Ogromne pęknięcie na Słońcu zapowiedzią wyjatkowego końca cyklu

Kategorie: 

Źródło: NASA - SDO

Na początku sierpnia naukowcy zauważyli na tarczy słonecznej coś, co wyglądało jak duże pęknięcie i według nich rośnie z dnia na dzień. W tej chwili ma już osiemset tysięcy kilometrów długości. Do tej pory jeszcze nie zdarzyło się zaobserwować na Słońcu czegoś takiego.

Mimo, że oczekiwane maksimum słoneczne powinno być już w trakcie to gwiazda długo nie wskazywała w swym zachowaniu niczego nadzwyczajnego. Kilka miesięcy temu zdarzył się przypadek wystąpienia regularnej "dziury" w Słońcu obserwowanym w widmie UV. Miała ona kształt trójkąta i jak twierdzą astrofizycy okazała się być nietypową dziurą koronalną. 

Teraz jednak mamy do czynienia z tak zwanym pęknięciem. Naukowcy starają się zrozumieć naturę plamy w kształcie pęknięcia. Według nich jest to grupa gęstego gazu o niskiej temperaturze, który przylega do powierzchni Słońca ze względu na działanie siły pól magnetycznych.

Amerykański astrofizyk,  Daniel Baker,   powiedział, że ogromne pęknięcie będzie miało wpływ na Ziemię i ludzkość w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Według niego problemy, z jakimi się możemy spotkać zależą od siły rozbłysku, z którym przyjdzie nam się zmierzyć. W scenariuszu najbardziej pesymistycznym skutki oddziaływania mogą być porównywalne z wojną jądrową lub upadkiem dużego meteorytu.

 

Ostatnio większy okres aktywności Słońca miał miejsce w czerwcu tego roku, kulminacją była burza magnetyczna podczas Euro 2012. Większość naukowców coraz głośniej mówi na temat możliwości wystąpienia wielkich rozbłysków słonecznych a poziom industrializacji i idącej wraz z nią wszechobecnością zależności od elektroniki oznacza ryzyko wywrócenia obecnych stosunków społecznych.

 

Większość osób sądzi, że rozbłysk po prostu by się skończył i już, nie jest to jednak takie proste a namiastkę bezradności, jaką ma współczesny człowiek bez prądu jest każdy, nawet krótki blackout. W czasach, gdy prąd elektryczny i Internet nie jest luksusem, lecz transparentną normalnością pozbawienie ludzi dostępu do niego przez wiele miesięcy zmieni wszystko w naszej codzienności. Nie ma, co liczyć na wodę pitną w kranach, a ziemska gospodarka ulegnie degradacji.

 

Duże rozbłyski zdarzają się, co 200 do 300 lat i mamy na to aż nadto dowodów z obserwacji poczynionych w trakcie obserwacji gwiazd przypominających wielkością nasze Słońce.  Niestety za każdym razem komponent, jaki został wysłany w stronę obiektów znajdujących się w tych odległych układach wyrządziłby na Ziemi katastrofalne skutki. Uczeni z NASA stwierdzają tylko, że wielka burza słoneczna może mieć miejsce ciągu najbliższych dwóch lat.

 

Teraz, gdy na Słońcu pojawiają się pęknięcia zasadne wydaje się postawienie pytania o to czy to oznaka nadchodzącej hiperaktywności? Wyraźnie widać, że jakiekolwiek prognozowanie zachowania Słońca nie ma w tej chwili sensu i astrofizycy nie chcą być potem cytowani w nieskończoność, ale poziom niepewności, jaki da się odczytać między wierszami docierających do mediów analiz wskazuje na to, że nikt nie wie, co się stanie i kiedy. Wiadomo za to dobrze jak poważne jest to zagrożenie i jak jest prawdopodobne, dlatego z wieści o słonecznym kłopocie zdjęto wcześniej rytualnie nadawane odium absurdu.

 

 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika syriues

Mysle ,ze czas nam [pkaze co

Mysle ,ze czas nam [pkaze co sie wydarzy.Mysle ze nie ma co wpadac ani w paranoje ani w strach,czy w inne wierzenia.Chcialbym jedynie nadmienic ze trzeba sie przygotowac na wszystko.Jezeli sie nie przygotujemy to poprostu wyginiemy.Wszystko sie moze zdarzyc nawet moze sie zatrzymac ziemia.Ja wlasciwie nie wierze w to,ale jest to prawdopodobne,bo fizycznie mozliwe.Moze dojsc do resetu.To sie musi zdarzac co jakis czas cyklicznie,jest to niewykluczone i wlasciwie mamy dowody na to.Wlasciwie to wole o tym nie myslec.

Portret użytkownika 460 Bandytów z Wiejskiej

Muszę Cię wyprowadzić z

Muszę Cię wyprowadzić z błędu, nie będzie żadnego ustawienia planet w jednej linii, bo chyba to masz na myśli. Na jednej lini znajdzie się ziemia, słońce i centrum naszej galaktyki, gdzie w samym jej sercu leży ogromna czarna dziura. No może jakaś planeta jeszcze znajdzie się blisko tego ustawienia, ale na pewno nie wszystkie.

Portret użytkownika Guest

Nasze kochane Słonecko jest

Nasze kochane Słonecko jest obiektem gazowym .. więc nie ma tam CO PĘKAĆ . Jest to test na naszą wyobraźnię .. i wygląda na to ,że kitu nie kupujemy .. Brawo .Ta strona intrnetowa nie ma aspiracji  prwdziwej wiedzy .. a zresztą  jak ja tu zaglądam  to z dwóch powodów . 1. macie fane zdjęcia.2. można się uśmiać .. pozdrawiam .. bawmy się dalej .. 

Portret użytkownika Kapryśny Malachit

Och, musisz być taki

Och, musisz być taki inteligentny i lepszy od innych. Jeśli to są jedyne powody, dla których tu zaglądasz, to pogratulować kompleksów.Powiedz zatem gdzie ta prawdziwa wiedza jest i co to oznacza? Mnie się wydaje, że coś takiego nie istnieje, bo wszystko jest kwestią wiary i punktu widzenia, ale co ja tam pewnie wiem.

Portret użytkownika lolx

I co Geryl bzdury opowiada i

I co Geryl bzdury opowiada i majowie ????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????? Po prostu to jest chyba to coś co ileś tys lat zachodzi na słońcu o czym obecna nauka nie ma pojęcia. 

Strony

Skomentuj