Papież Franciszek został nazwany heretykiem! Czy schizma w Kościele Katolickim jest już nieunikniona?

Kategorie: 

Źródło: Internet

Jorge Maria Bergoglio zwany papieżem Franciszkiem jest na dobrej drodze do schizmy w Kościele Katolickim. Wszystko przez jego umiłowanie do modernizmu objawione w adhortacji Amoris laetitia. To nie podoba się coraz większej liczbie wiernych. Doszło do tego, że 62 teologów i kapłanów napisało do papieża list w którym oskarżają go wręcz o herezję!

 

To wydarzenie bez precedensu, ostatni raz papieża oskarżano o herezję 700 lat temu. Wtedy również przyczyną był spór teologiczny. Tylko działo się to w czasach gdy funkcjonowali papieże w Rzymie i w Awinionie. W sumie teraz jest podobnie, bo mamy prawdziwego papieża Benedykta XVI, który z niewyjaśnionych powodów abdykował chcąc lub musząc i mamy antypapieża Franciszka, jezuitę o poglądach zbieżnych z tymi prezentowanymi przez urzędników Komisji Europejskiej w Brukseli. 

 

Można nawet odnieść wrażenie, że ten tak zwany papież Franciszek wprost wspiera islamizację Europy zachęcając do przyjmowania większej ilości nielegalnych imigrantów z krajów islamskich. Oczywiście tak jak i cała lewica obudowuje to empatycznymi hasełkami uzasadnianymi chrześcijańską moralnością pomagania słabszym. Nie wiadomo czy to z jego strony głupota czy celowe działanie, ale bez wątpienia to w bezpośredni sposób uderza w religię, którą pan Bergoglio aktualnie kieruje.

Okazało się jednak, że realne problemy, panu Bergoglio przysporzyła jego adhortacja Amoris laetitia. Jeszcze we wrzesniu zeszłego roku kardynałowie: Walter Brandmüller, Raymond Burke, Carlo Caffarra i Joachim Meissner zwrócili się do papieża z prośbą o wyjaśnienie sformułowań zawartych w tym dokumencie. Ich zdaniem są one niejednoznaczne i budzą poważne zaniepokojenie zarówno wśród duchownych, jak i wiernych. Zastrzeżenia są na tyle poważne, że jest mowa o konflikcie między nauczaniem papieża, a tradycją kościelną.

 

Chodziło między innymi o możliwość udzielania sakramentu komunii świętej rozwodnikom nie pozostającym we wstrzemięźliwości seksualnej. Zapytano o skutki takiego dopuszczenia w kontekście rozumienia istoty grzechu i nauczania poprzednich papieży. Kardynałowie zapytali wprost czy to co mówili poprzedni papieże i to od średniowiecza jest już nieaktualne. Nie doczekali się jednak merytorycznej odpowiedzi od pełniącego funkcje papieża argentyńskiego jezuity. Zarzucenie mu herezji jest po prostu konsekwencją tego jak zignorował kardynałów.

Trzeba zaznaczyć, że tym razem tego listu nie poparł żaden kardynał ani nawet biskup, ale kościołem są ludzie więc ich sprzeciw i zarzut herezji jest również czymś bardzo istotnym. Pan Bergoglio nie będzie mógł w nieskończoność unikać odpowiedzi na pytania jakie pojawiły się po adhortacji Amoris laetitia. Oczekiwane jest udzielenie jasnych odpowiedz - TAK/NIE - na zadane pytania o kontrowersyjne kwestie zawarte w tym dokumencie.

 

Papież Franciszek wspominał już w wywiadzie dla niemieckiej prasy, że jest świadomy możliwości schizmy i może zostać zapamiętany jako ten, który do tego dopuścił. Rzekomy papież, który publicznie mówi, że można nie wierzyć w Boga i uznaje każde postępowe szaleństwo, wzbudza coraz więcej oporu wśród wiernych i duchowieństwa.

Postępowy ojciec święty, z szatańskim uśmiechem na twarzy, niszczy tradycje Kościoła. aby zniszczyć chrześcijańską tradycję promując otwarcie homoseksualizm, ateizm i zabraniając otwarcie realizacji jednej z podstawowych wytycznych Jezusa Chrystusa - Idźcie i nauczajcie inne narody. Zdaniem pana Bergoglio nie wolno na przykład tego robić jeśli chce się nawracać na chrześcijaństwo wyznawców Judaizmu. 

 

Dziwaczne postępowe poglądy rzekomego papieża spowodowały też spustoszenie w doktrynie Kościoła. Skutkuje to zupełną konsternacją kościelnych hierarchów, którzy nie wiedzą już co jest grzechem, a co nie jest, według tego dziwacznego lewackiego pseudopapieża. Jorge Bergoglio wciąż szokuje swoimi heretyckimi teoriami stojącymi w sprzeczności z dotychczasowym nauczaniem kościoła.

 

Jorge Bergoglio czyni w kościele wielkie spustoszenie i jest na dobrej drodze do kolejnej schizmy. Jego "nauki" są tak niejednoznaczne, że kapłani nie wiedzą już co o tym myśleć. Gdy papież chwali gejów, relatywizuje grzech czy porównuje terrorystów do apostołów Chrystusa, to można tylko otwierać szeroko oczy ze zdumienia. Co będzie dalej? Schizma wisi w powietrzu i albo papież Jezuita wyjaśni co miał na myśli, albo skończy się to rozłamem w Kościele i kryzysem większym od tego jaki wywołał tragiczny w konsekwencjach Sobór watykański II.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.8 (4 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Naród, który nie wierzy w wielkość i nie chce ludzi wielkich, kończy się. Trzeba wierzyć w swą wielkość i pragnąć jej. S Wyszyński,

W Polsce bije serce swiata(N. Davies ) a czy Twoje bije dla niej? 

Portret użytkownika Tomek Dolat

Widzisz, problem jest taki,

Widzisz, problem jest taki, że gdyby ludzie CZYTALI Pismo Święte i czytali na codzień Ewangelie to wtedy by widzieli, że cała ta mafia kościelna wraz ze wszystkimi papieżykami i innymi świrami to dzieło samego szatana. Ale nie czytają tylko wierzą tym popaprańcom. I dlatego mamy to, co mamy. Wszyscy odeszli od Boga, bo ich Bóg nawet nie interesuje. 

Portret użytkownika MiamiVibe

Dziełem diabła, czy tam

Dziełem diabła, czy tam szatana są wszelkie religie i wynikające z nich relikty jak biblie, korany, różańce itd. Religia ma poniżać i krzywdzić człowieka (w ogromnym skrócie), żeby nie wierzył w siebie tylko czekał na mitycznego bożka, który przybędzie niewiadomo kiedy, aby w czasie oczekiwania masy dały się bezkarnie skubać i wyrzynać...

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Oberwator

Widzę, że autor tekstu nie

Widzę, że autor tekstu nie rozumie pojęcia - reformacja. Szkoda, bo dzięki temu kościół ma szansę przetrwania.

Czytając komentarze pod tekstem mam nieodparte warażenie, że wieszość wypowiadających się to osoby zamkinięte na zmiany...

Portret użytkownika MiamiVibe

Ja nie jestem zamknięty na

Ja nie jestem zamknięty na zmiany Smile A najlepszą zmianą dla tego zdegenerowanego, satanistycznego molocha jakim jest kk, byłaby delegalizacja i wyrzucenie na śmietnik historii oraz kara za lata nierządu, kradzieży, morderstw i najzwyklejszego plugastwa jakim raczy niewinnych i zmanipulowanych ludzi.

Strony

Skomentuj