular-Saturday.html

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika beka

zieeeeeeeeeeew, jakim trzeba

zieeeeeeeeeeew, jakim trzeba być debilem by choć przez chwile brać te domysły za prawdziwe? czemu miałoby służyć posłanie do piachu tej staruchy, zważywszy na koszta logistyczne przeprowadzenia takiego zamachu i mizerne skutki? jedynymi zdolnymi do przeprowadzenia zamachu są tylko i wyłacznie służby angielskie, tu potencjalny zysk jest widoczny jak na dłoni - skoro zginęła najwyższa osoba w państwie (królowa!) to nik nie może czuć się bezpieczny zatem, kwestia bezpieczeństwa zyskuje najwyższy priorytet a tym samy jest przed wszelkim prawem, a to co stoi poza/ponad prawem to wszyscy wiemy jak to nazwać - bezprawie, w którym podstawowym narzędziem jest mord, tortura, ogłupienie, oskarżenie, pomówienie, uwięzienie - słowem bezceremonialna tyrania.

Portret użytkownika babawangaaaa

Powiem tak... trzeba zrobic

Powiem tak... trzeba zrobic reset bo rynek jest tak wyzylowany jak nie byl jeszcze nigdy. Ludzie nie sa tak glupi i nei nabiora sie znowu na zamach na 2 wieze, z reszta nie ma juz 2 wiez Język Teraz plan jest duzo prostrzy, naglosnienie ilu to uciekinierow plynie tratwami do europy a potem wielki zamach i rzeznia jakiej jeszcze nie bylo.... Co oni kombinuja?

Portret użytkownika achiles

Pod koniec września na

Pod koniec września na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ z okazji 70. rocznicy powstania tej organizacji wystąpi plejada światowych liderów, w tym prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, przewodniczący Chin Xi Jinping, prezydent Rosji Władimir Putin, prezydent Francji François Hollande i prezydent Iranu Hasan Rouhani. „The Guardian” pisze, że tego samego dnia odbędzie się tam „oratorska bitwa tytanów”. Według brytyjskiej gazety, liderzy „przedstawią swoją wizję sytuacji geopolitycznej na początku  bardzo nieprzewidywalnej ery”. „Dodatkowej pikanterii” wydarzeniu nada ten fakt, że Władimir Putin pojawi się na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego po raz pierwszy od dziesięciu lat. Ponadto, jeśli wcześniej głównym skandalistą w ONZ był „niezrównoważony poprzednik” Rouhaniego  Mahmud Ahmadineżad, to we wrześniu „oratorskie fajerwerki” wystrzeli prawdopodobnie rosyjski lider, który, zdaniem brytyjskiej gazety, będzie się musiał bronić przed „dezaprobatą wielu członków ONZ w związku z przyłączeniem do Rosji Krymu, rolą rosyjskich sił zbrojnych w konflikcie na wschodzie Ukrainy i katastrofą malezyjskiego Boeinga”. Richard Gowan, ekspert z ośrodka analitycznego Europejska Rada Spraw Zagranicznych, powiedział w wywiadzie dla „The Guardian”, że rosyjski prezydent będzie prawdziwym czarnym koniem tego wydarzenia. Według analityka, największą zagadką jest to, czy Władimir Putin „wcieli się w rolę wielkiego dyplomaty popierającego porozumienie w sprawie Iranu, czy zajmie częściowo lub w pełni antyamerykańskie stanowisko”. Ale dla Obamy wystąpienie przed jego dwoma głównymi geopolitycznymi rywalami będzie trudne, — dodał Gowan. Jeśli pochwali współpracę w kwestii irańskiej z ich strony, jego prawicowi krytycy w Stanach Zjednoczonych powiedzą, że przejawił słabość w stosunku do Chin i Rosji. Jeśli złoży twarde oświadczenie w sprawie Ukrainy, jak zrobił to w ubiegłym roku, lub w odniesieniu do Morza Południowochińskiego, Xi Jinping i Putin będą mogli z trybuny oskarżyć go o podsycanie konfliktów.„The Guardian” podkreśla, że po raz ostatni grono tak potężnych liderów zebrało się w ONZ na 60. rocznicę powstania organizacji w 2005 roku. Wówczas z powodu rozpoczętej dwa lata wcześniej inwazji na Irak krytyka posypała się pod adresem prezydenta Stanów Zjednoczonych i premiera Wielkiej Brytanii. Warto zauważyć, że Władimir Putin jest jedynym światowym liderem, który dziesięć lat temu stał u sterów władzy i nadal u nich stoi.

Portret użytkownika achiles

 Pierwszy etap programu

 Pierwszy etap programu szkoleniowego Pentagonu bojowników syryjskiej opozycji zakończył się całkowitą porażką – informuje CBS.W reportażu podkreślono, że to nie dziennikarze tak krytycznie ocenili pierwszy etap przygotowań, a jeden z amerykańskich urzędników. W pierwszym etapie specjalnego programu szkoleniowego Pentagonu uczestniczyło 54 bojowników z tzw. Nowych Sił Syryjskich. W reportażu podkreślono, że po przerzuceniu ich na terytorium Syrii „niemal połowa zastała albo zabita, albo wzięta do niewoli, albo zaginęła. Żaden z nich nie rozpoczął walki z Państwem Islamskim”. CBS podaje, że Pentagon zamierza wyszkolić 12 tysięcy bojowników syryjskiej opozycji, przeznaczając na ten cel 500 milionów dolarów, w tym 42 miliony już wydano bez rezultatu. W poniedziałek media poinformowały, że prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zezwolił amerykańskim żołnierzom na „obronę” opozycji w Syrii, w tym uprawnił ataki na legalne siły rządowe przy pomocy lotnictwa.

Portret użytkownika achiles

W Hiroszimie uczczono pamięć

W Hiroszimie uczczono pamięć ofiar amerykańskiej bomby atomowej, zrzuconej na to miasto 70 lat temu. W uroczystościach w czwartek wziął udział m.in. premier Japonii Shinzo Abe, któryzapowiedział w swym wystąpieniu, że podczas wrześniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ Japonia przedstawi nowy projekt rezolucji w sprawie całkowitego rozbrojenia jądrowego na świecie. W tym roku w uroczystościach w Hiroszimie wzięło udział ponad 40 tysięcy ludzi, w tym przedstawiciele 100 krajów. 6 sierpnia 1945 roku amerykańska superforteca  B-29 zrzuciła na Hiroszimę bombę atomową, która eksplodowała na wysokości około 600 metrów. Wybuch był równoważny z detonacją 20 tysięcy ton trotylu i dodatkowo towarzyszyło mu zabójcze promieniowanie jonizujące.  Trzy dni potem Amerykanie zrzucili drugą bombę atomową na Nagasaki. Większość zabudowy obu miast legła w gruzach.  W Hiroszimie zginęło od razu ponad 70 tysięcy ludzi, ale do końca 1945 roku liczba ofiar śmiertelnych w tym mieście wzrosła do 140 tysięcy. Bomba zrzucona na Nagasaki spowodowała bezpośrednio śmierć 70-80 tysięcy ludzi. Tragiczne żniwo tych wydarzeń powiększa się z roku na rok na skutek choroby popromiennej i jej następstw genetycznych.

Portret użytkownika achiles

Jeśli Kijów nie położy kresu

Jeśli Kijów nie położy kresu nielegalnemu handlowi materiałami jądrowymi na czarnym rynku, to brudna bomba może trafić w ręce radyklanych przeciwników Poroszenki lub na Bliski Wschód – oświadczył historyk Martin McCauley.  Służba Bezpieczeństwa Ukrainy skonfiskowała w obwodzie iwanofrankowskim substancje radioaktywne, prawdopodobnie uran-238, który może być wykorzystany do produkcji tzw. brudnej bomby. Fakt, że materiały radioaktywne mogły znaleźć się w posiadaniu grup przestępczych, świadczy o tym, iż kijowskie władze nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa w kraju. W tak niestabilnej sytuacji uran-238 może być wykorzystany przeciwko obecnym władzom, jeśli przejmą  go przeciwnicy Poroszenki. Analityk podkreślił, że coraz trudniej jest kontrolować materiały radioaktywne, a nawet niewielka ilość uranu wystarczy do stworzenia bomby. Tym bardziej, że na czarnym rynku jest dość specjalistów, który wiedzą, jak ją wyprodukować. Jeśli brudna bomba znajdzie się w rękach terrorystów na Bliskim Wschodzie, to koszmarny scenariusz stanie się rzeczywistością – dodał McCauley.

Portret użytkownika Nuka555

Niestety Anglicy to royaliści

Niestety Anglicy to royaliści i nic tego nie zmieni, bo to mają w genach. Nie zapominajmy że to monarchia angielska doprowadziła W.B do tego czym dzisiaj jest. Może gdyby Polska szlachta nie była sprzedajna i warcholska to mieliśmy szansę na bogate królestwo ale my nie potrafimy rządzić. Dlatego nasi sąsiedzi zawsze potrafili to wykorzystać i zmanipuloać naszą gospodarkę, strategię i administrację. Mamy to w genach do dzisiaj i nikt temu nie zaprzeczy. Zrywy powstańcze i bohaterstwo męczenników nic nam nie dały poza próbami wyjścia z pod jażma kolejnych okupantów. Szkoda słów i szkoda czasu a nasz heroizm i patriotyzm można sobie w d... wetknąć. po kolejnych wyborach będą wszyscy w letargu posłuszeństwa jak barany które kolejny raz dadzą się ostrzyc. Polska Korona graniczyła z Turkami osmańskimi. Kto wie gdybyśmy nie odstąpili od Kremla to może i Roją nie byłaby dzisiaj dla Europy żadnym zagrożeniem.

Strony

Skomentuj