Opracowano opaskę, która kontroluje temperaturę ciała

Kategorie: 

Opaska termiczna Wristify, opracowana przez inżynierów z MIT, źródło: www.facebook.com/mit.dmse
Prototypowa opaska termiczna "Wristify" powstała dzięki inżynierom z Instytutu Technologii w Massachusetts (MIT). Wynalazek został zaprojektowany tak, aby mógł kontrolować oraz automatycznie ogrzewać lub chłodzić ciało człowieka.

 

Technologia jest wyposażona w baterię litowo-polimerową, której naładowanie trwa do 8 godzin; posiada wbudowane termometry monitorujące temperaturę skóry oraz system automatycznej kontroli, dzięki której wynalazek samodzielnie emituje ciepłe lub zimne pulsy termiczne o odpowiednim nasileniu w zależności od sytuacji. Gdy jest nam za gorąco, zimne pulsy termiczne ochłodzą nasz organizm. W przypadku gdy temperatura powietrza jest niska i jest nam zimno, "Wristify" dosłownie ogrzeje nas gorącymi pulsami.

 

Wynalazek, który potrafi zmieniać temperaturę ciała nawet z prędkością 0.4 stopnia Celsjusza na sekundę, jest przeznaczony dla osobistego komfortu termicznego, natomiast grupa inżynierów ma nadzieję, że dzięki temu będzie można zredukować zużycie energii na ogrzewanie budynków. Współtwórca opaski "Wristify" Sam Shames powiedział, że obecne budowle wykorzystują ogromne ilości energii na ogrzewanie lub ochładzanie. W Stanach Zjednoczonych jest to w rzeczywistości 16.5% całkowitego zużycia energii. Dzięki tej technologii będzie można zmniejszyć te liczby, wprowadzając indywidualne ogrzewanie dla każdego z nas.

 

 

Wiadomość pochodzi z portalu tylkonauka.pl

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika kamujac

No jasne. My będziemy się

No jasne. My będziemy się ogrzewać opaskami a nasze mieszkania będą gnić. Cudowny pomysł ekoterrorystów!
Już dziś ludzie posiadający złodziejskie urządzenia jakimi są podzielniki ciepła zagrzybiają swoje mieszkania usiłując oszczędzić pieniądze.
..."Przy podzielnikach nie płaci się za to co się faktycznie zużywa!"

Portret użytkownika Karol

Czytałem już o tym 'cudownym'

Czytałem już o tym 'cudownym' wynalazku (raczej kolejnym przekręcie) wcześniej i dziwi mnie, że wszyscy się tak tym fascynują, a do teraz nikt jeszcze nie poruszył najważniejszej sprawy. Otóż to urządzenie ma nie ogrzewać lub schładzać faktycznie ciało, lecz jedynie dawać UCZUCIE (złudzenie) jego użytkownikowi, że jest mu cieplej bądź zimniej. Skutki mogą być opłakane. Chyba nie trzeba np. tłumaczyć, że nasze odczucia to nasze naturalne odruchy - intuicja podpowiada nam zawsze najlepiej jak mamy o siebie dbać. Ale gdy ktoś pozwoli by to zostało zagłuszone przez jakąś elektroniczną obrożę dla niewolników to może być źle. Przykładowo - jest komuś bardzo zimno, to się ubiera i nie grozi mu przeziębienie się i choroba, a tutaj bransoletka wyśle sygnał, dzięki czemu organizm będzie myślał, że jest mu ciepło bądź w sam raz (lecz faktycznie nie będzie wcale ogrzany) i narażony będzie na dalsze działanie chłodu, dalej wychłodzenie, a nawet śmierć. Ale co tam - lemingi wszystko kupią. Podobnie z tabletkami na ból głowy i gorączkę. Teraz są już tabletki na wszystko - nawet wymyślili jakiś szmelc na jak to nazwali 'kaszel palacza' (sic!). Innymi słowy organizm daje cżłowiekowi do zrozumienia za pomocą różnych bodźców, że jest źle, ze należy podjąć jakąś akcję, a człowiek zamiast zaparzyć sobie ziółka, cieplej się ubrać, rzucić palenie, itd. woli ubrać opaskę, łyknąć proszki itd. - byle tylko stłumić objawy (bo choroba będzie się rozwijać dalej) i wracać do wyścigu szczurów i tego całego chorego matrixu - szalonego kołowrotu niewolniczej pracy. W końcu niewolnik się nie liczy - umrze to się go zastąpi nowym a i emerytury nie trzeba będzie wypłacać. Jakże naiwni są ludzie. I jak zwykle takie coś wprowadza się pod przykrywką działań 'dla ich dobra'.

Portret użytkownika dąb

skończy się biznes modowy ,

skończy się biznes modowy , będzie można chodzić na golasa . Zawsze dziwiłem się , że szaraki przedstawia się jako osobniki bez widocznego kombinezonu , a one zapewne bazują na podobnych wynalazkach ukrytych w ciele . Poza tym to może być super wynalazek oczywiście najpierw dla armii .

Skomentuj