Śnieżyca w Iranie. Trwa paraliż komunikacyjny, odwołano część lotów

Kategorie: 

Źródło: Dreamstime.com

Silne opady śniegu nawiedziły Iran. Skutki śnieżycy widać przede wszystkim w stolicy Teheranie oraz w całej północnej części kraju. Warunki pogodowe spowodowały poważne utrudnienia na jezdni, komunikacja miejsca częściowo przestała funkcjonować a wiele lotów zostało odwołanych.

 

Irańskie media podają, że ponad 20 prowincji, czyli około dwie trzecie populacji doświadczyło burzy śnieżnej. Jednak najgorsza sytuacja jest w północnym Iranie, gdzie spadło nawet 80 cm białego puchu. Paraliż dotknął dwie autostrady prowadzące do Teheranu, a połączenie kolejowe ze stolicy do Meszhed zostało zawieszone.

Z powodu silnych opadów śniegu pozamykano wiele szkół. W niektórych dzielnicach Teheranu nie ma prądu - gałęzie drzew uszkodziły linie energetyczne. Wiele lotów pasażerskich zostało odwołanych a niektóre samoloty przekierowano do innych miast. Dwa międzynarodowe porty lotnicze są nieczynne.

To pierwsze duże opady śniegu w tym sezonie, które dają Iranowi nadzieję na załagodzenie ciężkiej suszy. Na początku stycznia władze państwa podały, że niemal cały kraj cierpi z powodu różnych poziomów długotrwałej suszy. Dlatego śnieżyca, choć wywołała problemy komunikacyjne, została raczej pozytywnie przyjęta przez władze i wielu mieszkańców.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika żulo

Ludzie, śnieg w Iranie nie

Ludzie, śnieg w Iranie nie jest niczym nadzwyczajnym. Także na południu kraju, który leży na tej samej szerokości geograficznej co Zatoka Perska. Tyle że Iran jest pokryty naprawdę konkretnymi górami a to zmienia istotę sprawy. A na północy Iranu zimą po prostu powinna być zima...

To dotychczasowa susza była anomialą. Śnieg jest tym co daje Irańczykom nadzieję na powrót do normalności...

Zastanówcie się może kto wam wciska te wszystkie kity. To niesamowite jak w obecnych czasach prowadzi się dyskusje na wszelkie tematy. Wszędzie mamy doczynienia ze jakimiś nakręcanymi skrajnymi teoriami i fanatyczną wiarą w którąś z nich. Ale najciekawsze jest że można odnieść wrażenie że jest jakiś ośrodek, który tym steruje, kreuje te oszołomskie zachowania.

Kiedyś przykładowo w generalnej modzie były informacje o globalnym ociepleniu. Potem ktoś zmienił kierunek wiatru. Teraz mamy informacje o odczuwalnym mrozie w USA, opadach śniegu gdzieś wysoko na Saharze czy już zupełnie naturalne zjawisko w Iranie a wszystko w takim kontekście jakby nadchodziła jakaś epoka lodowcowa.

Ludzie, opamiętajcie się. Większość tych informacji to fakty medialne. To jedynie manipulacja waszymi umysłami. To jedynie czyjaś operacja mająca na celu sprawdzenie jaki absurd ludziom można wcisnąć. Wszyscy znamy i śmiejemy się z płaskoziemców. Ale czy wy się zastanawiacie jak elegancko pokierowano waszymi umysłami byście przykładowo stali się przeciwnikami ekologii?

Wykreowano w waszych umysłach ekologów jako oszołomów, którzy walczą z węglem, stawiają wiatraki i inne takie bzdury. Podczas gdy jest to jedynie opłacane przez kogoś przedsięwzięcie, które ma was odpowiednio pozycjonować wobec pojawiających się zjawisk. Przykładowo możemy sobie wyobrazić że gdzieś ma być odwiert wydobywający ropę z łupków. Technologia polega na zatruciu wód podziemnych. Ale co z tego. Wystarczy że w mediach powiedzą że ekolodzy się sprzeciwiają a lud już odbiera tą informację jak tak jak było zaprogramowane: To tylko te ekologiczne oszołomy pieprzą bez sensu. Wierćmy!

Tak to działa. Wszystko zostało podporządkowane korporacyjnym pragnieniom. Ale już na wyższym szczeblu. Na szczeblu ludzkich umysłów. Tak by ludzie pragnęli tego co chcą oni. My już nie musimy znać prawdy, faktów. Te mają jedynie kreować odpowiednią wirtua;ną rzeczywistość, w której te naprawdę istotne wiadomości, te najsensowniejsze zostaną przykryte informacyjnym szumem. I jedyne co zostanie to kłótnie w których argumenty będą jedynie kwestią wiary, a nie naukowego faktu.

Szkoda tylko że ZM wpisuje się w tą politykę. Co z tego że w Nowym Jorku mamy mróz odczuwalny. Czy to jest ważniejsze od rzeczywistego braku zimy w Polsce i Europie, ogromnych upałów w Australii? Czy ważnjejsza jest bieżąca moda?

Ja nie bardzo widzę by klimat na Ziemi się ochładzał. A jedyne pytanie brzmi czy ma to związek z działalnością człowieka. Ja rozumiem także że ekolodzy nie są dzisiaj w modzie z powodów, które wyżej opisałem. Ale wiem także że Słońce wykazuje się już od dłuższego czasu niską aktywnością. Widzę także, gdy się po prostu rozejrzę wokół siebie jak wielkie zmiany zostały poczynione w środowisku naturalnym. I nie mam tu na myśli metanu produkowanego przez pierdy krów. Mam tu na myśli wszystko co nas otacza. Ot choćby to że kiedy ostatnio byłem w Chorwacji i kąpałem się w morzu to musiałem wypluwać jakieś cienkie nitki plastiku.

Ekosystem i klimat to bardzo złożona sprawa. To nie tylko CO2. To najprawdopodobniej coś czego ci nawet nie powiedzą bo dzisiaj prawda nie ma już być dostępna dla ludu. Ale pewne jest jedno. Choć nie jest jasne czy człowiek jest odpowiedzialny za klimatyczny syf to jest odpowiedzialny za cały ten syf ogólnie. Niszczenie środowiska, niszczenie zdowego rozsądku itd. A problem polega jedynie na tym że ludzie są nakręcani przez sponsorowaną przez nieznane pieniądze propagandę w czyimś interesie,  zamiast polegać na własnym rozumie i osądzie.

Portret użytkownika komentator

Jest to dla nich duży problem

Jest to dla nich duży problem.

Nie mają opon zimowych, nie mają płynu do szyb o niskiej temp. zamarzania. To jest tragedia.

Jak tam byłem 12 lat temu, to akurat spadł śnieg w Teheranie po raz pierwszy od ponad 30 lat. I było tego śniegu ponad metr. Na drogach katastrofa, bo nikt nie potrafi jeździć po śniegu. Nie ma pługów śnieżnych, które by mogły oczyścić drogi. Nie mają solarek, bo nawet nie wiedzą, że sól spowoduje roztopienie śniegu.

Jak mnie kierowca woził do pracy, to sobie spryskiwaczami szyby tak zaj...ał, że nic nie widział. A kiedy mu powiedziałem, żeby dodał alkoholu do zbiornika spryskiwaczy, to był wstrząśnięty. Bo kto to widział, żeby używać alkohol. Ale kiedy mu wytłumaczyłem, że ma dodać techniczny alkohol (nie do picia), to pomału przyjął to do wiadomości. Następnego dnia przyjechał z rogalem od ucha do ucha, bo udało mu się na bazie zorganizować alkohol i miał wreszcie czystą szybę. Ale był dumny.

Taka drobna rzecz.... Trzeba ludzi edukować. My moglibyśmy się od nich nauczyć co nieco, tak samo jak i oni od nas.

Portret użytkownika ono mat opeja

Efekt cieplarniany, tak sadze

Efekt cieplarniany, tak sadze. Idzie ocieplenie takie, ze uchuchu..hu.. . 40 tysiecy spiiworow...

PS Sa naukowcy roznych dyscyplin, ktorzy uwazaja, ze jestesmy w trakcie nowej malej epoki lodowcowej. Podrasowalbym to teoria poludniowej kuli ziemskiej (przyp.aut.- to zalezy jaka wizje Ziemi przyjac. Kto zabroni patrzec na nia z boku lub do gory nogami. W stousnku do jakiego ukladu odniesienia Ziemia tam ma Polnoc, tam wsch, zach, pol.) i cyklicznymi obrotami cial niebieskich we, na przestrzeni tysiacleci.  

 

 

Skomentuj