Na niebie nad Pietrozawodskiem zarejestrowano jasny błysk

Kategorie: 

youtube.com

Członkowie grupy astronomicznej Asterion na portalu vk.com aktywnie dyskutują o incydencie, który miał miejsce w nocy 11 lutego. Świadkowie twierdzą, że około 23.00 nad miastem Pietrozawodsk widziano jasny błysk.

 


Nieznany obiekt oświetlił obszar dzielnicy Drewljanka. Rozbłysk zarejestrowało kilka kamer w mieście. Zdarzeniu nie towarzyszył żaden odgłos, ani też specyficzny dźwięk. Źródłem światła na pewno nie był piorun lub, jak sugerują niektórzy, spięcie w trakcji kolejowej. Ujawnili się także zwolennicy teorii o pojawieniu się UFO. Najprawdopodobniej jednak mamy do czynienia z kolejnym upadkiem meteorytu lub planetoidy.


Członkowie Asterion gromadzą relacje i filmy dotyczące tajemniczego rozbłysku. Do tej pory nie ustalono przyczyn zdarzenia.

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika N1KT

Wiecie co - macie wszyscy

Wiecie co - macie wszyscy kamery - czy możecie zrobić spontaniczną akcję i nagrywać całą noc to co dzieje się w nocy na niebie ? Myślę że uda się na 100% komuś z was coś takiego utrwalić - dlaczego ? Dlatego że wczoraj będąc z psem na dworze po godzinie zerowej widziałem to znowu ! co prawda nie tak jasno jak tu na tej kamerce, ale tyle samo czasu trwał błysk, na oko było to gdzieś w stronę Poznania patrząc od morza.
 

"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym." - George Orwell

Portret użytkownika Lisowski

Opiszę pokrótce historię

Opiszę pokrótce historię której niestety nie byłem świadkiem, lecz zrelacjonowano mi ją. Ale jest bardzo ciekawa. Było to dobre 14-15 lat temu kiedy zimą siedziałem jako nastolatek przed kompem w domu. Nagle wszedł mój brat i stwierdził że jak był na zewnątrz to z nocy zrobił się dzień. Tak że było wszystko widać dość dobrze. Trwało to może kilkadziesiąt sekund. Co zaskakujące również podobną historię opowiedzieli członkowie mojej rodziny którzy kilkadziesiąt kilometrów dalej jechali samochodem. Jak twierdzili, z nocy zrobił się dzień. Może ktoś jeszcze pamięta tamto zdażenie? Bo podejrzewam że musiało mieć duży zasięg terytorialny. 

Skomentuj