Niezwykła anomalia cieplna w Arktyce! Na Grenlandii panują letnie temperatury

Kategorie: 

Źródło: kadr z YouTube

W Arktyce występuje obecnie niezwykła anomalia temperaturowa. W środku zimy zapanowały zupełnie nietypowe wysokie temperatury. Falę ciepła zaobserwowano od 29 listopada 2017 roku. Na Grenlandii  temperatury pozostają powyżej zera co wywołuje bezprecedensowe o tej porze roku rozmarzanie pokrywy lodowej.

 

Temperatury zarejestrowane nad Grenlandią są o ponad 4,7 stopnia wyższe niż średnia wieloletnia dla tego miejsca. W listopadzie i grudniu 2016 roku przez Arktykę przetoczyła się podobna fala ciepłego powietrza znad Atlantyku. Również tym razem za szalone temperatury tak bardzo na północy, jest odpowiedzialny ocean. 

Zimno typowe dla Arktyki przeniosło się teraz bardziej na południe. System baryczny, który powstał w okolicach Kanady i USA, spowoduje nagłe „zamrożenie” wschodniej Kanady i Stanów Zjednoczonych, a fala ciepła „odmrozi” duże części Alaski i spory obszar Arktyki. 

Duża część Ameryki Północnej doświadczy w najbliższych dniach bardzo mroźnej aury. Układ prądów strumieniowych powoduje, że powstał wielki korytarz powietrzny, którym zasysane jest arktyczne powietrze. Mróz spodziewany jest aż do północnej części Florydy!

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika rtty4

Największy problem to dotyka

Największy problem to dotyka banki i korporacje. Normalni ludzie jakoś przeżyją konieczność przesiedlenia się tylko dlatego, że woda zaleje ich zadłużony dom zbudowany za kredyt dwukrotnie przewyższający jego wartość. To banki histeryzują na taką perspektywę, że od milionów ludzi nie da się wyegzekwować kolejnych rat. Nie ma złego co by na dobre nie wyszło.
 

Skomentuj