Gdy w ostatnich latach nie udawało się siłą obalić obecnego prezydenta Wenezueli, tak teraz opozycja będzie próbowała tego dokonać "w zgodzie z prawem". Opozycyjna Koalicja na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD) będzie dziś dyskutować nad odsunięciem od władzy Nicolása Maduro, którego oskarża się o spowodowanie katastrofalnej sytuacji w kraju.

Wenezuela zmaga się obecnie z poważnym kryzysem energetycznym - sklepy pracują krócej, ponieważ rząd wprowadził politykę oszczędzania energii. Władze zarządały aby centra handlowe w godzinach od 13:00 do 15:00 i od 19:00 do 21:00 korzystały z własnych źródeł zasilania. Ponadto, panuje obecnie poważny niedobór podstawowych produktów, w tym również spożywczych, co dodatkowo potęguje gniew wśród społeczności.

Według przewidywań, inflacja w Wenezueli może w tym roku wynieść nawet 720%. W związku z trudną sytuacją, ugrupowanie MUD będzie dyskutować nad "prawnym" odsunięciem Nicolása Maduro ze swojego stanowiska i jeszcze w tym miesiącu przedstawi swój plan. Zdaniem opozycji, sytuacja wymaga natychmiastowej reakcji i nie można czekać do kolejnych wyborów prezydenckich, które odbędą się dopiero w 2019 roku.

Prezydent Wenezueli zareagował na to zwracając się do swoich zwolenników, aby wzięli na poważnie zagrożenie dla pokoju i stabilności w kraju. Nie można wykluczyć, że ta walka o władzę może doprowadzić do konfliktu. Obecny rząd może skorzystać z wojska, lecz opozycja ma poparcie Stanów Zjednoczonych, które znane są z szerzenia "pokoju i demokracji" na całym świecie.

Źródło: http://news.yahoo.com/venezuela-opposition-calls-talks-ousting-president-214340671.html