Rada Europy dyskutowała nad wprowadzeniem prawa szariatu!

Kategorie: 

Źródło: Internet

Jeśli ktokolwiek uważał, że przyjmowanie muzułmańskich uchodźców jest wynikiem totalnej głupoty rządów europejskich to był w wielkim błędzie. Najpierw nastąpiła fizyczna islamizacja naszego kontynentu, a teraz najwyraźniej próbuje się ją prawnie zatwierdzić. Okazuje się, że 7 marca Rada Europy rozmawiała nad raportem, który podobno zaleca wprowadzenie islamskiego prawa szariatu.

 

Największe media kompletnie milczą w tej sprawie, co pokazuje, że za naszymi plecami, po raz kolejny zresztą, omawia się bardzo istotne kwestie dotyczące naszej przyszłości. Decyzje jak zwykle podejmowane są przez garstkę ludzi a odczują je setki milionów mieszkańców Europy, czyli dokładnie tak jak było w przypadku przyjmowania nachodźców.

 

Podczas niedawnego spotkania Rady Europy, głos zabrał poseł partii PiS, Dominik Tarczyński, który na Twitterze opublikował swoją wypowiedź odnoszącą się do przedziwnych działań Rady. Temat ten jest coraz bardziej poruszany w mediach a jedynym źródłem tej informacji jest właśnie p. Tarczyński.

Polityk wyraził swoje zdziwienie, że Rada Europy w ogóle poświęca czas na dyskusje o prawie szariatu. Zwrócił uwagę na to, że żaden kraj arabski jakoś nie obraduje nad prawami europejskimi, które przecież niewiele mają wspólnego z prawem islamskim. W rozmowie z portalem wPolityce.pl powiedział:

"Dyskusja nad raportem o wprowadzeniu szariatu została przerwana i będzie jeszcze jedno wysłuchanie, a po nim będzie głosowanie. Rada Europy dzisiaj planowała przegłosować raport i rozpocząć współpracę nad wprowadzaniem prawa paralelnego, jeżeli to rozwiązanie wejdzie w życie, będą istniały sądy szariatowe m.in. w Wielkiej Brytanii, Albanii, Azerbejdżanie. Dziś się to nie udało, na nagraniach nie widać wszystkich reakcji, ale członkowie Rady Europy zorientowali się, że mogą przegrać głosowanie nad raportem i przełożyli je na następne posiedzenie, które odbędzie się za trzy miesiące."

"Raport stara się pokazać dwie kwestie, po pierwsze, że w Europie mieszkają nie tylko chrześcijanie, a druga, że szariat nie jest prawem, ale pewną interpretacją prawną, która powinna być przestrzegana. Mamy do czynienia z paradoksem, z jednej strony, szariat nie jest prawem, a z drugiej jest mowa o tym, żeby sądy szariatowe działały w państwach członkowskich Rady Europy. Wielu delegatów podchodziło do mnie w przerwie debaty i poddawało raport druzgocącej krytyce."

Jak mówiliśmy na początku, wszystko zaczęło się od fizycznej islamizacji nachodźcami z odległych krajów a teraz widocznie przyszedł czas na prawne zaprowadzenie szariatu. Temat ten został opisany na stronie internetowej Europejskiego Centrum Prawa i Sprawiedliwości, lecz w nieco innym tonie. Zwrócono tam uwagę na to, że niektórzy członkowie Rady Europy stosują się jednocześnie do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (ECHR) i prawa szariatu, które z kolei stoi w sprzeczności z ECHR i Powszechną Deklaracją Praw Człowieka - są to Albania, Azerbejdżan i Turcja. Ponadto, Grecja, Rosja, Turcja i Wielka Brytania, w mniejszym lub większym stopniu stosuje już zasady szariatu w prawie prywatnym. Rada Europy chce więc dyskutować nad kompatybilnością szariatu z przyjętymi w Europie prawami człowieka, zaś Tarczyński zwraca uwagę, że już za trzy miesiące odbędzie sie głosowanie w sprawie przyjęcia prawa islamskiego.

 

Dlaczego Europa zmierza w tym kierunku? Dlaczego nasz kontynent tak chętnie próbuje się dostosować do krajów arabskich? Gdyby to Europejczycy osiedlali się np. w Arabii Saudyjskiej, nakłaniali mieszkańców do zmiany wyznania i domagali się równych praw, natychmiast zostaliby zatrzymani i skróceni o głowę. Nikt nawet nie próbuje tego robić i jest to oczywiste, bo na Bliskim Wschodzie to jest po prostu zakazane. Europa działa odwrotnie - chce pokazać, że jest otwarta dla wszystkich, co wyznawcy islamu próbują wykorzystać aby zaprowadzić na naszym kontynencie własny porządek i jak widać są coraz bliżej realizacji tego zadania.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (5 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj