Niemcy i NATO przygotowują się na wojnę z Rosją

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Wzmożona obecność wojsk NATO w Europie Wschodniej oraz przy granicach Rosji jest dla nas wielkim zagrożeniem. Podczas II wojny światowej mieliśmy identyczną sytuację - Niemcy zgromadziły swoje wojska i niespodziewanie zaatakowały Związek Radziecki. Teraz mamy podobną sytuację, lecz tym razem wojna może rozpocząć się od prowokacji która zmusi Rosję do ataku.

 

Na chwilę obecną widać przygotowania do wielkiego konfliktu. 6 czerwca gazeta Deutsche Wirtschafts Nachrichten (DWN - German Economic News) opublikowała raport według którego niemiecki rząd przygotowuje się na wojnę z Rosją i chce oficjalnie uznać ją za swojego wroga. Rosyjskie tajne służby prawdopodobnie już zapoznały się z dokumentem. Szef Komisji Spraw Zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Puszkow stwierdził, że działania Angeli Merkel pokazują jej wasalstwo wobec Stanów Zjednoczonych. 17 lutego ta sama gazeta powiadomiła, że kanclerz Niemiec chce opracować nową doktrynę wojenną w której uzna przejęcie Krymu przez Rosję jako podstawę interwencji zbrojnej przeciwko temu państwu.

 

Niedawny szczyt NATO, który odbył się w Warszawie, miał istotne znaczenie. Zdecydowano że w Europie Wschodniej będzie jeszcze więcej żołnierzy i uznano że budowa tarczy antyrakietowej w Polsce jest koniecznością. Rosja protestuje i odpowiada podobnymi działaniami zachowując spokój, lecz prędzej czy później może dojść do niebezpiecznej eskalacji napięcia.

Im więcej wojsk NATO, tym bardziej Europa narażona jest na wojnę. Nie można przecież wzmacniać potencjału wojskowego w nieskończoność, zwłaszcza gdy wielu rosyjskich polityków porównuje obecną sytuację do przygotowań do inwazji III Rzeszy na ZSRR z 1941 roku. Hitler również zaczął od wzmacniania tzw. frontu wschodniego.

 

Wspomniał o tym niedawno Władimir Żyrinowski, lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji oraz wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej. Bez owijania w bawełnę powiedział: "Im więcej żołnierzy NATO będzie na waszych terytoriach, tym szybciej umrzecie. Do ostatniego człowieka". Znany z ostrych przemówień polityk oświadczył, że Niemcy sprowokują Rosję do ataku prewencyjnego po którym nie zostanie ani jeden niemiecki czy natowski żołnierz. Nietrudno się domyślić co w takiej sytuacji czeka Europę Wschodnią, w tym Polskę.

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.7 (6 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Szary_Człowiek

Wg mnie artykuł niedopracowny

Wg mnie artykuł niedopracowny. Taki temat trzeba dokładnie przeanalizować. Zabrakło tu widocznie czasu i uwzględnienia innych czynników. Osobiście uważam, że do wojny taką jako sobie wyobrażamy nie dojdzie, ale do rozlewu krwi dojdzie jak najbardziej. Następna wojna nie będzie klasyczną wojną o surowce czy władzę, bo ludzie którzy rządzą planetą mają dostęp do wszystkich zasobów. W zbiżającym się konflikcie chodzi o eksterminacje ludzi i kontrolowanie ich w pełni. Dlatego kraje Europy zach. są zalewane imigrantami a u nas jest coraz większa rzesza ukraińców (celowo napisane z małej litery), których wpuszczają od początku władze naszego kraju ( czy to PIS czy PO ). Wojna, która jest szykowana to wojna między narodami w poszczególnych państwach, a wojska ludzi, którzy rządzą Ziemią mają na celu aby do tej wojny narodów doszło. Skracając, wojny domowe to coś co nam szykują władcy świata. A różnice religijne i etniczne, czy historyczne wydarzenia (np. rzeź wołyńska) to tylko sposoby wywołania wojny a co za tym idzie wybicia ludzi.

Portret użytkownika lipka

Nie wiem kto wymyślił

Nie wiem kto wymyślił powiedzenie, że "trzymać należy z silnym i bogatym a nie słabym i biednym", pewnie żydzi. A kto tak naprawdę jest silny a kto bogaty? Mapka nie przedstawia sojuszników natowskich takich jak Ukraina, Gruzja, Jordania i Aganistan, ale jakże "ciekawie" przedstawia się sytuacja gdy doda się do tego Indie zmuszone do współpracy z nato oraz Mongolię kupioną obietnicami dostarczania nowych technologii. Do mnie bardziej przemawiają słowa przeczytane ostatnio - "Tajniki sterowania ludźmi" i afera Azefa. Powinna to być lektura obowiązkowa w szkołach średnich i rozpowszechniana wśród starszego pokolenia, ale nie będzie bo kim sterowaliby podli ludzie.

Strony

Skomentuj