Niemcy chciały zaproponować Polsce rezygnację z Nord Stream 2 w zamian za wycofanie się z reparacji wojennych!

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Dziś Niemcy mają już pełną świadomość tego, że kwestia reparacji wojennych poruszana regularnie przez Polskę jest całkiem poważna. Nie pomógł ani bojkot opozycji, ani krytyka polskiego rządu za granicą. Jak się okazuje, Niemcy rozważały nawet odejście od ważnego niemiecko-rosyjskiego projektu gazociągu Nord Stream 2 i były gotowe złożyć Polsce propozycję.

 

Jak mieliśmy okazję się przekonać, Unia Europejska wiele razy potępiała Polskę i groziła na różne sposoby za rzekome łamanie zasad demokracji oraz niechęć do przyjmowania tzw. uchodźców. Twierdzono, że Polska nie jest solidarna z Europą, a tymczasem Niemcy pracują sobie z Rosją nad gazociągiem Nord Stream 2, który celowo ma przebiegać przez Morze Bałtyckie, aby omijał państwa Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polskę. Tutaj UE nie widzi braku solidarności Niemiec.

 

Projekt Nord Stream 2 zagraża naszemu bezpieczeństwu energetycznemu i jest postrzegany jako projekt polityczny. Bezpiecznym dla Polski rozwiązaniem jest dywersyfikacja dostaw gazu - rząd planuje tego dokonać po 2022 roku, gdy fatalna umowa z Rosją dobiegnie końca. Wtedy prawdopodobnie zaczniemy importować gaz z Norwegii, co oczywiście nie podoba się Rosji.

Kwestia bojkotowanego niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 wartego 9,5 miliarda euro oraz poruszany przez Polskę temat reparacji wojennych mają więcej ze sobą wspólnego, niż mogłoby się wydawać. W Niemczech trwa właśnie konflikt wśród tamtejszych partii politycznych. Angela Merkel ponownie została kanclerzem, lecz nie potrafi stworzyć koalicji rządowej. Władze, jak się okazuje, gotowe były zrezygnować z projektu Nord Stream 2 gdyby tylko Polska zamknęła temat reparacji wojennych. Jednak blok polityczny CDU/CSU Angeli Merkel ma przystąpić do negocjacji z partią SPD Martina Schulza, który z kolei jest silnym zwolennikiem gazociągu Nord Stream 2.

 

Jak wynika z niemieckich źródeł dyplomatycznych, Berlin zaczął postrzegać projekt budowy gazociągu Nord Stream 2 jako potencjalnie niemożliwy w realizacji i chciał go wykorzystać w negocjacjach z Polską, aby nasz kraj porzucił dążenia w sprawie wysokich odszkodowań za zniszczenia spowodowane niemiecką inwazją z 1939 roku i okupacją. W tej kwestii wiele tak naprawdę zależy od tego, czy Angela Merkel utworzy koalicję z pałającym nienawiścią do Polski Martinem Schulzem i czy nasz rząd mimo wielu deklaracji zgodzi się załatwić sprawę z Niemcami za naszymi plecami.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika U_P_Adlina

no wy ukry niedługo po gazie

no wy ukry niedługo po gazie będziecie tylko mieli wspomnienie w postaci pustej rury. A grzać się będziecie paląc własne odchody. O ile do tej pory w ogóle jeszcze będzie istniał ten wasz nazi-banderowski grajdołek. A NS2 powstanie właśnie na pohybel ukrom.

"Przeciwstawiać się zbliżeniu Polaków i Rosjan, podsycać ich wrogość do siebie, pamiętając, że sojusz rosyjsko-polski jest zagrożeniem dla Ukrainy" Fragm.uchwały OUN z 22.VI.1990

Portret użytkownika Zenek ;)

W okresie poprzedzającym 2

W okresie poprzedzającym 2 Wojnę Światową Niemcy były ZMUSZONE do zapłaty OGROMNYCH KONTRYBUCJI za swoją porażkę w jej 1 odsłonie. Z tego powodu w Niemczech panowała STRASZLIWA BIEDA na jakiej PASOŻYDOWALI żydowscy SPEKULANCI posuwający się nawet do JAWNEGO DRWIENIA z Niemców poprzez GWAŁCENIE ICH DZIECI w zamian za "kilka groszy na chleb"...

Na fali tej NIENAWIŚCI żydostwa do Niemców wypłynął syjonistyczny agent znany jako Adolf Hitler jaki OBIECAŁ Niemcom "DOBROBYT" jak tylko spełnią oni ŻĄDANIA ŻYDOSTWA (plan Pike) i wcześniej "WYMORDUJĄ POLAKÓW, BIAŁORUSINÓW, RUSKICH....."...

Początek rządów żyda Hitlera był równie "owocny" jak kfaszystowskiego reżimu PIS.DA+ .. i bazował na ROZDAWNICTWIE środków z masowo zaciąganych masowo kredytów.... To w przypadku Niemiec skończyło się około 1936 roku kiedy społeczeństwo niemieckie już przyzwyczajone do ŻYCIA PONAD STAN stało się ŚRODKIEM NACISKU ŻYDOSTWA (angielskiego) na ŻYDOSTWO NIEMIECKIe skupione we LEWICOWEJ bo SOCJALISTYCZNEJ partii NSDAP......

co jak wiadomo z historii ostatecznie ZMUSIŁO NIEMCÓW DO WYWOŁANIA ZAPLANOWANEJ I OCZEKIWANEJ w londynie WOJNY...

Obecny ŻYDOWSKI cyrk z tzw ODSZKODOWANIAMI jest CHUCPĄ podobnego kalibru.. Niemcy jako państwo NIE MA KASY na spełnienie tego żądania..... gdyż sam ich topowy bank jest ZADŁUŻONY kilkadziesiąt razy więcej niż CAŁY ROCZNY BUDŻET RFN a to tylko JEDNA FIRMA Z WIELU.... Niemcy jak pastuchy pasożydów postanowiły PRZECZEKAĆ zły czas PASOŻYDUJĄC na tzw UNII EUROPEJSKIEJ a zwłaszcza na tzw NOWYCH jej członkach.... masowo dojonych z kapitału....

ale pojawiły się TUZY intelektu (czytaj AGENCI WPŁYWU) z POLIN żądające od rządu z Bonn SPEŁNIENIA KOLEJNYCH KONTRYBUCJI zwanych ODSZKODOWANIEM DLA POLIN.... co ma w obecnych czasach DOPROWADZIĆ DO TAKIEGO SAMEGO wydarzenia jak za czasów poprzedniej syjonistycznej marionetki czyli do NAPAŚCI NIEMIEC NA POLSKĘ jako WARUNKU ZAPRZESTANIA SPŁATY owego wysuwanego przez żydostwo żądania

czyli ODSZKODOWANIA jakimi tak się jarają katolskie przygłupy ma być GWOŹDZIEM DO ICH TRUMNY zaordynowanym im przez ich ukochaną nierządną mame z Burdelu Buckingham...

To jest CEL tych ŻĄDAŃ.. DEPOPULACJA POLAKÓW i ROZBIÓR POLSKI... danie powodu do kolejnego przesuwania granic w Europie....

Ale katolskie przygłupy widzą w tych żądaniach jedynie SWOJĄ CHCIWOŚĆ.... i zawzięcie podcinają gałąź na jakiej siedzą.....

Portret użytkownika arttt

Na czym polega podniecanie

Na czym polega podniecanie wzajemnego opluwania się przez obie strony? tym, że w efekcie obie przegrywają. 

im bardziej Polacy będą emocjonalnie podchodzić do swoich wersji historii tym dla nich gorzej. by wyciągać sensowne wnioski powinno sie pozwolić publicznie mówić o wszystkim. Dzisiaj w zasadzie oczekuję, że same słowo "całopalenie" czyli Holokaust jest już zarezerwowany wyłącznie dla Żydów i ich tragedii. Niestety w efekcie wychodzi na to, że Żydzi stanowili odrębny naród co nie do końca jest prawdą. Gdzie tragedia Polaków czy Ormian. Praktycznie mamy do czynienia z wyczerpaniem definicji ludobójstwa i właśnie termin Holokaust idealnie odpowiada tej rzezi ludzi jednego wyznania, jednej kultury. Tylko, że dzisiaj Ormianie czy Polacy są podzieleni, słabi, skłóceni a Żydzi nie. 

Portret użytkownika danielov

Na moje Polska nie zrezygnuje

Na moje Polska nie zrezygnuje z reparacji wojennych ponieważ nasi starsi bracia w wierze chca wyłudzić od nas 60 mld dolarow, a co z tym idzie bez ich pomocy i naszej zapartości w dążeniu do celu to będzie niemożliwe. Niemcy mają "ciepło" i to bardzo bo uwierzyli, że sa panami świata z ich parlamentem europejskim, a tak naprawde to żydomasoneria z USA i Anglii rządzi tym wszystkim. Trump juz dał do zrozumienia,. jak moze uderzyć w niemiecką gospodarkę opodatkowując ich przemysł motoryzacyjny. Niemcy maja ciepło. 

Portret użytkownika CCCP

W kontaktach ze wschodnią

W kontaktach ze wschodnią dziczą z Moskwy warto pamiętać, że:

ZSRR złamał pakt o nieagresji

Zgodnie z tajnym protokołem paktu Ribbentrop-Mołotow, zawartego z hitlerowcami, Armia Czerwona przekroczyła granice Polski, a Związek Radziecki złamał pakt o nieagresji z Polską, który miał obowiązywać do końca 1945 roku.

Część historyków uważa radziecką agresję za IV rozbiór Polski, inni mówią o agresji wojskowej "w cieniu" agresji hitlerowskich Niemiec i podjętą, tak jak niemiecka, bez wypowiedzenia wojny. Historycy są zgodni, że dla Stalina i jego współpracowników była to również osobista zemsta za klęskę poniesioną podczas najazdu na Polskę w 1920 roku.

Rosjanie zaatakowali nasz kraj o godzinie 6. nad ranem. Dwie godziny wcześniej Ludowy Komisariat Spraw Zagranicznych ZSRR przekazał polskiemu ambasadorowi notę, w której zamieszczono niezgodne z prawdą oświadczenie o rozpadzie państwa polskiego, ucieczce rządu polskiego i konieczności ochrony ludności na wschodnich terenach.

”Noty nie przyjąłem”

Ambasador Wacław Grzybowski wspominał po latach w Radiu Wolna Europa ten dzień, kiedy to około 2 nad ranem otrzymał telefon z sekretariatu wiceministra spraw zagranicznych Związku Radzieckiego, Władimira Potiomkina. Poproszono go wówczas o szybki przyjazd. - Byłem przygotowany na złe wiadomości, ale te, które na mniej czekały, były jeszcze gorsze - mówił ambasador. – Potiomkin przekazał mi tekst noty Mołotowa, mówiący, że państwo polskie przestało istnieć, wobec czego rząd sowiecki nakazał swym wojskom przekroczył granice Polski. Odmówiłem kategorycznie przyjęcia noty, oświadczając, że mogę jedynie zawiadomić mój rząd o agresji sowieckiej – wspominał.

W środku kampanii wrześniowej

Profesor Andrzej Paczkowski w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przypomina, że agresja Armii Czerwonej załamała możliwość prowadzenia skutecznej walki obronnej przeciwko Niemcom. Polska stała się krajem bezbronnym, nie mogącym liczyć na sojuszników. Tym samym było to uderzenie, które wytrąciło nam broń z ręki. Zdaniem historyka, gdyby nie atak z 17 września - to ten fragment wojny nie nazywałby się kampanią wrześniową, a walki mogłyby trwać znacznie dłużej.

Katyń, wywózki do łagrów, zbrodnie sowieckie

Sowieci w wyniku ataku zajęli część terytorium państwa polskiego o powierzchni ponad 200 tysięcy kilometrów kwadratowych, zamieszkane przez 13 milionów ludności. Profesor Paczkowski przypomina, że sowiecka okupacja oznaczała ogromną tragedię dla milionów ludzi mieszkających na wschodzie Polski. Historyk przypomina, że sowieci bardzo szybko rozpoczęli masowe represje wobec Polaków, przeprowadzili masowe wywózki na Syberię, które objęły, według różnych szacunków, od 550 tysięcy do blisko półtora miliona Polaków.

15 tysięcy polskich oficerów wywieziono do obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku. Na mocy dekretu Stalina z marca 1940 roku zostali rozstrzelani przez NKWD, a ich ciała pochowano w masowych grobach w Katyniu, Miednoje i Charkowie.

Propaganda: ”wyprawa wyzwoleńcza”

Podczas inwazji na Polskę, Rosjanie użyli ponad 4 tysięcy czołgów, 1800 samolotów i 9 armii w sile półtora miliona żołnierzy, którym Polacy mogli przeciwstawić jedynie ponad 300 tysięcy. Propaganda sowiecka określała agresję na Polskę jako "wyprawę wyzwoleńczą" w obronie "ludności zachodniej Ukrainy i zachodniej Białorusi".

W latach 1940-41 do niewoli sowieckiej trafiło ponad pół miliona polskich żołnierzy. Już we wrześniu 1939 roku mordowano polskich jeńców. Nastąpiły także masowe deportacje ludności.

”Nie wiedzieliśmy, czy nie walczą z Niemcami…”

Stanisław Matkowski ze Stowarzyszenia Kombatantów Polskich wiele lat po wojnie wspominał, że dla polskich żołnierzy atak sowiecki był ogromnym zaskoczeniem. Jego oddział stacjonował na granicy polsko - radzieckiej. – Byliśmy zdezorientowani, nie wiedzieliśmy bowiem nic o pakcie Ribbentrop-Mołotow. Nie wiedzieliśmy, czy idą do nas walczyć z Niemcami, czy to nowa agresja. Dopiero kiedy starliśmy się z nimi, kiedy zaczęło nas bombardować lotnisko sowieckie, sprawa stała się jasna - mówił.

Po sowieckiej agresji do niewoli trafiło według różnych źródeł, od 200 do 250 tysięcy polskich żołnierzy. Już we wrześniu 1939 roku mordowano polskich jeńców. Nastąpiły też masowe deportacje Polaków zamieszkałych na zaanektowanych ziemiach, w głąb Związku Radzieckiego.

W 1959 roku generał Władysław Anders apelował o ustalenie, co stało się z Polakami, wywiezionymi kilka tysięcy kilometrów na wschód. – Z półtoramilionowej masy osób wywiezionych z Polski do sowietów wiemy zaledwie o małej części, że opuściła granice sowieckie. Gdzie jest reszta? Skoro mówi się nam, że większość już powróciła? Czyżby Moskwa chciała w ten sposób pośrednio stwierdzić, że setki tysięcy wyginęły w rękach sowieckich? – pytał generał Anders.

Strony

Skomentuj