Kategorie:
Pod powierzchnią Tanzanii zlokalizowano duże złoża helu - cennego gazu, który jest niezbędny w przemyśle, medycynie, technologii kosmicznej oraz dla badań naukowych. Ponieważ globalne zasoby tego surowca kurczą się, odkrycie złoża we wschodniej Afryce ma ogromne znaczenie. Co więcej, najnowsze badania wskazują, że pokłady tego gazu są znacznie większe niż przypuszczano.
Ogromne złoża helu wykryto w Wielkich Rowach Afrykańskich w 2016 roku. Według pierwszych szacunków, gaz jest mieszanką różnych pierwiastków chemicznych. W większości składa się z azotu, lecz niewielka część - około 2,6% to hel. Na tej podstawie obliczono, że podziemne złoża zawierają w przybliżeniu 1,5 miliarda metrów sześciennych helu, czyli około jedną trzecią globalnych rezerw tego gazu.
Jednak najnowsze wyliczenia wskazują, że pod powierzchnią Tanzanii jest niemal dwa razy więcej tego surowca niż zakładano wcześniej - tj. około 2,8 miliarda metrów sześciennych, a w najlepszym wypadku może to być nawet 6 miliardów metrów sześciennych. Badania zostały przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego oraz firmę Helium One z siedzibą w Portugalii, która rozpocznie wydobycie helu i jego sprzedaż najpóźniej w 2020 roku.
Od dekad, hel był pozyskiwany głównie ze złóż w Teksasie a od 1996 roku sprzedawany jest firmom prywatnym. Jednak Stany Zjednoczone zakończą komercyjne dostawy tego cennego gazu już w 2021 roku. W ostatnich latach Katar również był ważnym dostawcą surowca, lecz jego produkcja została wstrzymana za sprawą sankcji nałożonych przez państwa Bliskiego Wschodu oraz blokady granicy z Arabią Saudyjską.
Helium One chce jak najszybciej rozpocząć pierwsze odwierty, co może nastąpić w połowie 2018 roku. Produkcja helu rozpocznie się w kolejnych latach po zbudowaniu w Tanzanii pierwszego małego zakładu przetwórstwa gazu, zaś jego sprzedaż rozpocznie się do 2020 roku.
Źródło:
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj