Syria i Jemen - największe problemy Arabii Saudyjskiej

Kategorie: 

Źródło: Staff Sgt. Christopher McCullough/ar.wikipedia.org

Arabia Saudyjska prowadziła ostatnio wielkie manewry wojskowe, które trwały prawie 30 dni. Według doniesień, w ćwiczeniach mogło wziąć udział ponad 300 tysięcy żołnierzy z 20 krajów, należących do tzw. arabskiej koalicji. Saudowie utworzyli ją pod koniec zeszłego roku. Manewry postrzegane były jako pokaz siły, choć coraz więcej osób zaczyna wskazywać na ich zupełnie innych charakter.

 

Jak dobrze wiemy, Arabia Saudyjska jest zaangażowana w wojnę w dwóch krajach. Konflikt w Syrii wybuchł w 2011 roku. Saudowie, jak się z czasem okazało, wspierali i do dnia dzisiejszego wspierają odpowiednie radykalne ugrupowania w walce z rządem w Damaszku. Z kolei w Jemenie napięcia trwają tak naprawdę od ponad 10 lat, lecz dopiero na początku 2015 roku możemy mówić o tej sytuacji jak o wojnie. Tamtejsza rebelia szybko zdobyła stolicę, a następnie uzyskała kontrolę nad najważniejszymi miastami.

 

Należy pamiętać, że Syria i Jemen jest w rzeczywistości polem walki między Arabią Saudyjską a Iranem. To taka wojna pośrednia i żadne zachodnie media nie chcą wprost przyznać, że to właśnie Iran zaczyna wygrywać. Wystarczy przyjrzeć się obecnej sytuacji. Saudowie, mimo ogromnego wsparcia miliarnego od swoich arabskich sojuszników, wsparcia wywiadowczego od USA i nowoczesnego sprzętu zakupionego między innymi od Wielkiej Brytanii, nie są w stanie pokonać rebelii w Jemenie, która dosyć często przeprowadzała ataki na ich przygraniczne bazy wojskowe, a jak wiadomo planowano już interwencję zbrojną w Syrii.

Wielu obserwatorów zaczyna się zastanawiać jak długo Arabia Saudyjska będzie w stanie prowadzić wojnę na dwóch frontach. Z tego co widzimy, Iran radzi sobie doskonale a to jeszcze nie koniec problemów. Rząd Bahrajnu od dłuższego czasu twierdzi, że Islamska Republika Iranu dostarcza broń do szyickich mieszkańców. Sunnickie władze są po prostu zaniepokojne możliwością wybuchu rebelii, która natychmiast przekształci kraj w drugi Jemen.

 

Wielkie manewry 20 państw arabskich postrzegane są raczej jako działania obronne. Arabia Saudyjska czuje się wręcz zagrożona - od 2011 roku nie udało się przejąć kontroli nad Syrią a odzyskanie Jemenu jest najwyraźniej zbyt wielkim wyzwaniem. Najnowsze doniesienia mówią same za siebie. Państwo Saudów, powszechnie potępiane za ogromne zniszczenia, destabilizację i bombardowania cywilów, zapowiada ograniczenie działań zbrojnych przeciwko szyickiej rebelii. Ostatnio Unia Europejska zachęciła państwa członkowskie do wprowadzenia embarga na broń. Z czasem może się okazać, że to Iran zapanuje nad Bliskim Wschodem, z czym nie będzie mógł pogodzić się syjonistyczny Izrael.

 

 

Źródła:

http://www.bbc.com/news/world-middle-east-35785416

http://www.businessinsider.com/bahrain-has-expelled-irans-diplomat-2015-10

http://www.theguardian.com/world/2016/mar/17/saudi-arabia-scale-back-yemen-attacks-sanaa-airstrikes-toll-houthi-market-rises

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Skomentuj