Technika CRISPR może wywoływać setki mutacji w genomie

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Metoda edycji genów CRISPR, określana mianem molekularnych nożyczek, to narzędzie, które może pozwolić na eliminację wielu chorób o podłożu genetycznym. Niestety również i ta metoda może okazać się niebezpieczna. Naukowcy z Columbia University of Medical Center ostrzegają, że stosowanie tej techniki może wiązać się z powstaniem wielu mutacji w genomie.

 

Podczas badań na myszach, które zostały wcześniej poddane terapii genowej z zastosowaniem metody CRISPR celem usunięcia genu prowadzącego do szybkiej ślepoty odkryto, że u gryzoni powstało ponad 1500 mutacji pojedynczego nukleotydu oraz ponad 100 delecji i insercji. Jednak najbardziej niepokoi fakt, że żadna mutacja nie została przewidziana przez algorytmy komputerowe, które są często wykorzystywane przez naukowców do wykrywania defektów.

Współautor badania Stephen Tsang powiedział, że nawet jedna mutacja w nukleotydzie może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Nie jesteśmy w stanie nawet przewidzieć jakie skutki uboczne może powodować mutacja, jaki będzie miała wpływ na kolejne pokolenia i czy nauka będzie w stanie "naprawić" defekt. Dlatego Tsang twierdzi, że naukowcy powinni dokonywać sekwencjonowania całego genomu, a nie tylko fragmentów.

 

Chiny przeprowadzają obecnie pierwsze badania kliniczne z zastosowaniem metody CRISPR i są obecnie liderem na tym polu. Tuż za nimi są Stany Zjednoczone, które w przyszłym roku przeprowadzą własne eksperymenty.

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika Paollo

W artykule niestety

W artykule niestety nadinterpretowano i uproszczono sprawę. Edycja DNA wspomnianą metodą jest możliwa od niedawna. Wymaga pewnych umiejętności i odpowiedniego środowiska (lab, sprzęt, instrumentarium, chemia) oraz pełnej wiedzy o tym, co się edytuje. O ile każdy, kto dysponuje odpowiednią kwotą, może zadbać o środowisko i poznać metodę, to wiedza o funkcjach DNA nie jest dotąd pełna, ale już w ostatnich latach poznaliśmy mniej więcej rozmiar tej niewiedzy i sposoby badawcze służące sukcesywnemu znajdowaniu odpowiedzi. Niepowodzenie badacza z artykułu oznacza, że zabrakło jakichś koniecznych elementów - techniki lub wiedzy, a nawet świadomości, gdzie tkwi przyczyna braku sukcesu. Generalnie można powiedzieć, że sposobem tym edytuje się kod, jak notepadem plik txt, a nie jak wordem jakiś bardziej skomplikowany format - i to jest prawdziwy przełom. Nadal jednak nie znamy wielu zależności konicznych dla zmiany cechy, czy usunięcia nieprawidłowości... i na ich znalezieniu polegają współczesne badania. Pozdrowienia

Portret użytkownika inzynier magister

"Główną przeszkodą dla

"Główną przeszkodą dla wyjaśnienia pochodzenia życia teoriami ewolucjonistycznymi jest fakt, że informacja nie może być określona w kategoriach fizyki i chemii. Idee zawarte w książkach nie są tym samym co papier i tusz, które składają się na książkę. W istocie, te same myśli i słowa mogą być przekazane przez całkowicie różne fizyko-chemiczne media (jak np. komputerowa płyta CD czy dyski magnetyczne).Związki chemiczne nie definiują informacji, jaką niosą. Jest rzeczą niemożliwą, by logiczne znaczenie, powstało w sposób spontaniczny, ponieważ istnienie logicznego znaczenia zakłada istnienie inteligencji i rozumienia.Jednym z największych osiągnięć nauki było odkrycie w 1953 roku struktury DNA(kwasu deoksyrybonukleinowego) przez Francisa H.Cricka (z Wielkiej Brytanii) i Jamesa D.Watsona (z USA). Cząsteczka ta, okazała się uniwersalnym nośnikiem informacji genetycznej. Łańcuch DNA jest ukształtowany w ten sposób, że dwa deoksyrybonukleinowe związki cukru i grup fosforanowych sptlatają się, by utworzyć podwójną nić (zwaną helisą) o średnicy 2 nanometrów(10-9 metra) i o skoku jednego zwoju wynoszącym 3,4 nanometra. Pomiędzy tymi dwoma łańcuchami, znajdują się mostki wodorowe, gdzie umieszczone są cztery związki chemiczne dla zapisywania „słów” na chemicznym „papierze”, którym są dwa cukrowo-fosforanowe łańcuchy. Spirala ta umożliwia trójwymiarowe przechowywanie informacji utworzonej przez wzór chemicznych liter, ułożonych w określonej sekwencji. Łańcuch DNA jest jak szereg kropek i kresek w zakodowanym przekazie. Uporządkowanie nukleotydów w DNA jest kodem określającym ułożenie aminokwasów w białkach.

Wilder-Smith dobrze podsumował stanowisko Dawkinsa i jemu podobnych, pisząc:

Teoria ewolucji usiłuje rozwiązać problem biogenezy i przypisać powstawanie gatunków przypadkowi i doborowi naturalnemu w kontekście zmagań o przeżycie. Przypisuje ona generowanie teleonomii(projektu) działaniom przypadkowym, nieteleonomicznym(bezładnym), co z naukowego punktu widzenia jest czystym nonsensem. Dziś jest rzeczą wprost nienaukową twierdzić, że fantastycznie obniżona entropia ludzkiego mózgu, soczewek dźwiękowych delfina czy oka skamieniałego trylobita-powstały „ot tak same”, gdyż eksperymentalnie doświadczenia pokazały, że cuda typu „ot tak” się nie zdarzają. Wyjaśniając je przypadkowością, po prostu wywieszamy naukową białą flagę. Przypadkowe powstanie mózgu czy oka w całej ich złożoności jest nie tylko naukowo nie do zaakceptowania-jest po prostu naiwne, a upieranie się przy nich jest wręcz ślepo-religijną filozofią, co również kwalifikuje to jako przesąd. A z doświadczeniami wiemy, jak trudno jest zerwać z przesądami.http://profesor.neon24.pl/post/90065,pan-bog-i-dna-jego-najwazniejsze-dzielo

Żelazna logika naukowca kreacjonisty - dr Thomas Kindell

https://www.youtube.com/watch?v=BYKIYBsOoJk&t=1045s

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika ajwaj

Jestem naprawdę pod wrażeniem

Jestem naprawdę pod wrażeniem, z jaką lekkością i fantazją natura pokazuje faka kolejnym rzeszom naukowców.
Jeżeli cokolwiek by miało mnie przekonać do istnienia stwórcy/kreatora/architekta świata to byłby to najprędzej subtelny humor natury wobec wysiłków człowieka.
Patrząc z daleka i bez uprzedzeń zawsze pojawia się myśl, że natura nie jest złośliwa, bezduszna,  skomplikowana, zazdrosna, nieczuła czy co tam jeszcze. Natura ma po prostu naprawdę ogromne poczucie humoru (wystarczy popatrzeć na historie życia wynalazców i naukowców) i z jakiegoś powodu ma sentyment do ludzi i zwierząt Smile

Skomentuj