Zwykle, gdy słyszymy o lawinie błotnej jest to raczej czymś abstrakcyjny. Migawki telewizyjne pokazują przeważnie skutki lawiny, którymi zwykle jest duża ilość błota zalegająca w danej przestrzeni, tym razem udało się uchwycić sam moment zjawiska, do którego doszło na południu Szwajcarii.

Spektakularne zdjęcia udało się wykonać jednej z lokalnych stacji telewizyjnych. Widzimy na nich jak strumienie błota płyną w dół wzgórza pociągając za sobą skały i zmiatając wszystko, co stanie na drodze.

W tym jednym momencie przemieszczeniu uległo 300 000 metrów sześciennych skał. Fala powaliła sporo drzew dróg i zabudowań, ale wszyscy ludzie zdołali się ewakuować na czas i nikt nie ucierpiał.

Kilka przełęczy i autostrad było zamkniętych. Skalę zniszczeń oceniano z helikoptera, ponieważ teren był niedostępny ze względu na niewielką stabilność gruntu. Warto zwrócić uwagę, że podobna katastrofa spotkała kilka dni temu okolice gruzińskiego Tbilisi.