Tajemniczy kosmiczny obiekt za miesiąc zbliży się do Ziemi

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Tajemniczy obiekt będzie przelatywał nad Ziemią w następnym miesiącu. Jego charakterystyka jest tak niezwykła, że nawet najwspanialsze umysły z NASA nie potrafią dokładnie określić, z czym mamy do czynienia.

 

 

 

Obiekt, nazwany roboczo 2016 WF9, został dostrzeżony 27 listopada 2016 roku, dzięki prowadzonemu przez NASA projektowi NEOWISE. Naukowcy działający na rzecz tego projektu uważają, że obiekt może mieć nawet kilometr szerokości. Według przewidywań, najbliżej Ziemi znajdzie się 25 lutego. Dystans od naszej planety do przelatującego zjawiska wyniesie wtedy około 51 milionów kilometrów.

 

Obiekt powoduje niemałe zamieszanie wśród naukowców NASA, jako że nie potrafią oni określić, czy jest to kometa, czy może asteroida. Zgodnie z wiedzą powszechną, asteroidy są raczej skaliste i bardziej metaliczne, podczas gdy komety są pokryte lodem. Nasz obiekt wydaje się być ciemny, co powinno wskazywać, że jest to kometa. Jednakże brakuje mu charakterystycznego dla komet gwiezdnego pyłu oraz gazowych obłoków. Te niejasności wpływają także na to, że nie można ustalić źródła pochodzenia obiektu.

 

Nieznany przybysz będzie widoczny z półkuli północnej, podczas pierwszego tygodnia 2017 roku, w godzinach przed wschodem słońca. Dostrzeżenie go będzie możliwe za pomocą dobrego sprzętu oraz przy sprzyjających warunkach atmosferycznych (brak zachmurzenia).

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (4 votes)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika Au

A skąd wiesz byłes tam

A skąd wiesz byłes tam .Chlopaki nie Płaczą -"Mówiłes że nazywasz się Keller,Tak tak dużo mówiłem.Nie wszystko jest takie na jakie wygląda.A oczy czasami nas zwodzą fatamorgana,iluzja optyczna ,halo.

Portret użytkownika Antychryst666

Nie widziałem w sennym

Widziałem w sennym przekazie od Stwórcy na lini czasu potem zaprzestał ze mną komunikacji,bo co kurwa nic miał mi pokazać!Nie wiem kiedy wiem jedynie że od strony słonca nadleci a impakt był widzoczny na szerokosci 2000km od strony zachodniej.Dzień był słoneczny ładna pogoda lato chyba lipec-sierpień.Więcej nic nie wiem tyle pamiętam tylko.Wyglądalo to jakby Słońce wstawało tylko na całym horyzońcie.Mega widok a budowle ludzkie walily sie jak domki z kart ,fala uderzeniowa pedziła z zawrotną prędkoscią ale trudno mi oszacować z jaką.Jak się dowiem czegos więcej to nie omieszkam napisać.Dziękuje pozdrawiam a raczej żegnam.Nic nie przeżyje!!!

Portret użytkownika Angelus Maximus Rex

Ojatam, oj tam,,, to tylko

Ojatam, oj tam,,, to tylko wpływ uzaleznienia od ZnZ... Smile

 Jak starzy ludzie powiadają "sen mara, Bóg wiara"... A tak naprawdę ten sen pojawił Ci się jak napisałem w którymś poście, że nikt nie zobaczy impaktu bo zycie zginie od fali uderzeniowej...(podświadomość to łyknęła i miałeś sen..) Ale to tylko takie bajki... Nic nie uderzy.. spoko...poza nuką... Smile

 Niby dlaczego nasze pokolenie miłaoby być uprzywilejowane doświadczeniem konca cywilizacji? Zauważ, że pokolenia gnostyków, dekadentów, wciąż oczekiwało Końca świata... Nie będzie tak lekko... trzeba jeszcze trochę doświadczyć.... Smile

Strony

Skomentuj